Tę scenę opisują wszystkie Ewangelie. Zdarzyło się to w świątyni jerozolimskiej.
Jacob Jordaens Jezus wypędza przekupniów ze świątyni olej na płótnie, ok. 1650 r., Luwr, Paryż
Jezus zobaczył tam „siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas, sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: »Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska!«” – czytamy w Ewangelii według św. Jana (J 2,14-16).
Kompozycja obrazu wydaje się chaotyczna. Artysta przedstawił aż 21 osób. Niektóre z nich panicznie uciekają, inne się przewracają, ciała ludzkie mieszają się ze zwierzęcymi. Jezus, mimo że podnosi w górę bicz, jest spokojny, spogląda nawet na kupców dość dobrotliwie. Jacob Jordaens sugeruje w ten sposób, że gniew Jezusa nie był skierowany przeciwko handlarzom, lecz w stronę kapłanów, którzy zezwolili, by dziedziniec świątyni przestał być miejscem modlitwy. Zbawiciel, chociaż przedstawiony w półmroku, przyciąga naszą uwagę dzięki czerwonemu płaszczowi narzuconemu na ramiona.
Malarz nie uznał za stosowne umieścić na obrazie apostołów, choć o ich obecności wspominają Ewangelie. Dzięki temu Jezus jest całkowicie samotny, otoczony nieprzyjaciółmi, nie znajduje zrozumienia i wsparcia od nikogo. Ważną rolę pełnią tu osoby przedstawione w górnej części kompozycji, z lewej strony i na środku. Nie są to wypędzani kupcy, można się domyślać, że należą do wyższych warstw społeczeństwa. Przyglądają się Jezusowi z uwagą i wyraźną niechęcią. Prawdopodobnie podejmują właśnie decyzję o konieczności rozprawienia się z niebezpiecznym prorokiem z Galilei. Obraz staje się w ten sposób zapowiedzią męki Pańskiej.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.