Gdybyście zrozumieli, co znaczy „miłosierdzia chcę, nie ofiary”, nie osądzalibyście niewinnych. Mt 12,7
Ofiara Chrystusa jest wyrazem największego miłosierdzia. Miłosierdzia, które przestawszy domagać się ofiary, samo stało się ofiarą. Jezus wywraca do góry nogami całą ludzką logikę sprawiedliwości. A właściwie przywraca pierwotny, oparty na miłości porządek ustalony przez Ojca Stwórcę, który jest miłością.
W świecie grzechu surowy osąd czy bezlitosna zemsta są uznawane za przejaw siły, choć tak naprawdę świadczą o totalnej bezradności wobec władających naszymi sercami uczuć.
Jezus, wzywając nas do miłosierdzia, nie chce, byśmy byli słabi, ale mocni Jego mocą. Bo, jak usłyszałem w jednej piosence, tylko najwięksi potrafią wyrzec się zemsty.
Czytania na dziś:
Wj 11,10-12.14; Ps 116B; Mt 12,1-8
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.