O lekturze źródeł rabinicznych i spotkaniach z wyznawcami judaizmu mówi o. Olivier Catel, dominikanin

ks. Rafał Bogacki

|

GN 02/2024

publikacja 11.01.2024 00:00

O obrazie Jezusa i chrześcijan w Talmudzie oraz o spotkaniach z wyznawcami judaizmu mówi o. Olivier Catel, dominikanin.

O lekturze źródeł rabinicznych i spotkaniach z wyznawcami judaizmu mówi o. Olivier Catel, dominikanin istockphoto

ks. Rafał Bogacki: Dlaczego w Talmudzie znajdujemy obraźliwe teksty o Jezusie i Jego wyznawcach?

o. Olivier Catel OP:
Na Talmud składa się 6000 stron tekstu, a Jezusowi i Jego wyznawcom poświęconych jest sześć stron, czyli jedna tysięczna całej księgi. Trzeba o tym pamiętać, ponieważ wielu ludzi twierdzi, że cały Talmud jest wymierzony przeciwko chrześcijaństwu. Fragmenty, które mówią o Jezusie i chrześcijanach, trzeba czytać w kontekście polemik, które miały miejsce w czasach, kiedy powstawał Talmud. Żydzi mieszkający w Babilonii, czyli w dzisiejszym Iraku, mieli dużą swobodę w krytykowaniu chrześcijan. Spotykali się z nimi na co dzień. Obraźliwe fragmenty Talmudu są wyrazem ostrych sporów, do których wówczas dochodziło. Również w chrześcijańskich źródłach tamtego czasu znajdujemy obraźliwe teksty o żydach. Także u ojców Kościoła oraz u świętych, przykładowo w dziełach św. Jana Chryzostoma. Jedne i drugie teksty mogą nas dzisiaj bulwersować.

Życie Jezusa przedstawione w Talmudzie różni się od tego, które zostało opisane w Ewangeliach…

Talmud nie zawiera prawdy historycznej o Jezusie i Jego pierwszych uczniach. Faktem jest, że jego autorzy konstruują czasem narracje, które zaprzeczają wierze chrześcijańskiej. Chodzi o zdyskredytowanie naszej wiary. Na przykład w Talmudzie przeczytamy, że Jezus był czarownikiem, a uzdrowienia, których dokonywał, nie pochodziły od Boga. Narodziny Jezusa i Jego śmierć także są przedstawione w zafałszowany sposób. Według Talmudu został ukamienowany, a następnie Jego ciało powieszono na drzewie. Widać tu wielkie różnice w stosunku do wersji zapisanej w Ewangeliach. Także uczniom Jezusa nadaje się w Talmudzie imiona inne niż te, które nosili. Takie imiona jak „Niewinny”, „Odrośl Jessego” czy „Eucharystia” nawiązują do tytułów chrystologicznych lub prawd wiary. Kiedy czytamy Talmud, widzimy bardzo wyraźnie, że jego autorzy dobrze znali naukę chrześcijańską. Tworzyli wobec niej przeciwne narracje, aby dostarczyć wyznawcom judaizmu, którzy spotykali misjonarzy chrześcijańskich, argumenty przeciwko chrześcijaństwu. Atak na Jezusa i Jego uczniów trzeba czytać w kontekście tych kontrowersji.

W jaki sposób talmudyczne teksty o Jezusie czytane są przez współczesnych żydów?

Wielu ultraortodoksyjnych żydów wciąż wierzy w narrację Talmudu i nie czyta tej księgi w jej historycznym kontekście. Te środowiska nie stosują też narzędzi współczesnej krytyki historycznej i literackiej. Inaczej sprawa wygląda u tych żydów, którzy potrafią krytycznie podejść do źródeł. Oni wiedzą, że teksty rabiniczne trzeba traktować w inny sposób. Uważam, że zdecydowana większość wyznawców judaizmu reprezentuje tę drugą grupę. Sam jako student Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie widziałem, że właśnie w taki sposób wykształceni żydzi czytają te teksty.

