Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj? Łk 6,39
Głupio byłoby wpaść do jednego dołu z fachowcem od feng shui i wróżką Lukrecją. Rutynowe zakupy w osiedlowym spożywczaku. Stojąc w kolejce do kasy, przeglądam jeden z teletygodników. I oto dowiaduję się, że przed zawiścią mają mnie uchronić żółte koraliki w oknie, zaś o powodzenie w sprawach finansowych zadba złota rybka w akwarium.
Powinienem na noc zakrywać wszystkie lustra w sypialni, gdyż to one wprawiają w ruch energię zakłócającą sen. Poczucie mojego bezpieczeństwa zależy od opartego z jednej strony o ścianę drewnianego łóżka.
Z kolei w sprawach przyszłości zawodowej i dylematów miłosnych mam śmiało esemesować do wróżki Lukrecji, specjalistki od szklanej kuli, horoskopów, kart tarota i znaków runicznych. Wystarczy, myślę sobie, i odkładam gazetę. Głupio byłoby wpaść do jednego dołu z fachowcem od feng shui i wróżką Lukrecją.
Czytania na dziś:
1 Tm 1,1-2.12-14; Ps 16; Łk 6,39-42
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.