W trzech wymiarach

Tomasz Rożek

|

GN 21/2011

publikacja 26.05.2011 22:12

Niemieccy naukowcy zebrali zdjęcia zrobione przez dwa satelity i stworzyli trójwymiarowy obraz najwyższej góry świata – Mount Everest. Dokładność odwzorowania wynosi 50 cm. A później napisali program komputerowy, dzięki któremu każdy może odbyć wirtualną podróż w Himalaje.

Niemieccy naukowcy zebrali zdjęcia zrobione przez dwa satelity i stworzyli trójwymiarowy obraz najwyż-szej góry świata – Mount Everest. Niemieccy naukowcy zebrali zdjęcia zrobione przez dwa satelity i stworzyli trójwymiarowy obraz najwyż-szej góry świata – Mount Everest.
fot. istockphoto

Podobno pierwsza „zachodnia” próba wejścia na Mount Everest odbyła się w 1904 roku, kiedy ówczesny Dalajlama wydał zgodę brytyjskiej ekspedycji pod kierunkiem sir Francisa Younghusbanda na wyprawę w Himalaje. Pierwsze zdobycie szczytu (choć nie do końca udowodnione) mogło mieć miejsce w 1924 roku. Dowodów brak, bo w czasie wyprawy zginął George Mallory, który miał zdobyć szczyt. Jego zwłoki i ekwipunek znaleziono w 1999 roku. Pytanie, czy Mallory zginął w czasie wchodzenia, czy schodzenia ze szczytu, pozostaje otwarte. Nie ma jednak żadnych wątpliwości co do tego, że na szczycie najwyższej góry świata stanęli 29 maja 1953 roku Nowozelandczyk Edmund Percival Hillary i tragarz (Szerpa) Norgay Tenzing. Pierwszym Polakiem (a właściwie Polką), a zarazem pierwszym Europejczykiem na szczycie Mount Everestu była Wanda Rutkiewicz, która zdobyła go
16 października 1978 roku.

Jaką ma wysokość?
W atlasach podaje się różną wysokość Mount Everestu. Pierwsze pomiary dokonane w 1849 roku za pomocą teodolitu wskazywały, że szczyt góry wznosi się nad poziom morza na wysokość 8840 metrów. Kilkadziesiąt lat później pomiary powtórzono, a wysokość zrewidowano do 8848 metrów n.p.m. Dopiero w 1988 roku na szczyt góry wyniesiono urządzenie GPS, dzięki któremu zmierzono, że najwyższa góra świata ma 8850 metrów. Koniec sporu? Przeciwnie, raczej początek. Niemiecka wyprawa zakwestionowała pomiar i w 1992 roku umieściła na szczycie góry specjalne urządzenie do pomiaru laserowego. Wynik? 8846 m n.p.m. A później do sporu dołączyli Chińczycy, którzy stwierdzili, że wysokość góry powinno się mierzyć bez pokrywy lodowej. W 2005 roku chińska ekspedycja zmierzyła wysokość Mount Everestu, podając wynik 8844,43 m n.p.m. Tym razem kontrowersje nie dotyczyły bezpośrednio rezultatu pomiaru, ale oszacowania grubości lodu na szczycie. Na to wszystko nakłada się jeszcze fakt, że skała pod lodem ulega ścieraniu. A więc góra staje się coraz niższa. No i drugi fakt, czysto polityczny. Pomiarów chińskich nie uznały władze Nepalu. Podają one, że wysokość góry wynosi 8848 m n.p.m. Chińczycy twierdzą, że wynosi ona 8844 m n.p.m. bez czapy lodowej, a w atlasach i encyklopediach pod hasłem „Mount Everest” pojawia się liczba 8850 m n.p.m. Spór jest trudny do rozstrzygnięcia, mimo że każdy, nawet niewielki, kamień sfotografowany jest przez satelity okrążające Ziemię.

Widzę cię z góry
Naukowcy z niemieckiej agencji kosmicznej DLR (Deutsches Zentrum fuer Luft und Raumfahrt) zebrali zdjęcia satelitarne Mount Everestu i na ich podstawie sporządzili interaktywną animację, pokazującą najwyższą górę świata i jej otoczenie w trzech wymiarach. Dokładność ich obrazu wynosi 50 centymetrów. Na dzisiaj to najwyższa możliwa, jeżeli mówimy o zdjęciach pochodzących z satelitów cywilnych. Na stworzonym wideo można nie tylko podziwiać górę, ale zobaczyć szlak, którym właśnie teraz górę próbuje zdobyć 15 niemieckich himalaistów. Oprogramowanie, które „spięło” istniejące dwuwymiarowe zdjęcia satelitarne, powstało w niemieckiej agencji kosmicznej. Na co dzień służy ono do „sklejania” zdjęć, które satelity kosmiczne robią na innych globach.

Z dwuwymiarowych fotografii, robionych pod różnymi kątami, w różnych warunkach oświetleniowych i przez różnego rodzaju obiektywy, nie sposób zrobić dokładnej mapy np. Marsa. A bez mapy misje lądujące na powierzchni Czerwonej Planety są narażone na niepotrzebne niebezpieczeństwo. Dzięki użytemu teraz oprogramowaniu, trzy lata temu opracowano trójwymiarową mapę najwyższego wzniesienia w Układzie Słonecznym, czyli marsjańskiej Olympus Mons, wznoszącego się 21 km ponad średnią powierzchnię Marsa.

Tym razem zdecydowano, że oprogramowanie „kosmiczne” popracuje z obrazami ziemskimi. W jakim celu robi się takie próby? Chociażby po to, by móc dokładnie określić zmiany topograficzne naszej planety. W przypadku „mapowania” np. lasów tropikalnych czy powierzchni lodowców można oceniać, jak w czasie zmienia się ich powierzchnia. A wracając do Mount Everestu, jaki jest efekt pracy niemieckich naukowców? Powalający i onieśmielający. Ci, którzy tego nie robili wcześniej, po wirtualnej przechadzce po Mount Evereście zaczną podziwiać ludzi, którzy zdecydowali się na zdobycie tej góry. Krótka animacja i program, który można zainstalować na swoim komputerze znajduje się pod adresem: www.everest3D.de

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.