Żołnierska odyseja. Bitwa o Monte Cassino na dużym ekranie

Edward Kabiesz

|

GN 13/2024

publikacja 28.03.2024 00:00

Premiera pierwszego polskiego filmu, w którym pojawił się wątek bitwy o Monte Cassino, miała miejsce w 1947 roku w Rzymie.

Od lewej: Jadwiga Andrzejewska jako pielęgniarka Jadwiga, Renata Bogdańska w roli Ireny, narzeczonej Adama (Albin Ossowski). Od lewej: Jadwiga Andrzejewska jako pielęgniarka Jadwiga, Renata Bogdańska w roli Ireny, narzeczonej Adama (Albin Ossowski).
materiały prasowe

Był to zarazem pierwszy polski film fabularny zrealizowany po II wojnie światowej. „Wielką drogę” zrealizował Michał Waszyński, najpopularniejszy polski reżyser w okresie międzywojennym. Nakręcił go we Włoszech i zadedykował żołnierzom II Korpusu pod dowództwem gen. Władysława Andersa. Do czasu premiery „Czerwonych maków” Krzysztofa Łukaszewicza, które właśnie wchodzą na ekrany, „Wielka droga” pozostawała jedyną polską fabułą na ten temat, natomiast kilka innych powstało za granicą.

Długa droga do „Wielkiej drogi”

Film Waszyńskiego nie miał premiery w Polsce z oczywistych powodów. Udział polskich żołnierzy w walkach na Zachodzie w czasie II wojny światowej ze względów ideologicznych nie cieszył się uznaniem władz PRL-u. Gen. Anders, który kilkakrotnie pojawia się w filmie, był wówczas osobą, o której nie było wolno mówić, w 1946 roku odebrano mu polskie obywatelstwo i stopień generała, a ostatnie sceny „Wielkiej drogi” mają jednoznaczną wymowę, co też nie mogło się podobać władzom.

Waszyński, realizując film, zebrał wokół siebie ludzi, z którymi współpracował już od dawna, czyli od chwili wyjścia armii Andersa ze Związku Radzickiego. Był doświadczonym filmowcem i swoistym rekordzistą, bo w czasach II Rzeczpospolitej w ciągu 10 lat nakręcił 40 filmów pełnometrażowych, z których kilka, w tym „Znachor” i „Profesor Wilczur”, a także ekranizacje innych powieści Dołęgi-Mostowicza, odniosły ogromny sukces komercyjny. Światowy rozgłos przyniosła mu filmowa adaptacja dramatu „Dybuk” Szymona An-skiego, żydowskiego pisarza i publicysty. Był to pierwszy w Polsce pełnometrażowy film zrealizowany całkowicie w języku jidysz.

W chwili niemieckiej agresji reżyser znajdował się we Lwowie, który zajęli Sowieci. Waszyński został zesłany na Syberię do sowchozu, gdzie zmarła jedna czwarta wywiezionych wraz z nim Polaków. Utworzenie polskiej armii pod dowództwem Andersa stało się dla Polaków szansą na ocalenie. Waszyński wstąpił do armii, gdzie zauważyła go piosenkarka i aktorka Renata Bogdańska, przyszła żona Andersa. „Mój mąż wiedział, że dobry spektakl przysłuży się naszemu wojsku bardziej niż jakiekolwiek poselstwo… Od razu powiedzieliśmy sobie, że człowiek tak utalentowany będzie się idealnie nadawał do kierowania komórką kulturalną…” – wspominała aktorka. Reżyser został szefem Referatu Filmowego i wraz z armią trafił do Iranu, Iraku i Palestyny. Realizował średniometrażowe filmy, w których łączył zdjęcia dokumentalne z inscenizowanymi. Trudno przecenić historyczną wartość jego filmów i kronik wojennych realizowanych w czasie odysei II Korpusu. Po przybyciu do Włoch kręcił kolejne dokumenty, z których na szczególną uwagę zasługuje „Monte Cassino”.

A ja się bałem generała

Prawie wszyscy członkowie filmowej ekipy, w tym troje aktorów w rolach pierwszoplanowych, którzy zagrali w „Wielkiej drodze”, przeszło szlak bojowy II Korpusu. Najbardziej znaną z nich była Jadwiga Andrzejewska, znakomita i lubiana przez publiczność aktorka, która przed II wojną stworzyła wiele doskonałych kreacji teatralnych, filmowych, występowała też w popularnych lwowskich kabaretach. Andrzejewska wyruszyła z Rosji z armią Andersa wiosną 1942 roku, należała do tzw. Czołówki Teatralnej kierowanej przez Ref-Rena, czyli Feliksa Konarskiego, pisarza i aktora, autora tekstów wielu popularnych piosenek, w tym „Czerwonych maków na Monte Cassino”. Andrzejewska występowała później w Teatrze II Korpusu. W „Wielkiej drodze” zagrała pielęgniarkę Jadwigę, która opiekuje się rannym bohaterem spod Monte Cassino.

