Odbudujmy dom. Seria rozmów o zdrowym duszpasterstwie

Magdalena Dobrzyniak

|

GN 11/2024

publikacja 14.03.2024 00:00

Jak budować relacje duszpasterskie, by były zdrowe? – Wspólnoty są wielkim bogactwem Kościoła. Warto z nich korzystać, ale trzeba ciągłej edukacji, by zwracać uwagę na to, co niepokoi – przekonują twórcy projektu „Odbudujmy dom. Rozmowy o zdrowym duszpasterstwie”.

Seria obejmuje 26 rozmów prewencyjnych i informacyjnych. Seria obejmuje 26 rozmów prewencyjnych i informacyjnych.
dominikanie.pl

O bezbronnych dorosłych w Kościele zaczęto mówić od niedawna. Termin ten pojawił się w dokumentach papieskich Come una madre amorevole z 2016 roku i Vos estis lux mundi opublikowanym w zaktualizowanej wersji w 2023 roku. – Mówimy o osobach szczególnie delikatnych i podatnych na zranienie, czyli takich, które z różnych powodów, np. kryzysu psychicznego, niepełnosprawności fizycznej czy umysłowej, nie potrafią stawiać oporu. Ta bezbronność może ułatwić sprawcy przekroczenie granic osobistych, w tym w sferze seksualnej – wyjaśnia Marta Titaniec.

Bezbronni, czyli…?

Szefowa Fundacji Świętego Józefa KEP zwraca uwagę na okoliczności, które mogą ułatwić wykorzystanie osoby bezbronnej. Obok znanej z prawa państwowego zależności formalno-administracyjnych należy dodać okoliczności związane z życiem religijnym i kościelnym, jak autorytet związany z posługą lidera wspólnoty, kierownika duchowego czy spowiednika. – Chodzi np. o sytuacje, kiedy duchowy lider, powołując się na autorytet religijny, manipuluje psychiką, deformuje czy łamie sumienie osoby bezbronnej. Wmawia jej, że dysponuje poznaniem woli Boga i ma z Nim głęboki kontakt dzięki swoim nadzwyczajnym talentom czy doświadczeniom duchowym, a następnie, uzasadniając to pseudomistycznymi argumentami, wykorzystuje osobę od siebie zależną – dodaje. Jej zdaniem, kategoria dorosłych bezbronnych nie obejmuje jednak wszystkich, którzy w Kościele znajdują się w relacji duszpasterskiej. – Eksperci wskazują, że nie wystarczy relacja zależności, trzeba jeszcze udowodnić wykorzystanie jej w celach seksualnych. Jeden z zaangażowanych w pomoc skrzywdzonym prawników mówi, że nie każda krzywda jest nadużyciem prawa, nie każda trudna okoliczność powoduje bezradność i nie każde poczucie zależności może prowadzić do nadużycia władzy – zauważa.

Zdaniem o. Tomasza Franca OP, psychoterapeuty i delegata ds. ochrony małoletnich i osób w duszpasterstwie w zakonie dominikanów, tę kategorię należy jednak rozszerzyć. – W dokumentach kościelnych osoba bezbronna jest definiowana jako ktoś z pewnego rodzaju niedoborem – czy to intelektualnym, czy psychoemocjonalnym, czy fizycznym – który powoduje bezradność. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że jest to definicja niewystarczająca, bo bezbronność bierze się z czyjejś władzy nad nimi i z zależności, która w Kościele, na poziomie duchowym, zawsze jest relacją nierównorzędną – argumentuje. – Ciężar powinien spoczywać na tym, by to struktura duszpasterska była zdrowa i każdy mógł czuć się w jej ramach bezpiecznie, niezależnie od tego, czy jest wybitnie intelektualnie, emocjonalnie, duchowo rozwinięty, czy z jakiegoś powodu bezbronny. Każdy w jakimś stopniu znajduje się tu w sytuacji zależności – uważa zakonnik. Jak podkreśla, praca nad poprawą bezpieczeństwa nie może skupiać się na klasyfikowaniu, kto powinien podlegać ochronie, ale na mechanizmach odpowiedzialności instytucjonalnej i osobowej, bez względu na to, kto jest osobą poszkodowaną i jaka jest jej kondycja. W tym kontekście dominikanin przywołuje słynną metaforę papieża Franciszka ukazującą Kościół jako szpital polowy. – Do szpitala przychodzi każdy zraniony. Nie mówimy: ty masz takie IQ, to znaczy, że nie jesteś zraniony, idź szukać pomocy gdzie indziej. Większość wysiłku powinna skupiać się na tym, by ten szpital mógł jak najlepiej pomóc każdej osobie cierpiącej, która się do niego zgłasza – stwierdza.

