Nie zatrzymała się na sobie

S. Joanna Hertling

|

GN 21/2011

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry Łk 1,39

Nie zatrzymała się na sobie

Maryja idzie do swej krewnej Elżbiety. Chce być przy niej w ostatnich tygodniach jej błogosławionego stanu. A przecież w niej samej dopiero dokonało się jeszcze bardziej niemożliwe niż to, co się stało z Elżbietą. Stała się matką bez udziału mężczyzny. Czy nie powinna zostać w ukryciu, kontemplując to, co się wydarzyło? A biegnie przez góry, żeby przyjść z pomocą, dzielić radość. Maryja nigdy nie zatrzymywała się na sobie.

Taka jest miłość – dar Ducha Świętego: prosta, cicha, cała zwrócona ku drugim, zawsze gotowa, choć tak często nieuprzedzona. Taka jest Maryja pełna łaski. Łaska Ducha Świętego nie zna ani wahań, ani zwłoki. Maryjo! Ucz nas posłuszeństwa Świętemu Duchowi miłości.

Czytania na dziś:

So 3,14-18 (Rz 12,9-16b);
Ps: Iz 12;
Łk 1,39-56

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.