Tucker Carlson – amerykański dziennikarz, który wyświadczył przysługę Putinowi

Maciej Legutko

|

GN 08/2024

publikacja 22.02.2024 00:00

Zgodnie z przewidywaniami amerykański dziennikarz Tucker Carlson nie zasypał Władimira Putina trudnymi pytaniami, dając mu tym samym okazję do długiego, pełnego kłamstw wykładu o Ukrainie, USA, NATO, a także Polsce.

	Wywiad Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem był transmitowany na internetowym kanale dziennikarza. Wywiad Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem był transmitowany na internetowym kanale dziennikarza.
GAVRIIL GRIGOROV /SPUTNIK/KREMLIN POOL/epa/pap

Softball interview to popularne w języku angielskim wyrażenie określające wywiad, w którym dziennikarz zadaje rozmówcy wyłącznie łatwe pytania i nie naciska na niego, gdy ten unika odpowiedzi. Wyemitowany 8 lutego wywiad amerykańskiego dziennikarza Tuckera Carlsona (na jego własnym kanale internetowym oraz na platformie X, czyli dawnym Twitterze) z Władimirem Putinem w pełni odpowiada tej definicji. Był to pierwszy od inwazji na Ukrainę wywiad rosyjskiego prezydenta z przedstawicielem zachodnich mediów. Teoretycznie idealna okazja do zapytania go o popełnione zbrodnie, groźby rzucane w kierunku Europy i do obnażenia wszystkich kłamstw. Żaden dziennikarz planujący taki wywiad nie stanie jednak przed Putinem. Tucker Carlson otrzymał tę szansę, ponieważ od początku wojny krytykuje Ukrainę i wiadomo było, że nie przeszkodzi rosyjskiemu prezydentowi w prezentowaniu jego wizji porządku międzynarodowego. Sprawy polskie zajęły drugie miejsce wśród najczęściej wymienianych przez Putina wątków. Wywiad był nudny i przewidywalny. Z drugiej strony, należy go potraktować jako zapowiedź niebezpiecznych zmian na arenie międzynarodowej. Biorąc pod uwagę aktywność z ostatnich miesięcy, Tucker Carlson przyjechał do Moskwy nie tylko jako dziennikarz, ale prawdopodobnie także jako emisariusz Donalda Trumpa.

Kariera Carlsona

Jeszcze rok temu Tuckera Carlsona można było uważać za jednego z najbardziej wpływowych dziennikarzy w USA. Już w połowie lat 90. zaczął publikować w ważnych amerykańskich gazetach, m.in. „The Weekly Standard”, „Esquire”, „The Wall Street Journal”. Telewizyjną karierę zaczął w 2000 r. w CNN jako współprowadzący program „The Spin Room”, następnie prowadził własne programy w kanałach PBS i MSNBC. W 2010 r. założył informacyjny serwis internetowy „The Daily Haller”. Przełomem w karierze Carlsona było dołączenie w 2009 r. do stacji Fox News. Najpierw pełnił rolę dziennikarza newsowego, po czterech latach został współprowadzącym weekendowego pasma porannego. 14 listopada 2016 r. ruszył jego własny program „Tucker Carlson Tonight” w wieczornym, najbardziej prestiżowym paśmie antenowym.

Carlson doskonale wpisał się w atmosferę pogłębiającej się polaryzacji politycznej w USA. Jego wyraziste monologi (np. dotyczące kwestii rasowych czy imigracyjnych) wzbudzały kontrowersje i kilkakrotnie skutkowały bojkotami reklamodawców. Mimo tego program przyciągał ogromną widownię, a do studia przychodzili najważniejsi politycy. Cztery lata temu, w roku kampanii wyborczej i głosowania, „Tucker Carlson Tonight” ze średnią widownią 3,5 mln wspiął się na pierwsze miejsce oglądalności w swoim paśmie antenowym, a w 2022 r. zdobył miano najchętniej oglądanego programu niebędącego transmisją sportową. Gromadzący rekordową widownię dziennikarz rocznie zarabiał w Fox News 45 mln dolarów. Warto wspomnieć, że w swych programach często manifestował sympatię do Rosji. W 2019 r. twierdził: „Gdyby USA musiały wybierać między Ukrainą a Rosją, powinny stanąć po stronie Rosji”. Wojnę nazywał „sporem granicznym”, a Zełenskiego „niebezpiecznym autokratą”. Podkreślał też swój „całkowity sprzeciw” dla sankcji wobec Rosji.

