I Jezus obchodził święta Izraela. One wyznaczały rytm życia Świętej Rodziny

Marcin Jakimowicz

|

GN 02/2024

publikacja 11.01.2024 00:00

Jeszua, Żyd z krwi i kości, zagubił się na trzy dni podczas bar micwy i wpisał zbawcze wydarzenia w największe święta Izraela. To one wyznaczały rytm życia Świętej Rodziny.

„Gdy upłynęły dni  ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego” (Łk 2,22-24). „Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego” (Łk 2,22-24).
henryk przondziono /Foto Gość

Gdy dwie dekady temu usłyszałem od pewnego bardzo zaangażowanego katolika, który spostrzegł, że trzymam pod pachą magazyn muzyczny „RUaH”, słowa: „Takie brzydkie żydowskie słowo. Nie ma już ładniejszych słów w języku polskim?”, zamurowało mnie. Słowo to oznacza przecież nie tylko „oddech”, ale przede wszystkim Ducha Świętego. Sytuacja sięgnęła absurdu. Chagall – tytułowy malarz z Witebska – doskonale odnajdywał się w gąszczu żydowskich symboli. To dlatego przy rozpiętym między niebem a ziemią Jeszui na jego obrazie stoi menora.

Żydowska Królowa Polski

W grudniu, po incydencie z gaśnicą i chanukowymi świecami w Sejmie, w internecie można było przeczytać mnóstwo komentarzy o Świętej Rodzinie, która z pewnością nie świętowała chanuki. Idąc tym tokiem rozumowania, katolicy powinni zrezygnować z celebrowania… uroczystości Matki Boskiej Gromniczej, bo przecież to ofiarowanie Pańskie, czyli wedle Prawa Mojżeszowego przyniesienie dziecka do świątyni, podczas którego w ramach „obrzędu wykupienia” ubodzy Maria z Józefem ofiarowali parę synogarlic (por. Łk 2,24).

Choć chanuka jest świętem stosunkowo młodym w dziejach Izraela, ma 2200 lat, a więc była znana Rodzinie z Nazaretu. Tak, Królowa Polski świętowała chanukę (oczywiście w innej niż dzisiejsza formie). Lubię myśleć o Niej jako o najpiękniejszej córce Izraela.

Ósmy dzień tygodnia

„Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano Mu imię Jezus (…). Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy”. Święty Łukasz łączy ofiarowanie Jezusa z oczyszczeniem Maryi – obrzędem tewila, opisanym w Księdze Kapłańskiej. Maryja dopiero po 40 dniach mogła pojawić się w świątyni, dokonawszy najpierw oczyszczenia przez zanurzenie.

„W osiem dni po narodzeniu chłopca należało dopełnić rytuału, który składał się z trzech części” – wyjaśnia biblista ks. prof. Mariusz Rosik. „Łukasz wspomina jedynie o dwóch: obrzezaniu i nadaniu imienia. Trzecim elementem był gest uznania ojcostwa: w obecności krewnych, a często i sąsiadów, ojciec sadzał syna na kolanach i potwierdzał, że jest ojcem dziecka. Ewangeliści nie wzmiankują tego wątku przypuszczalnie dlatego, że chrześcijanie zdawali sobie sprawę, iż Józef nie był fizycznym ojcem Jezusa”.

Oddana bez reszty

Sama Maryja była również ofiarowana w świątyni. Przekonanie to opiera się na bardzo dawnej tradycji. „Rzekł Joachim: »Zaprowadzimy ją do świątyni Pana dla wypełnienia przyrzeczenia, które złożyliśmy, by snadź Pan wszechwładny nie zesłał [na nas kary] i nasza ofiara nie została odrzucona«” – czytamy w Protoewangelii Jakuba. By zrozumieć istotę ofiarowania Maryi w świątyni, trzeba zmienić pryzmat, zapomnieć na chwilę o „łąkach umajonych i cienistych gaikach” i spojrzeć na Nią jak na wierną Prawu Żydówkę.

