O tym, jak PiS chce wygrać wybory i jaki ma pomysł na rządzenie Polską, z Joachimem Brudzińskim, posłem tej partii, rozmawia Bogumił Łoziński.
Joachim Brudziński
Jakub Szymczuk
Bogumił Łoziński: Jaki cel stawia sobie Prawo i Sprawiedliwość w jesiennych wyborach parlamentarnych?
Joachim Brudziński: – Chcemy je wygrać, aby sprawować władzę. To jest cel każdej partii w systemie demokratycznym. Bycie w opozycji nas nie interesuje, Polska po okresie rządów Platformy Obywatelskiej jest w bardzo złej sytuacji i my chcemy to naprawić.
Aby wygrać, musicie przekonać do siebie większość Polaków, tymczasem na razie kampania PiS jest raczej mało dynamiczna.
– Na pewno nie będziemy zwozić tysiącami naszych zwolenników na wiece, na których lider partii parodiuje Ewangelię. Mam tu na myśli słowa Donalda Tuska, który mówił „idźcie i zwyciężajcie”, parodiując ewangeliczne wezwanie „idźcie i nawracajcie”. Na pewno też nie wydamy kilku milionów złotych, aby jakaś działaczka partyjna zrobiła sobie zdjęcie z liderem, a potem tak to świętowała, że przez dwa dni nie była w stanie wytrzeźwieć, co opisywały media po spotkaniu PO w Gdańsku. Nie będziemy też dawać możliwości jakiemuś skoczkowi z innej partii, aby, tak jak Bartosz Arłukowicz, stanął przed zgromadzonymi i powiedział „dzień dobry, Platformo” czy tak jak Joanna Kluzik-Rostkowska porównywał się z Hilary Clinton.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.