Upadek Carlsona nastąpił w niespodziewanym momencie. 24 kwietnia 2023 r. „Tucker Carlson Tonight” nieoczekiwanie zniknął z ramówki, a prowadzący został zwolniony. Przyczyny nigdy nie upubliczniono. Najpopularniejsza teoria głosi, że miarka przebrała się po ukaraniu Fox News gigantyczną karą (787 mln dolarów) z powodu przegranego procesu z firmą Dominion Voting Systems – producentem maszyn do głosowania. W programie „Tucker Carlson Tonight”, w okresie między wyborami w listopadzie 2020 r. a szturmem na Kapitol w styczniu 2021 r., kilkakrotnie oskarżano firmę Dominion o sfałszowanie wyborów i uczestniczenie z w politycznym spisku z Partią Demokratyczną.

Po wyrzuceniu z Fox News Carlson w maju 2023 r. otworzył własny kanał w serwisie X. Na początku wydawało się, że utkwi w niszy skrajnie prawicowego amerykańskiego internetu. Jego pierwszymi rozmówcami byli m.in. Andrew Tate (znany internetowy mizogin, oskarżony o gwałt i sutenerstwo) oraz Larry Sinclair – seryjny przestępca twierdzący, że zażywał narkotyki z Barackiem Obamą. Podupadającą karierę Carlsona uratował Donald Trump. 24 sierpnia 2023 r. zignorował on organizowaną w Fox News debatę kandydatów Partii Republikańskiej na prezydenta, w zamian przychodząc na wywiad do Tuckera Carlsona. Kanał dziennikarza znów znalazł się w centrum uwagi.

Trucizna dla zachodniego widza

Wywiad Putina z Carlsonem spełnił oczekiwania rosyjskiego aparatu propagandy. Trafił na czołówki wszystkich mediów w kraju, wyświetlano go nawet w kinach. Pokazywano go jako dowód respektu, jakim na świecie cieszy się Putin.

Przeciętny Rosjanin, od lat odcięty od zagranicznych mediów, faktycznie mógł dojść do takiego wniosku po obejrzeniu wywiadu. Tucker Carlson ani razu nie próbował docisnąć Putina. W dwugodzinnym seansie kłamstw można wyróżnić dwa główne wątki. Pierwszy to Putinowska wizja historii, w której odmawia on Ukraińcom prawa do bycia odrębnym narodem (twierdząc, że stanowią jedność z Rosjanami). Sugeruje, że to koncept wymyślony przez Polaków. W tej części wywiadu Polska jest przywoływana wielokrotnie i obwiniana o wszelkie zło: prześladowanie Ukraińców, wymyślenie ich jako narodu, rozbiór Czechosłowacji, kolaborowanie z Hitlerem, wysyłanie najemników do walki w obecnym konflikcie oraz pozbawienie Europy Zachodniej dostępu do rosyjskiego gazu. Putin momentami popada w groteskowość, gdy raczy Carlsona opowieściami o księciu Ruryku i wręcza mu kopie listów Chmielnickiego do cara Aleksego. Amerykański dziennikarz nawet nie udaje, że ma jakiekolwiek pojęcie o historii tej części Europy. Celem Putina było zasianie niepewności u zachodniego widza, czy Ukraina zasługuje na swoją państwowość i na przelewanie za nią krwi. Zwłaszcza że Carlson chwalił „encyklopedyczną wiedzę” Putina. Podsumowanie i sprostowanie wszystkich kłamstw rosyjskiego przywódcy zostało opublikowane w specjalnym oświadczeniu polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ale w wywiadzie nie spotkało się z żadną kontrą prowadzącego.