Święta Rodzina doskonale wiedziała, czym jest przymierze obrzezania (brit mila), gdy dziecko witane jest u wejścia do synagogi śpiewem „Baruch haba”, czyli słowami Psalmu 118: „Błogosławiony, który przybywa w Imię Pańskie”. „Jezus słyszy po raz pierwszy to powitanie, które później zwielokrotnione tysiąc razy będzie wykrzykiwał tłum w Niedzielę Palmową” – przypominał w swej książce „Jezus, Żyd praktykujący” brat Efraim.

Dom z mezuzą

Na wewnętrznej prawej framudze domu Świętej Rodziny wisiała mezuza zawierająca cytaty z Pisma, a ponieważ gospodarz pracował jako cieśla, była ona prawdopodobnie drewniana. Podczas odmawiania modlitw Józef (a później i Jezus) przewiązywali na ramieniu i na czole filakterie wykonane z kawałka skóry koszernego zwierzęcia. Sam Józef określany był jako sprawiedliwy („saddik”). „W judaizmie I stulecia nazywano tak tego, kto skrupulatnie przestrzegał 613 przykazań zapisanych w Torze. Niemal każdy dorosły Żyd znał je na pamięć. Co więcej, należało także przestrzegać przepisów podawanych w tradycji ustnej, a nie zapisanych w Pięcioksięgu. Każde z przykazań obwarowywano normami, przekazywanymi w ustnym nauczaniu” – wyjaśnia ks. prof. Mariusz Rosik

Odnaleziony po bar micwie

Trudno nam wyobrazić sobie, co czuła Maryja, gdy przez trzy dni szukała dwunastoletniego Jeszui. Nie znaleźli się w Jeruszalaim przypadkowo. Jezus pokazał w bardzo dosłowny sposób, na czym polega… bar micwa. Rytuał nakazuje ojcu, by odsunął się od syna, bo odtąd, jak podkreślają rabini, za jego życie jest odpowiedzialny sam Bóg. To rodzaj przeszczepu, oderwania gałązki z drzewa rodzonego ojca i wszczepienia jej do drzewa genealogicznego Boga. Dwunastolatek wyjaśniał: „Powinienem być w tym, co należy do Ojca”.

„W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać”. „Swoim zwyczajem” – jak wiele wyjaśnia ten zwrot! Bet Kneset, czyli synagoga, był dla Jezusa od dzieciństwa domem, w którym czuł się jak u siebie. Józef też z pewnością wielokrotnie wstępował na bimę w sobotni poranek, by silnym i pewnym głosem czytać zwoje Tory.

Sam szabat jest przerwaniem, wyodrębnieniem, odłożeniem na bok wszystkiego innego. Żydzi zarzucają wszelkie aktywności i prace, by swoje serca skierować ku Panu. W Wielką Sobotę, gdy świat zamarł w osłupieniu, „Najposłuszniejszy z posłusznych” wypełnił Prawo nawet… po śmierci. Uszanował odpoczynek szabatu. Wielka Sobota stała się „głównym szabatem dziejów”.

Gdy spacerowałem wąskimi uliczkami przypominającej XIX-wieczny sztetl dzielnicy Me’a Sze’arim, trwało święto Sukkot i w Jerozolimie wyrosło miasteczko szałasów. Jak celebrował Święto Namiotów „Nowy Mojżesz”? Co myślał, wspominając opiekę Boga towarzyszącego Izraelowi w wędrówce przez pustynię, wiedząc, że Jego Pascha zastąpi żydowską? W Kościele pierwotnym była ona jedynym świętem. Kościół żył (i żyje!) od Paschy do Paschy. Jezus przyszedł „wypełnić Prawo”. W języku polskim stwierdzenie to nabiera głębszego przesłania; poza tradycyjnym rozumieniem tego zwrotu można znaleźć i inne: On wypełnił je sobą.

