Głodni Eucharystii

Maciej Kalbarczyk Maciej Kalbarczyk

|

Gość Extra nr 4

publikacja 10.06.2022 00:00

Tygodnie, miesiące, a nawet lata bez ciepłego posiłku czy choćby kromki suchego chleba. Zamiast tego Komunia święta dająca energię do życia i radość z powodu obcowania z Chrystusem.

Św. Katarzyna ze Sieny cierpiała na chorobę żołądka, która sprawiała, że nie mogła nic jeść. Dolegliwości nie odczuwała tylko, kiedy przyjmowała Komunię Świętą. Św. Katarzyna ze Sieny cierpiała na chorobę żołądka, która sprawiała, że nie mogła nic jeść. Dolegliwości nie odczuwała tylko, kiedy przyjmowała Komunię Świętą.
wikipedia

Post eucharystyczny jest jednym z najczęściej spotykanych… cudów eucharystycznych w historii. To pojęcie, odnoszące się do powstrzymania się od jedzenia i picia godzinę przed przyjęciem Komunii Świętej, możemy także odnieść do tych, którzy w sensie dosłownym żywili się tylko Ciałem Pana. Liczne przypadki osób, które dostąpiły tej łaski, zostały udokumentowane i opisane przez Kościół. Świadectwa niektórych z nich są nadal poddawane weryfikacji. W takich sprawach warto bowiem zachować ostrożność i dokładnie sprawdzić, czy tak niezwykłe sytuacje rzeczywiście miały miejsce.

Kościół obok domu

Najprawdopodobniej pierwszą osobą, która przez wiele lat żywiła się wyłącznie Eucharystią, była żyjąca na przełomie XII i XIII w. bł. Alpais. Ta wiejska dziewczyna, pochodząca z francuskiej miejscowości Cudot, doświadczyła w swoim życiu wiele cierpienia. Jako nastolatka zachorowała na trąd. Gdy za wstawiennictwem Matki Bożej odzyskała zdrowie, szybko dosięgła ją inna choroba, która doprowadziła do paraliżu kończyn i na trwałe przywiązała ją do łóżka. Wówczas Alpais zaczęła odmawiać przyjmowania pokarmów. Wyjątek stanowiła Komunia św.

Kościół był zaintrygowany tym zjawiskiem i postanowił je dokładnie zbadać. Arcybiskup z Sens, który pełnił wówczas funkcję legata papieskiego, wyznaczył do tego zadania specjalną komisję. Niedługo po zamknięciu procesu, który zakończył się potwierdzeniem cudu, w okolicy domu przyszłej błogosławionej wybudowano kościół. Chociaż sama Alpais nie była w stanie do niego dotrzeć, przez specjalny otwór okienny mogła uczestniczyć w nabożeństwach odprawianych tam przez księży ze Zgromadzenia Kanoników Regularnych. Wkrótce to miejsce stało się popularnym celem pielgrzymek. Księżna Adela, żona króla Ludwika VII, odwiedziła je aż trzykrotnie.

W 1211 r. Alpais zmarła i została pochowana w prezbiterium wspomnianej świątyni. W 1874 r. papież Pius IX potwierdził jej kult.

Powstrzymać szemrania

Łaski postu eucharystycznego dostąpiła także Katarzyna ze Sieny – włoska tercjarka dominikańska i mistyczka. Z „Listów Barducciego” dowiadujemy się, że ta żyjąca w XIV w. święta cierpiała na chorobę żołądka, która uniemożliwiała jej przyjmowanie pokarmów. W ostatnich latach swojego życia była w stanie wypić jedynie wodę lub sok, a każda próba zjedzenia jakiejkolwiek potrawy kończyła się wymiotami. Nie odczuwała natomiast żadnych dolegliwości, przyjmując Chrystusa w Eucharystii.