Drugi główny wątek to zniechęcanie Amerykanów do angażowania się w obronę Ukrainy przez dyskredytowanie międzynarodowego znaczenia i wewnętrznej kondycji USA. Ta część jest jeszcze bardziej niebezpieczna dla zachodnich odbiorców. Carlson wręcz zachęca Putina do pogłębiania analizy sytuacji wewnętrznej w USA. Rosyjski prezydent mówił o problemach Stanów z nielegalną migracją, długiem publicznym i złym stanem demokracji. Carlson dopytywał rozmówcę, „czy opisuje system, w którym rządzi nie ta osoba, która została wybrana przez wyborców”. Putin oczywiście potwierdził. Kilkakrotnie też podkreślał, że mimo zachodniej pomocy militarnej Rosja osiągnie wszystkie swoje cele na Ukrainie, ale w razie podjęcia negocjacji pokojowych i wstrzymania dostaw broni „sprawę da się zakończyć w kilka tygodni”. Te wątki poruszane przez Putina współgrają ze wstępem do wywiadu, który dzień wcześniej na portalu X nagrał Carlson. Mówił on, że wojna na Ukrainie to element erozji dotychczasowego porządku międzynarodowego, w którym USA i dolar tracą dominującą pozycję. Tłumaczył, iż przyjechał do Moskwy, ponieważ amerykańskie społeczeństwo nie zna prawdy o sytuacji w Rosji, a „żaden dziennikarz nie pofatygował się, by porozmawiać z Putinem”. To nieprawda, bo wielu dziennikarzy zachodnich mediów prosi o wywiad z Putinem, wspomniał o tym nawet rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow.

Brak polemiki, a momentami wręcz przytakiwanie słowom Putina wpisuje się w interesy politycznego patrona Carlsona, czyli Donalda Trumpa. Jego kampania wyborcza toczona jest pod hasłami izolacjonistycznymi, wzywającymi USA do skupienia się na wewnętrznych problemach i wycofania się z Europy. Obawy te podsyciło głośne wystąpienie Trumpa 11 lutego o tym, że zachęciłby Rosję do „zrobienia, co chce” z członkami NATO niespełniającymi wymogu przeznaczania 2 proc. PKB wydatków na obronność. Elektorat Trumpa z przyjemnością słuchał obietnic Putina o rozwiązaniu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego „w jeden dzień” oraz odgrzewaniu mitu „skradzionych wyborów”, w których nieuczciwie zwyciężył Joe Biden.

Emisariusz Trumpa?

Nie ma bezpośrednich dowodów na wysłanie Carlsona do Moskwy przez Trumpa i przekazanie przez niego jakiejś oferty Putinowi. Są jednak dwa argumenty popierające taką teorię. Po pierwsze, relacje między Trumpem i Carlsonem są na tyle bliskie, że co jakiś czas powracają plotki o zaproponowaniu eksdziennikarzowi Fox News fotela wiceprezydenta. Trump wspominał o tym we wrześniu 2023 r. podczas występu w jednym z talk-show. W styczniu 2024 r. w telewizji Newsmax mówił z kolei o tym Donald Trump junior („ta opcja jest na stole, […] bardzo bym chciał, żeby się tak stało”). Dopóki sam kandydat Republikanów nie przedstawi swojej propozycji wiceprezydenta, plotki będą powracać. Po drugie, wywiady Carlsona na jego własnym kanale, na początku przeprowadzane z drobnymi skandalistami i drugoligowymi politykami, wyglądają obecnie jak wielka kampania dyplomatyczna. Carlson rozmawiał w ostatnich miesiącach z politykami z różnych części świata będącymi potencjalnymi sojusznikami dla Donalda Trumpa: z Viktorem Orbánem, Javierem Millei (na miesiąc przed wygraniem wyborów na prezydenta Argentyny) i z Santiago Abascalem (liderem hiszpańskiej prawicowej partii Vox).

Wkrótce po wizycie w Moskwie Tucker Carlson wystąpił na międzynarodowej konferencji World Government Forum w Dubaju. Powtórzył tam krytykę wspierania Ukrainy przez Stany Zjednoczone i nazwał „szaleństwem” poglądy o przynależności Krymu do Ukrainy. Pytany o kolejne plany wywiadów, mówił o prezydencie Turcji Recepie Erdoğanie i premier Serbii Anie Brnabić.

Aktywność Tuckera Carlsona wykracza poza sferę dziennikarską i coraz więcej mediów za oceanem określa go mianem zagranicznego emisariusza Donalda Trumpa. Uległość i sympatia dla Putina zaprezentowane podczas wywiadu budzą niepokój odnośnie do tego, jak Trump widziałby relacje z rosyjskim prezydentem po coraz bardziej prawdopodobnym powrocie do władzy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.