Czy te problematyczne kwestie są przedmiotem dialogu?

Tak, rozmawia się o nich. Wszyscy, zarówno żydzi, jak i chrześcijanie, są wezwani do oczyszczenia pamięci. Wszyscy powinni też znaleźć właściwy sposób podejścia do problematycznych elementów tradycji. Mam na myśli te elementy, które niegdyś, w czasach rywalizacji obu religii, miały jakiś sens, ale dzisiaj straciły już na znaczeniu.

Jaki jest Twoim zdaniem najważniejszy punkt w aktualnym dialogu z judaizmem?

Wielu żydów wciąż uważa, że Kościół katolicki jest antysemicki. Kluczowe w tym kontekście wydaje mi się prezentowanie im nowego spojrzenia Kościoła na judaizm i lud Izraela. Na podstawie własnych spotkań z żydami widzę, że przedstawianie aktualnej nauki Kościoła dotyczącej judaizmu jest dla wielu wstrząsające. Wielu z nich myśli, że katolicyzm jest religią całkowicie różną od judaizmu. Tymczasem odkrycie wspólnych korzeni sięgających do Biblii całkowicie zmienia perspektywę.

Wiedza chrześcijan o judaizmie jest słaba. Czy wśród żydów można zaobserwować podobne braki w znajomości chrześcijaństwa?

Wielu z nich nie wie, że świętujemy Paschę czy Pięćdziesiątnicę. Gdy odwiedzają świątynie chrześcijańskie, są zaskoczeni, że w tej architekturze występuje wiele elementów nawiązujących do kultu świątynnego. Przykładem jest tabernakulum jako miejsce Bożej obecności. Przedstawienie wyznawcom judaizmu tego, czym w rzeczywistości jest chrześcijaństwo, często jest dla nich odkrywcze i, jak wspomniałem, moim zdaniem stanowi najważniejszy punkt w dialogu. Kiedyś w Jerozolimie prowadziłem kurs dla przewodników wycieczek i pielgrzymek. Uczestnicy poprosili, bym opowiedział, jak wygląda świętowanie Paschy chrześcijańskiej. Na kolejnym spotkaniu opowiedziałem o Wigilii Paschalnej i jej symbolice, przyniosłem też olej krzyżma. Jeden z uczestników był głęboko poruszony. „Dotąd jedynie o tym słyszałem” – mówił. Przywołał nawet odpowiedni fragment z Księgi Wyjścia mówiący o przygotowaniu oleju do namaszczenia (Wj 30,22n). Mówił, że gdy zobaczył i dotknął naczynia z olejem, zdał sobie sprawę, że chrześcijaństwo i judaizm są sobie bliskie. To było głębokie doświadczenie duchowe dla niego, ale też dla mnie.

Odkrywając judaizm biblijny, możemy pogłębić naszą wiarę. Więcej problemów jest z judaizmem rabinicznym…

Judaizm rabiniczny różni się znacznie od judaizmu z czasów Jezusa, lecz i tutaj jest wiele do odkrycia. Im więcej wiemy o starożytnym i współczesnym judaizmie, tym głębszy będzie nasz katolicyzm, ponieważ odkryjemy podobieństwa, ale także różnice; odkryjemy naród, który w inny sposób przeżywa przymierze z Bogiem. Weźmy przykład żydowskiego sederu (uroczysty posiłek rozpoczynający świętowanie Paschy). Podczas tego posiłku kładzie się duży nacisk na wyzwolenie z niewoli. Kiedy uczestniczyłem w sederze, ojciec rodziny zadał dzieciom dwa pytania: „Co czyni was dzisiaj niewolnikami? Z czego chciałybyście być wyzwolone?”. Przecież to jest nasze przesłanie wielkanocne! Jezus uwalnia nas od wszystkich obszarów śmierci w naszym życiu. Sam pytam siebie, czy jestem tego w pełni świadomy, kiedy sprawuję Wigilię Paschalną.