Piąta Ewangelia

Nie bez powodu Erec Izrael nazywa się Piątą Ewangelią. Jeśli nie zrozumiemy żydowskiego kontekstu Ewangelii, nie będziemy wiedzieli, dlaczego, gdy Jan Chrzciciel nad Jordanem zawołał: „Oto Baranek”, nikt nie pytał: „Janie, czego dotyczy ta metafora?”. Nazwa Getsemani kojarzy nam się z pieśniami Wielkiego Piątku, a Żydzi doskonale wiedzieli, czym jest wejście w tłocznię oliwek (to dosłowne tłumaczenie „Gat Szemanim”). Owoce miażdżono wielkim kamiennym kołem, a następnie wrzucano do koszy, które stawiano jeden na drugim. Mesjasz wszedł w ucisk.

Pascha była największym z trzech świąt pielgrzymich, gdy każdy mężczyzna musiał udać się do Miasta Pokoju. Każdy rabin na Pesach zabierał tam uczniów – grupę co najmniej dziesięciu osób, z którymi spożywało się baranka. Rabbi Jeszua wziął również swoją dwunastkę, którą uczył przez trzy lata. Co czuli apostołowie, widząc, że podnosi „kielich błogosławieństwa”, że podając im chleb, mówi: „To moje ciało”, że umiera w chwili, gdy w świątyni wiesza się na hakach za tylne nogi baranki, zdejmuje z nich skórę i wyjmuje wnętrzności? Jakże poruszające jest spostrzeżenie żyjącego w II wieku św. Justyna Męczennika, który opisał ofiary, jakie składali na górze Garizim Samarytanie. Zwierzę wieszano na dwóch drewnianych rusztach: jeden przechodził wzdłuż kręgosłupa, a drugi w poprzek, przez grzbiet. Baranka podczas pieczenia rozciągało się na gałęziach ułożonych na kształt… krzyża!

Czas na żniwa

Jezus zmartwychwstał w szczególny dzień kalendarza żydowskiego: w pierwszy dzień żniw. Ostatnim dniem żniw była Pięćdziesiątnica, czyli Święto Tygodni (Szawuot). Był to dzień „spełnienia nadziei mesjańskich”. W to święto mężczyźni musieli udać się do Jerozolimy. To dlatego podczas zesłania Ducha Świętego wokół Wieczernika był tak ogromny tłum. Nowe ożywienie w Chrystusie zaczęło się w święto letnich zbiorów. Sam Jezus uzależnił Paruzję od tego, czy Izrael zawoła: „Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie”. Eschatologiczne obietnice „dni ostatnich” są nierozerwalnie związane z historią Izraela.

Od pana młodego

„Jak reagujesz, gdy słyszysz częsty argument, że Żydzi nie przyjęli Jezusa? – pytam Kazika Barczuka, Żyda pracującego od lat z ocalałymi z Holocaustu. „Odpowiadam: »Przepraszam: a kto Go przyjął?«. W pierwszym wieku w Jerozolimie było 50 tys. Żydów, gotowych oddać za Jezusa życie. Opowiem anegdotę: chasydzi przyjechali do Polski. Szli ulicą w tych wielkich bobrowych czapach, gdy nagle zaczęło lać. »Schowajmy się kościele – zaproponował jeden – po co mamy moknąć«. Akurat trwały śluby wieczyste sióstr zakonnych. Przyjmowały obrączki, wybierając Oblubieńca. »Zapraszamy rodziny sióstr na poczęstunek« – zapowiedział proboszcz i podszedł do chasydów: »Przepraszam, a panowie?«. »Reprezentujemy Pana Młodego« – odparli”.

„W czyim otoczeniu zobaczyli Jezusa trzej uczniowie, gdy na górze »twarz Jego zajaśniała jak słońce«?” – pyta prof. Jan Grossfeld. „Rozmawiał wtedy z Mojżeszem i Eliaszem, którzy są uosobieniem Prawa i proroków. Jezus wszedł w całą rzeczywistość życia żydowskiego. Był Żydem bogobojnym, sprawiedliwym, a nauka Jego znajdowała się w samym centrum dysput, jakie prowadzili rabini. Chrześcijaństwo, które nie zapomina, skąd pochodzi, jest bardziej świadome, nie tylko w sensie intelektualnym, ale w sensie serca. Gdy byliśmy pierwszy raz w Izraelu, moja żona, która nie jest żydówką, powiedziała, że czuła się tam, jakby wróciła do domu”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.