A tych jest coraz więcej. Katarzyna Sroczyńska, rzeczniczka Inicjatywy „Zranieni w Kościele”, mówi, że w ostatnim roku działalności ogólnopolskiego telefonu zaufania dla osób dotkniętych przemocą w Kościele zwraca uwagę duża liczba osób, które doświadczyły przemocy seksualnej w wieku dorosłym. – Pojawiły się również zgłoszenia dotyczące nadużywania autorytetu duchowego albo władzy przez ludzi Kościoła – dodaje.

Po pierwsze edukacja

Konieczność edukowania w kwestii tego, na czym polega zdrowe duszpasterstwo, jak rozpoznać narcystycznego lidera i chronić się przed wpływem toksycznych grup, powinna więc być oczywista. – Nie jest możliwe usunięcie niebezpieczeństwa zaistnienia różnych form manipulacji czy przemocy w duszpasterstwie, bo świat nie jest idealny, Kościół też nie jest idealny – uważa o. Radosław Więcławek OP, redaktor naczelny portalu dominikanie.pl. Redakcja serwisu oraz Fundacja Świętego Józefa KEP inaugurują19 marca cykl rozmów edukacyjnych na ten temat pod wspólnym hasłem „Odbudujmy dom. Rozmowy o zdrowym duszpasterstwie”. – Chcemy udostępnić wiedzę i narzędzia, jak sobie radzić, kiedy dochodzi do sytuacji noszących znamiona krzywdy – wyjaśnia dominikanin. Seria obejmuje 26 rozmów prewencyjnych i informacyjnych dla dorosłych będących w kontakcie duszpasterskim z duchownymi, osobami konsekrowanymi i liderami świeckimi. Kontakt duszpasterski oznacza tu nie tylko udział w grupach duszpasterskich i wspólnotach, ale również sakrament pokuty i pojednania, tzw. kierownictwa lub towarzyszenia duchowego, a także sprawowanie egzorcyzmów czy praktykę „rozeznania” w grupach charyzmatycznych.

Tematy spotkań z ekspertami: duszpasterzami, psychologami, terapeutami, prawnikami zostały opracowane we współpracy z osobami poszkodowanymi. Ważnym elementem każdego odcinka są ich wypowiedzi. – Nie chcemy epatować złem, którego doświadczyły, ale bez zarysowania ich historii i konsekwencji tego zła w życiu osób skrzywdzonych w Kościele tak naprawdę nie widzimy tego, o czym rozmawiamy – dodaje szef portalu.

Tytuł serii nawiązuje do proroka Aggeusza, który wytykał Izraelitom, że dbają o finansowe bezpieczeństwo i dobre samopoczucie, a zaniedbują odbudowę domu Bożego. – To jest wezwanie dla Kościoła dzisiaj. Trzeba zacząć od początku, od tego, co najważniejsze, żeby Kościół był wspólnotą, w której każdy może spotkać Boga i ludzi mogących mu towarzyszyć na tej drodze – komentuje o. Więcławek.

– Ważne jest, by usłyszeć to wezwanie do odbudowy. Ono jest skierowane do nas, bo to my tworzymy wspólnotę. A to wymaga dużej samoświadomości, wzięcia odpowiedzialności i za siebie, i za otaczających nas ludzi. Chciałoby się oddać kontrolę nad naszym życiem w czyjeś ręce, chcielibyśmy, by ktoś się nami zaopiekował, wskazał, jak żyć i co robić, ale w ten sposób stawiamy pierwszy krok do poddania się manipulacji. Tymczasem trzeba być sprawczym, a to jest trudne – podkreśla Olga Bieniek, współprowadząca rozmowy „Odbudujmy dom”. – Trudne jest też to, że kultura zarówno wewnątrz Kościoła, jak i w społeczeństwie nie służy temu, by mówić o krzywdzie osób dorosłych – dodaje o. Więcławek.

Na szczęście widać już zmianę nastawienia, co podkreśla Marta Miłuńska, psycholog, psychoterapeutka pracująca z osobami skrzywdzonymi. – A to wiąże się z coraz większą odwagą połączenia w Kościele teologicznej mądrości z doświadczeniem psychologii jako nauki – uważa. Jej zdaniem najpierw trzeba zdefiniować za pomocą narzędzi psychologicznych to, czego doświadczamy we wspólnotach, opisać, czym jest patologiczne przywództwo, jak wygląda oddziaływanie grupy na jej członków i jak przebiega proces manipulacji.– Takie definicje pozwolą rozróżnić, kiedy ktoś posługuje się charyzmatem, czyli Bożym darem do przewodzenia, a kiedy mamy do czynienia z osobą, która przewodząc, realizuje swoje interesy – tłumaczy. Ma także kilka rad dla osób w duszpasterstwach. – Po pierwsze, trzeba mieć bezpiecznik w postaci relacji z osobami spoza wspólnoty. Po drugie, reagować na niepokojące sytuacje. I wreszcie – dbać o własną spójność – wymienia.