Jako ksiądz studiowałeś na Uniwersytecie Hebrajskim. Spotkałeś się tam z wrogością?

Niektórzy byli początkowo nieufni. Wielu żydów wciąż patrzy z podejrzliwością na zbliżenie Kościoła do wyznawców judaizmu, a fakt, że dzisiaj mówimy w inny sposób o żydach, jest w ich mniemaniu naszą „nową, łagodną bronią”. Uważają, że to podstępna metoda, której celem jest ich nawrócenie. Niektórzy bali się więc, że ksiądz katolicki przyszedł ich nawracać. Z czasem zobaczyli, że szanuję ich tradycję i chcę studiować Talmud oraz lepiej poznać judaizm.

A lektura Talmudu nie zachwiała Twoją wiarą?

Studiując źródła rabiniczne, zobaczyłem, w jak różny sposób można interpretować Biblię. Ten sam tekst może być czytany z tak różnych pespektyw. Dla mnie jako chrześcijanina było to potwierdzenie, że słowo Boga może być ciągle odczytywane na nowo. Podam przykład nawiązujący do dzieła stworzenia opisanego w Księdze Rodzaju. Gdy czytałem komentarz rabinów, odkryłem, że niektórzy z nich wspominają, iż Prawo i miłosierdzie istniały w Bogu, zanim On cokolwiek stworzył. To przemówiło do mojej wrażliwości chrześcijańskiej. Wierzymy przecież w Trójjedynego Boga: Ojca, Syna i Ducha Świętego. Gdy czytam rabiniczne teksty w optyce chrześcijańskiej, karmię moją wiarę. One odnoszą się do słowa Boga. Ponadto studiowanie Talmudu pomogło mi lepiej zrozumieć ducha judaizmu. W ten sposób łatwiej jest mi nawiązywać dialog z innymi. Dzisiaj widzę, że Talmud jest w pewien sposób językiem ojczystym wyznawców judaizmu, kodem ich działania. Czytając go, lepiej rozumiem sposób postępowania żydów.

Czym jest Talmud?

Talmud jest ważną księgą judaizmu rabinicznego, czyli tej formy judaizmu, która zaczęła się rozwijać po zburzeniu świątyni Jerozolimskiej w 70 r. po Chr. Zawiera zbiór zasad i dyskusji rabinów dotyczących prawa i etyki (halacha i haggada), a także interpretacje ksiąg biblijnych (midrasze), homilie, legendy, opowiadania, anegdoty z życia rabinów oraz informacje z wielu dziedzin wiedzy, takich jak matematyka czy astronomia. Jest to więc księga wielowarstwowa i złożona. Jej studiowanie jest kluczowe dla współczesnej żydowskiej tożsamości.

Sam termin pochodzi od hebrajskiego słowa oznaczającego studiowanie, ale także nauczanie, naukę lub lekcję. W tradycji żydowskiej Talmud uchodzi za ustny przekaz dany Mojżeszowi przez Boga, a po wielu wiekach spisany przez rabinów.

Ze względu na miejsce powstania wyróżnia się Talmud palestyński, zwany także Talmudem jerozolimskim, oraz Talmud babiloński. Redakcja drugiej ze wspominanych wersji, używanej przez większość współczesnych Żydów, miała miejsce w V i VI wieku w Babilonii. W porównaniu z wersją zredagowaną w Palestynie, zawartych jest w niej o wiele więcej fragmentów uderzających w chrześcijaństwo.

Talmud składa się z następujących części:

Miszna (dyskusje rabinów na temat prawa, spisane w ostatnich dekadach II wieku po Chr.),

Baraita (nauki rabinów, które nie weszły w skład Miszny),

Tosefta (wyjaśnienie wątpliwych treści w Misznie),

Gemara (dyskusje rabinów dotyczące treści Miszny, prawa, legend i przypowieści).

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.