Miejsce dorastania

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

|

Historia Kościoła 1/2024

publikacja 30.11.2023 00:00

Jedna z pamiątek po ziemskim życiu Jezusa ma zaskakująco duże rozmiary: 8,5 metra długości, 3,8 metra szerokości i 4 metry wysokości.

Dom Maryi, Józefa i Jezusa, został w XV wieku od zewnątrz zasłonięty marmurową obudową. Dom Maryi, Józefa i Jezusa, został w XV wieku od zewnątrz zasłonięty marmurową obudową.
iStockPhoto

To„święty domek” w Loreto we Włoszech. Według tradycji to właśnie dom Świętej Rodziny z Nazaretu.

Normalną reakcją jest myślenie o jego autentyczności ze sceptycyzmem – bo gdzie Galilea, a gdzie wybrzeże Adriatyku w środkowych Włoszech? Legenda głosi, że domek przenieśli do Loreto aniołowie – ale takie wyjaśnienie dziś zwykle jeszcze bardziej wzmaga niedowierzanie. Poza tym czy mieszkanie Jezusa nie powinno wyglądać na dom cieśli, a nie jak pałac? Tymczasem zewnętrzne ściany domku z Loreto dosłownie kipią od bogactwa. Są wyłożone marmurem i ozdobione renesansowymi rzeźbami, młodszymi od Jezusa o 1,5 tysiąca lat.

Mając tylko te informacje, trudno dać wiarę, że to autentyczny dom Świętej Rodziny. Tymczasem naukowcy znaleźli przekonujące argumenty za tym, że Chrystus naprawdę dotykał tych kamieni – oczywiście tylko tych ze środka, bo od zewnątrz oryginalny mur jest zasłonięty przez marmurową obudowę, dodaną w XVI wieku.

Kamienie w posagu

Dom Jezusa, Maryi i Józefa w Nazarecie składał się z groty oraz dobudowanej do niej murowanej części – jak wiele okolicznych domostw w tamtym czasie. Chrześcijanie otaczali to miejsce czcią; z czasem nad budowlą został wzniesiony kościół. Wydaje się jednak, że w końcu XIII wieku, gdy upadało stworzone przez krzyżowców Królestwo Jerozolimskie, zapadła decyzja o ewakuowaniu domku do Europy. Chodziło o to, żeby nie pozostał na terenach opanowanych przez muzułmanów. Zajęła się tym rodzina Angelos, która w tamtym czasie rządziła Epirem w północno-zachodniej Grecji.

Potwierdza to m.in. pokazany publicznie w 1985 r. odpis średniowiecznego dokumentu. Zaświadcza on, że „święte kamienie”, zabrane z domu Matki Bożej w 1294 roku, są częścią posagu Tamary z domu Angelos. Tamara, córka władcy Epiru Nicefora I Angelosa, wychodziła za męża Filipa Andegaweńskiego (1278–1339), syna króla Neapolu Karola II.

Ziarno prawdy w legendzie

Wydaje się więc, że pod koniec XIII wieku mieszkanie zostało rozebrane. Wielkie fragmenty muru – kamieni spojonych oryginalną zaprawą – załadowano najpierw na wozy, a później na statek i przewieziono do Europy. W Loreto dom został złożony na nowo. Badania wykazały, że jego wymiary idealnie pasują do fundamentów, które pozostały w bazylice Zwiastowania Pańskiego w Nazarecie. Kamień, z którego jest wzniesiony dom z Loreto, ma identyczny skład jak ten z groty w Nazarecie. Nawet skład zaprawy murarskiej – gips z popiołem z węgla drzewnego – jest typowy dla Palestyny sprzed 2000 tys. lat. Na ścianach domku są wydrapane w pierwszych wiekach chrześcijaństwa napisy, takie jak: „O, Jezu Chryste, Synu Boży”, wykonane po grecku, czasem z dodatkiem hebrajskich liter. Nie ma tam w ogóle napisów po łacinie ani po włosku. Według naukowców domek powstał około 2 tys. lat temu w Palestynie.

Wygląda na to, że powiedzenie: „W każdej legendzie tkwi ziarno prawdy” akurat w przypadku aniołów niosących domek do Loreto okazuje się zaskakująco trafne. A to ze względu na nazwisko rodu Angelos, władców Epiru. Po grecku oznacza ono właśnie Anioły.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.