– Bardzo ważne jest pokazywanie mechanizmów psychomanipulacji, łamania sumienia i wykorzystywania władzy, niestety również tej duchowej, które mogą prowadzić do wykorzystania seksualnego – mówi Marta Titaniec. – Taka wiedza jest potrzebna osobom w duszpasterstwie oraz duchownym i świeckim liderom, by pomóc im w zrozumieniu, na czym polega manipulacja. Chciałabym, żeby te rozmowy wzmocniły i rozszerzyły świadomość osób w duszpasterstwach. Wspólnoty są wielkim bogactwem Kościoła. Warto z nich korzystać, ale trzeba ciągłej edukacji, by zwracać uwagę na wszystko, co nie służy naszemu bezpieczeństwu – dodaje.

Lekcja Pawła M.

Wiedza na temat nadużyć i krzywd, które za sobą pociągają, nie jest powszechnie dostępna, przez co działanie osób wykorzystujących pozycję władzy nie zostaje odpowiednio rozpoznane, a co za tym idzie – nie spotyka się z adekwatną reakcją. – Mamy w pamięci skandaliczne zachowania niektórych spośród naszych braci, tym bardziej więc zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważna jest prewencja nadużyć w grupach duszpasterskich. Między innymi w tej formie chcemy zadośćuczynić za nasze zaniedbania i błędy minionych lat – przyznaje o. Radosław Więcławek.

Jak podkreśla socjusz prowincjała dominikanów o. Szymon Popławski OP, priorytetem jest udzielenie pomocy skrzywdzonym, nazwanie po imieniu zła, którego doświadczyli, i wyciągnięcie konsekwencji wobec konkretnych osób. Z etapem naprawczym i rewizyjnym wiąże się drugi – profilaktyka, edukacja i kształtowanie zdrowego duszpasterstwa, które ma być bezpiecznym miejscem zarówno od strony relacji międzyludzkich, jak i formacji duchowej. – Raport na temat działalności Pawła M. skłonił nas przede wszystkim do wzmocnienia i uzupełnienia stosowanych dotychczas wewnętrznych form kontroli nad działalnością duszpasterską – podkreśla o. Popławski.

W zakonie powołano więc komisję ds. ochrony małoletnich i osób w duszpasterstwie, która opracowuje instrukcje dla prowincjała, doradza w sprawach ochrony i podejmuje współpracę z zewnętrznymi ekspertami czy instytucjami. Opracowano kodeksy dobrych praktyk, systematycznie aktualizowane przez duszpasterzy i zatwierdzane przez prowincjała. Dominikanie zorganizowali także grupy superwizyjne dla duszpasterzy młodzieży i studentów. – Nowe wskazania polecają przełożonym klasztorów organizowanie spotkań z każdym duszpasterstwem działającym przy klasztorze oraz dbanie o spotkania z rodzicami lub opiekunami prawnymi osób małoletnich – dodaje socjusz. Bracia mają także obowiązek informowania prowincjała o ewentualnym przestępstwie natury seksualnej popełnionym przez innego brata, a prowincjał – powiadamiania przełożonych klasztorów o informacjach dotyczących braci z ich wspólnot, m.in. o ewentualnych ciążących na nich karach kościelnych i problemach, które mogą stwarzać w pracy duszpasterskiej. – Stworzyliśmy znacznie płynniejszy, bezpieczny i przede wszystkim efektywniejszy niż dotychczas sposób przyjmowania zgłoszeń, a także przystępny sposób informowania o tym, jak zgłosić niewłaściwe zachowania – wylicza o. Popławski.

Dominikanie zapoznali się z rekomendacjami raportu komisji badającej sprawę Pawła M. pod kątem praktycznego wprowadzenia zawartych w nim sugestii. – Zmiany dotyczą większego nacisku na wrażliwość wobec osób pokrzywdzonych, sposób reagowania na krzywdę oraz uważniejsze wychodzenie naprzeciw ich potrzebom. Tutaj dokonuje się praca nie tylko na poziomie kształtowania procedur prewencyjnych, lecz także – co jest jeszcze ważniejsze – nad naszą mentalną wrażliwością w podejściu do tych wyzwań – wyjaśnia dominikanin. Aby usprawniać sposoby reagowania na krzywdy, analizujemy błędy z przeszłości. – Wciąż jesteśmy na etapie uczenia się – podkreśla o. Popławski. Jak przyznaje, rozmowy z poszkodowanymi, z osobami w duszpasterstwach, z duszpasterzami, przedstawicielami innych zakonów i diecezji, a także z ekspertami z zakresu psychologii czy prawa, pomagają w krytycznym spojrzeniu na podejmowane działania i ciągłym ich udoskonalaniu.

Pierwszy wywiad z cyklu „Odbudujmy dom. Rozmowy o zdrowym duszpasterstwie” ukaże się 26 marca. Kolejne odcinki będą publikowane co dwa tygodnie na YouTube: www.72.dominikanie.pl oraz w serwisie podcastowym dominikanie.pl na Spotify. Strona internetowa projektu: odbudujmyDOM.com.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.