Kopernikański przewrót Salomona

ks. Zbigniew Niemirski

|

GN 29/2011

Było to w X w. przed Chr. „W Gibeonie ukazał się Pan Salomonowi w nocy, we śnie”. To ten sam Gibeon, gdzie jakieś dwa stulecia wcześniej sędzia Jozue pokonał Amorytów i gdzie zatrzymało się słońce i wydłużył się dzień.

Kopernikański przewrót Salomona

Stwierdzenie: „I zatrzymało się słońce” na całe stulecia miało stać się biblijnym argumentem potwierdzającym geocentryczny układ wszechświata. Z tym stwierdzeniem, a może lepiej z jego astronomiczną interpretacją, przyszło zmagać się Mikołajowi Kopernikowi. W istocie on nie polemizował z Biblią, a raczej z Ptolemeuszem, który jako czciciel Zeusa Biblii nie czytał.

Gibeon był miastem położonym na północ od Jerozolimy. Tam, nim w stolicy Salomon zbudował świątynię, znajdowało się główne religijne sanktuarium Izraelitów – dla nich centrum wszechświata, dokąd pielgrzymowali, by Bogu składać ofiary. Nic więc dziwnego, że tam u początku swych rządów udał się Salomon. Był młody i niedoświadczony. Ale posiadał otwartą osobowość, która bazowała na czymś, co można nazwać pełnym pokory realizmem. „Jestem bardzo młody.

Brak mi doświadczenia” – to jego odpowiedź na Boże słowa: „Proś o to, co mam ci dać”. Jako król powinien był poprosić o umiejętność pokonywania wrogów, bogactwo czy długie panowanie. Ale wolał mieć „serce pełne rozsądku do sądzenia ludu i rozróżniania dobra i zła”. I otrzymał te dary. To, czego dokonał jako król, sprawiło, że dla potomnych stał się symbolem władcy pełnego mądrości, i to tak jednoznacznym, że właśnie jemu starotestamentalne przekazy biblijne przypisały autorstwo niemal całej tradycji mądrościowej Izraela.

Mądrość Salomona, przysłowia Salomona – prawie każdy biblijny mędrzec, by przydać wiarygodności swym pouczeniom, chciał się skryć w cieniu wielkości tego władcy. Ale nie można zapominać, że w biblijnej tradycji ostatecznym źródłem i samą mądrością jest Bóg, stwórca i dawca porządku wszechświata, także heliocentrycznego. Coś o tym mówił Pan Jezus: „Przypatrzcie się liliom, jak rosną: nie pracują i nie przędą. A powiadam wam: Nawet Salomon w całym swym przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.