Panna roztropna czuwa. Blask bijący od trzymanej przez nią oliwnej lampy oświetla jej spokojną i pogodną twarz. Wie, że jest dobrze przygotowana, bo trzyma dużą butlę oliwy i w każdej chwili może podtrzymać gasnący płomień. Obok niej drzemie panna nierozsądna, której lampa już dawno zgasła.
Jan Adam Kruseman Panny roztropne i nierozsądne olej na płótnie, 1848 Muzeum Jana Cunena, Oss (Niderlandy)
Obraz jest ilustracją przypowieści Jezusa o pannach roztropnych i nierozsądnych, rozpoczynającej 25 rozdział Ewangelii według św. Mateusza. Zbawiciel podaje przykład dziesięciu panien, które wyszły na spotkanie pana młodego. „Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach” (Mt 25,3-4) – czytamy w Ewangelii. