Franciszek do dziennikarzy o potrzebie uczciwego przedstawiania rzeczywistości

KAI

publikacja 22.01.2024 11:36

"Dziennikarze śledzący sprawy watykańskie powinni zanurzyć się w naturę i ducha faktów, którym poświęcają swoją posługę. Nie mogą kierować się, jak to się czasem zdarza, kryteriami klasyfikującymi sprawy Kościoła zgodnie z kategoriami świeckimi i politycznymi, które nie pasują do tych rzeczy, a nawet często je deformują, ale musi brać pod uwagę to, co naprawdę kształtuje życie Kościoła, a mianowicie jego cele religijne i moralne oraz jego charakterystyczne cechy duchowe" – powiedział papież Franciszek cytując Pawła VI  podczas audiencji dla członków Międzynarodowego Stowarzyszenia Dziennikarzy Akredytowanych przy Watykanie.

Franciszek do dziennikarzy o potrzebie uczciwego przedstawiania rzeczywistości PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Ojciec Święty wielokrotnie dziękował dziennikarzom za ich pracę, która jest podobna do powołania lekarza, służąc leczeniu ludzkości z jej chorób i zachęcał, by pamiętali o tym powołaniu. „Jakże bardzo potrzeba poznawania i opowiadania z jednej strony, i jak wielka jest potrzeba pielęgnowania bezwarunkowej miłości do prawdy z drugiej!” – zaznaczył Franciszek.

Papież wyraził dziennikarzom wdzięczność nie tylko za to, co piszą i przekazują, lecz także za ich wytrwałość i cierpliwość w śledzeniu wiadomości płynących ze Stolicy Apostolskiej i Kościoła dzień po dniu, opowiadając o instytucji, która wykracza poza „tu i teraz” i nasze własne życie. Przypominając słowa św. Pawła VI zauważył, że istnieje „sympatia, szacunek i zaufanie” dla tego, czym są i co czynią dziennikarze opisujący działalność Watykanu. Ich praca polega na opowiadaniu o drodze Kościoła, na budowaniu mostów wiedzy i komunikacji a nie podziałów i nieufności. Cytując następnie słowa 80-letniego dziennikarza włoskiego Luigiego Accattoliego papież zauważył, że jest ona „niewygodna, gdy stosuje się ją do tak wzniosłego tematu, jak Kościół, który media komercyjne nieuchronnie sprowadzają do swojego poziomu [...] rynku". Jest też ona sposobem miłowania człowieka i wymaga pokory.

Franciszek przytoczył także słowa św. Pawła VI, który spotykając się z dziennikarzami w 1963 roku stwierdził, iż dziennikarze śledzący sprawy watykańskie powinni zanurzyć się w naturę i ducha faktów, którym poświęcają swoją posługę. Nie mogą kierować się, jak to się czasem zdarza, kryteriami klasyfikującymi sprawy Kościoła zgodnie z kategoriami świeckimi i politycznymi, które nie pasują do tych rzeczy, a nawet często je deformują, ale musi brać pod uwagę to, co naprawdę kształtuje życie Kościoła, a mianowicie jego cele religijne i moralne oraz jego charakterystyczne cechy duchowe. Podziękował także za delikatność, z jaką często wypowiadają się oni na temat skandali w Kościele. „Wiele razy widziałem u was wielką delikatność, szacunek, niemal - jak mówię - wstydliwe milczenie: dziękuję wam za tę postawę” – powiedział Ojciec Święty.

Papież wyraził też dziennikarzom wdzięczność za umiejętność spojrzenia przenikającego pozory, uchwycenia istoty, „nie naginania się do powierzchowności stereotypów i gotowych formuł informacyjnych, które zamiast trudnego poszukiwania prawdy wolą łatwe katalogowanie faktów i idei według z góry ustalonych schematów. Zachęcam do podążania tą drogą, która potrafi łączyć informacje z refleksją, mówienie ze słuchaniem, rozeznawanie z miłością” - stwierdził.

Franciszek zauważył, że media mają skłonność do deformowania wiadomości religijnych. „Zniekształcają je zarówno za pomocą rejestru wysokiego lub ideologicznego, jak i rejestru niskiego lub spektakularnego. Ogólnym efektem jest podwójna deformacja wizerunku Kościoła: pierwszy rejestr ma skłonność do narzucania mu gatunku politycznego, drugi ma tendencję do relegowania go do wiadomości błahych” - powiedział Franciszek.

„Piękno waszej pracy wokół następcy św. Piotra polega na tym, że opieracie ją na solidnej skale odpowiedzialności w prawdzie, a nie na kruchych piaskach paplaniny i lektury ideologicznej; polega to na tym, że nie ukrywacie rzeczywistości, a także jej nieszczęść, bez osładzania napięć, ale jednocześnie bez czynienia niepotrzebnego zgiełku, lecz starając się uchwycić to, co istotne, w świetle natury Kościoła. Ileż dobra przynosi to Ludowi Bożemu, ludziom najprostszym, samemu Kościołowi, który ma jeszcze wiele do zrobienia, aby lepiej się komunikować: przede wszystkim świadectwem, a następnie słowami” – powiedział papież do członków Międzynarodowego  Stowarzyszenia Dziennikarzy Akredytowanych przy  Watykanie.

Franciszek: chrześcijanie są powołani do wolności w Duchu Świętym