Bez dzieci wszystko kończy się na jednym pokoleniu. Jaki więc sens ma wszelki ludzki wysiłek, jeśli nie zakłada on, że będzie następne pokolenie. Po co pisać książki, których nikt nie przeczyta, po co budować drogi, po których nikt nie będzie jeździł? Dzisiejsza Europa wymiera – takie są fakty. Gdy Jan Paweł II pisał o cywilizacji śmierci, wielu się oburzało, mówiło, że przesadza. Tymczasem na owoce nie trzeba było długo czekać.

Obecnie statystyki urodzeń w Europie ratują głównie wyznawcy islamu, zasiedlający powoli niegdyś chrześcijańską Europę. Trzeba jeszcze raz wczytać się w Biblię i jeszcze raz przypomnieć sobie, że dziecko jest błogosławieństwem, szczęściem, darem Boga.

Następnie okazywać szacunek i uznanie tym, którzy wychowują wiele dzieci, i wreszcie trzeba rozsądnie wybierać polityków, tak by w końcu prawo ułatwiało życie tym, którzy dają Polsce przyszłość – rodzinom wielodzietnym.

Czytania na dziś:

Iz 9,1-3.5-6: Ps 113; Łk 1,26-38
I tydzień psałterza