Pierwsze są wartości

ks. Marek Gancarczyk, redaktor naczelny GN

|

GN 26/2011

publikacja 30.06.2011 00:15

Kompromis w polityce jest potrzebny jak powietrze. Bez zgody na kompromis rządzenie demokratycznym państwem byłoby niemożliwe. Ma rację pan prezydent Komorowski, gdy w wywiadzie dla „Gościa” (str. 26–28) przekonuje, że nie ma polityki bez kompromisu.

Pierwsze są wartości

To wszystko prawda, pod jednym wszakże warunkiem, że kompromis nie jest pierwszą i najważniejszą wartością w polityce, że nie urasta do rangi świętości. Niestety, i piszę to z wielkim smutkiem, dla prezydenta mojego państwa kompromis jest świętością. Zawsze byłem przekonany – i tak chciałbym to nadal widzieć – że do polityki ludzie idą przede wszystkim po to, by realizować wartości, które wyznają. Kompromis zawsze powinien być na drugim miejscu, i to nie jako wartość sama w sobie, ale zaledwie jako narzędzie, co prawda ważne, ale tylko narzędzie.

Ktoś na przykład uważa podatek liniowy za najlepszy dla obywateli i państwa jako całości. Szybko się jednak przekonuje, że nie wszyscy myślą tak jak on. Co robi polityk? Jeżeli zbierze większość, mimo sprzeciwu wprowadza podatek liniowy. Z prostego powodu – uważa go za najlepsze rozwiązanie. Dlaczego więc miałby z niego rezygnować? Ciągle zakładamy oczywiście sytuację, że polityk działa w dobrej wierze. Jeżeli nie ma większości, szuka kompromisu. Ale dopiero wtedy, gdy nie potrafi osiągnąć założonego celu. Nigdy wcześniej.

Pisząc tych kilka słów, nie wiem, jak potoczy się sejmowa debata nad obywatelskim projektem ustawy mającej całkowicie chronić życie. Może większość posłów zdobędzie się na odwagę i zagłosuje za prawem chroniącym wszystkie dzieci nienarodzone, również te chore. Nie ulega wątpliwości, że gdyby inicjatywę poparł prezydent, miałaby ona zdecydowanie większe szanse powodzenia. Byłby to przecież głos najważniejszej osoby w państwie. Niestety, pan prezydent takiego wsparcia nie dał. Więcej, zdecydowanie opowiada się za istniejącym kompromisem. Wielka szkoda. Przecież polityka to przede wszystkim próba realizacji wartości, które się wyznaje. Kompromis jest zawsze daleko w tyle.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.