Słowa te dotykają ważnego i trudnego aspektu naszej wiary. Trudnego także dlatego, że zwykle idzie o subtelności czytelne wtedy, kiedy umiesz krytycznie przyjrzeć się sobie samemu.

Bo z jednej strony masz obowiązek dawać wierze świadectwo; z drugiej zaś manifestowanie wiary „na pokaz” – czy będzie chodziło o dawanie jałmużny, czy o ostentacyjne przeżywanie postu – powoduje, że odbierasz już swoją nagrodę.

Wiara bez uczynków jest martwa. Ale tak jak nie wystarczy chcieć „kochać bliźnich”, bo trzeba najpierw poznać, co to naprawdę znaczy kochać bliźniego, tak jest i z uczynkami, które wypływać mają z wiary. Jeśli naprawdę szczera wiara jest u ich źródła, to „Ojciec, który widzi w ukryciu, odda tobie”.

Czytania na dziś:

2 Kor 9,6-11; Ps 112; Mt 6,1-6.16-18