Zrobić dobrze to, co mam do zrobienia

Zbigniew Nosowski

|

GN 33/2011

Abyście coraz bardziej się doskonalili i starali zachować spokój, spełniać własne obowiązki i pracować własnymi rękami. 1 Tes 4,11

Zrobić dobrze to, co mam do zrobienia

Ta akurat zachęta św. Pawła skierowana do Tesaloniczan może wydawać się nieco zaskakująca. Zamiast wykładu o wielkich ideałach – Paweł pisze o zwyczajnych ludzkich obowiązkach i zachęca do pracy.

A cóż ma wspólnego wzniosłe życie wiarą z przykrą codziennością, z męczącym trudem pracy i mozołem przygniatających obowiązków? Czy jednak jest możliwe życie wiarą – takie prawdziwe, na serio – poza codziennością, poza chwilą obecną? Boga spotkać można tu i teraz, a nie w jakimś nieokreślonym „gdzieś, kiedyś”.

Moje powołanie to zrobić dobrze to, co mam do zrobienia. Istotna część mojego życia chrześcijańskiego to – zgodnie z tymi słowami św. Pawła – „spełniać własne obowiązki i pracować własnymi rękami”.

Czytania na dziś:

1 Tes 4,9-11; Ps 98; Mt 25,14-30

 

 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.