Spowiednik św. Katarzyny, bł. Rajmund z Kapui, martwił się o swoją podopieczną i zachęcał ją do spożywania posiłków. Po wielu podjętych przez nią próbach zrozumiał jednak, że jedzenie jej szkodzi. „Bóg nasyca mnie w Świętej Eucharystii tak, że nie mogę pragnąć żadnego pokarmu cielesnego” – powtarzała mistyczka. Kapłan powiedział jej, że powinna zacząć postępować zgodnie z natchnieniem Ducha Świętego.

Wiadomość o poście, przekazywana z ust do ust, wywołała falę wzburzenia. Nie brakowało osób, które zarzucały Katarzynie oszustwo, mające polegać na potajemnym przyjmowaniu pokarmów. Inni twierdzili, że jest próżna, a do głodzenia się zmusza ją szatan. „Katarzyna starała się powstrzymać te szemrania, decydując się zasiadać przy wspólnym stole raz dziennie. Nie dotykała jednak mięsa, wina, napojów, a nawet chleba. To, co wzięła do ust, sprawiało takie cierpienia, że poruszały się nawet twarde serca” – zapisał bł. Rajmund.

Katarzyna odeszła w wieku 33 lat. Przed śmiercią powtarzała, że ofiarowuje swoje życie za Kościół i papieża. W 1461 r. została kanonizowana, a później ogłoszono ją doktorem Kościoła i współpatronką Europy.

Dowodem posłuszeństwo

Żyjący w XV w. Mikołaj pochodził z wiejskiej rodziny mieszkającej w szwajcarskiej miejscowości Flüe. Od najmłodszych lat odznaczał się gorliwością w modlitwie i zainteresowaniem życiem duchowym. Jako młody mężczyzna wstąpił do wojska, a później pod wpływem rodziców założył rodzinę i został ojcem dziesięciorga dzieci. Cały czas myślał jednak o poświęceniu swojego życia Bogu. Po 25 latach małżeństwa otrzymał od żony zgodę na opuszczenie domu i przeniesienie się do pustelni, położonej w pobliskiej dolinie.

Po pierwszych dniach ścisłego postu i modlitwy Mikołaj miał wątpliwości, czy powinien dalej funkcjonować w taki sposób. Postanowił poprosić o radę ks. Oswalda Isnera, proboszcza pobliskiej parafii. Usłyszał od niego, aby nie rezygnował tak szybko ze swojego postanowienia. Ostatecznie pustelnik wytrwał w nim przez ponad 20 lat. W tym czasie nie spożywał żadnych posiłków. „Ponieważ byłem jego najlepszym znajomym, często rozmawialiśmy na ten temat. Mikołaj wyznał, że przyjmując Eucharystię raz w miesiącu, czerpał z Ciała i Krwi Pańskiej pokarm służący za pożywienie i napój, gdyż inaczej nie mógłby w żaden sposób utrzymać się przy życiu” – pisał Oswald Isner.

Wiadomość o poście eucharystycznym brata Klausa (takie imię przyjął Mikołaj) wydawała się kościelnym władzom niewiarygodna. Dlatego jeden z biskupów przyjechał do Flüe i spędził tam kilkanaście dni, obserwując życie pustelnika. Gdy nakazał Mikołajowi zjeść normalny posiłek, ten pokornie przystał na jego prośbę. Próba przyjęcia pokarmu zakończyła się jednak niepowodzeniem. Wówczas duchowny stwierdził, że posłuszeństwo pustelnika świadczy o tym, iż jest on rzeczywiście „naczyniem łaski”.

Później cud potwierdzili także lekarze, wysłani do Flüe przez arcyksięcia Sigismondu i cesarza Fryderyka III. Dzisiaj św. Mikołaj jest patronem Szwajcarii.

Chleb Życia

Żyjąca w XV w. bł. Kolumba z Rieti pochodziła z głęboko wierzącej rodziny. Chcąc naśladować Chrystusa, jej rodzice rozdali cały swój majątek ubogim. Gdy zorientowali się, że są w poważnych tarapatach finansowych, chcieli wydać córkę za bogatego mężczyznę. Dziewczyna zbuntowała się przeciwko ich decyzji, obcięła sobie włosy i uciekła do kościoła św. Dominika. Wkrótce została tercjarką dominikańską i przeprowadziła się do nowego klasztoru w Perugii.