Do roli Adama, żołnierza rannego w bitwie o Monte Cassino, Waszyński zaangażował Albina Ossowskiego, początkującego aktora. Ossowski miał również za sobą traumatyczne przeżycia. Był członkiem AK, w takcie jednej z akcji wpadł w ręce Niemców i po brutalnych przesłuchaniach został wysłany do Auschwitz, a następnie do Buchenwaldu. Po wyzwoleniu obozu wstąpił do II Korpusu, studiował aktorstwo w studium teatralnym w Recanati. Studiów nie ukończył. „Kręcili film »Wielka droga«. Szukali słowiańskiego typu. Ze wszystkich chłopców wyglądałem najbardziej słowiańsko. Niemcy mówili, że jestem Niemiec. Blondyn – wiadomo, Niemiec. Byłem wybrany do głównej roli. Grałem z panią Andersową. Generała [Andersa] poznałem” – opowiada Ossowski w relacji dla Archiwum Historii Mówionej.

Irena Anders (Renata Bogdańska), wówczas dopiero zaręczona z generałem, zagrała w filmie narzeczoną Adama. „Grać z Jadzią Andrzejewską to był dla nas zaszczyt… W czasie filmowania przyszedł generał, ostatecznie musiał zobaczyć, jak się wszyscy sprawują. Usiadł sobie w pierwszym rzędzie, wszyscy mieli ogromną tremę, a my musieliśmy zagrać tę zakochaną parę. Coś nie bardzo wychodziło… Myśmy się po prostu straszliwie krępowali generała. Zastanawiałam się, jak tu odegrać przed ukochanym tę scenę” – wspomina Irena Anders w dokumencie „Seans” Marii Dłużewskiej. „A ja się bałem generała” – dodaje Ossowski.

Czerwone maki

Film Waszyńskiego został zrealizowany na zlecenie Ośrodka Kultury i Prasy II Korpusu Armii Polskiej na Wschodzie. Autorem scenariusza był Konrad Tom, który już wcześniej pisał scenariusze dla reżysera. „Wielka droga” była polsko-włoską koprodukcją, część zdjęć kręcono w luksusowych, jak na owe czasy, warunkach – w największym włoskim studiu filmowym Cinecittà. Pewnym utrudnieniem był fakt, że od trzech lat służyło ono jako obóz dla uchodźców wojennych. Światowa premiera „Wielkiej drogi” odbyła się w 1947 roku we Włoszech, w czasie, kiedy trwało rozformowywanie II Korpusu.

Film rozpoczyna się sekwencją dokumentalną nakręconą w czasie bitwy o Monte Cassino, a następnie w scenach fabularnych widzimy Adama, żołnierza II Korpusu, który bierze udział w ataku, zostaje ranny i trafia do szpitala. Okazuje się, że stracił wzrok, być może tylko chwilowo. W malignie przywołuje ciągle Irenę, swoją narzeczoną. Opiekująca się nim pielęgniarka Jadwiga znajduje w jego plecaku pamiętnik, w którym Adam opisał swoje przeżycia – poczynając od czasów lwowskich, przez zesłanie na Sybir, aż do chwili rozpoczęcia ataku na Monte Cassino – a także swój związek z narzeczoną.

Chociaż wątek melodramatyczny wydaje się banalny i schematyczny, a kreacje aktorskie, z wyjątkiem Jadwigi Andrzejewskiej w roli pielęgniarki, są na niezbyt wysokim poziomie, o wartości filmu decydują wmontowane w fabułę dokumentalne sekwencje, które przedstawiają kolejne etapy drogi armii Andersa. W filmie znalazło się również najstarsze znane nagranie „Czerwonych maków na Monte Cassino” w wykonaniu Adama Astona. „Wielka droga” była ostatnim polskim filmem Waszyńskiego, który później rozpoczął karierę producenta na Zachodzie. Reżyser wziął udział w produkcji wielu znanych filmów amerykańskich, w tym superprodukcji „Cyd” i „Upadek Cesarstwa Rzymskiego”.


Wielka droga, reż. Michał Waszyński, wyk.: Jadwiga Andrzejewska, Renata Bogdańska, Albin Ossowski, Polska/Włochy 1946.
Zrekonstruowaną wersję filmu można obejrzeć na ninateka.pl. W tekście wykorzystałem m.in. relację z Archiwum Historii Mówionej, biografię Waszyńskiego „Człowiek, który chciał być księciem” Samuela Blumenfelda, film dokumentalny Marii Dłużewskiej „Seans” i jej książkę „Trzy dni zdjęciowe. Rozmowa z Ireną Anders i Albinem Ossowskim”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.