Bł. Kolumba z Rieti od 20. roku życia żywiła się wyłącznie Komunią Świętą.   Bł. Kolumba z Rieti od 20. roku życia żywiła się wyłącznie Komunią Świętą.
east news

Kilkunastoletnia Kolumba miała już za sobą doświadczenie okresowego postu eucharystycznego. Gdy ukończyła 20 lat, postanowiła na stałe zrezygnować z przyjmowania pokarmów i żywić się wyłącznie Komunią św. Kiedy z jakichś przyczyn nie mogła jej przyjąć, była zupełnie wycieńczona. „Gdy przyjmuję Chleb Życia, czuję się w pełni nasycona duchowo i cieleśnie, tak że nie pozostaje żadne pragnienie pożywienia ziemskiego” – powtarzała.

Papież Innocenty VIII polecił przeprowadzić śledztwo w sprawie tego cudu. Powierzył to zadanie spowiednikowi przyszłej błogosławionej. Wkrótce, dzięki modlitwie Kolumby, kapłan po odprawieniu Mszy św. przestał odczuwać apetyt. Po raz pierwszy w życiu nasycił się samą Eucharystią. „Jakże szczęśliwa jestem, że i ty skosztowałeś mego pożywienia i przekonałeś się, w jaki sposób sam Chleb Anielski nasyca mnie całkowicie” – powiedziała Kolumba swojemu kierownikowi duchowemu. W 1625 r. została przez papieża Urbana VIII beatyfikowana.

Ogniska Marty

Wśród najbardziej znanych osób, które przez wiele lat żywiły się wyłącznie Eucharystią, wymienia się Martę Robin. Ta urodzona w 1902 r. francuska tercjarka franciszkańska w wieku 16 lat straciła przytomność i odzyskała ją dopiero po dwudziestu miesiącach. Po przebudzeniu zorientowała się, że zaczyna ślepnąć, a jej ciało dotknął paraliż, który poza kończynami obejmuje także przełyk. Marta nie była w stanie jeść ani pić. Odtąd jej jedynym pokarmem miała być Komunia św., którą przyjmowała w każdy czwartek przez 52 lata, aż do swojej śmierci w 1981 r.

Marta Robin miała ogromny wpływ na francuski Kościół. To z jej inspiracji powstały Ogniska Światła i Miłości, zajmujące się organizacją rekolekcji i promocją akcji solidarności z potrzebującymi. Dzisiaj na całym świecie funkcjonuje około 80 takich grup, w tym dwie w naszym kraju. Jeszcze za życia mistyczka była dla wielu ludzi autorytetem w sprawach duchowych. Szacuje się, że odwiedziło ją ok. 100 tys. osób, prosząc o radę.

Całkowicie sparaliżowana od 16. roku życia Marta Robin nie była w stanie jeść ani pić. Przez 52 lata jej jedynym pokarmem była Komunia Święta.   Całkowicie sparaliżowana od 16. roku życia Marta Robin nie była w stanie jeść ani pić. Przez 52 lata jej jedynym pokarmem była Komunia Święta.
zasoby internetu

W 1986 r. rozpoczął się proces beatyfikacyjny Marty Robin, a w 2014 r. papież Franciszek ogłosił dekret o heroiczności jej cnót. Dwa lata temu, za sprawą książki „Mistyczne oszustwo Marty Robin”, na wizerunku sługi Bożej pojawiła się jednak poważna rysa. W publikacji o. Conrad de Meester, wybitny znawca św. Teresy z Lisieux, stwierdził, że paraliż i ślepota kobiety były udawane, a jej pisma, w których opisywała swoje mistyczne przeżycia, są plagiatami. Marta miała także kłamać w sprawie nieprzyjmowania pokarmów. Nieżyjący już zakonnik, biorący udział w przygotowaniu dokumentacji procesu beatyfikacyjnego, był jednak odosobniony w swoich podejrzeniach. Pozostałych 27 ekspertów nie zgłaszało podobnych zastrzeżeń.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?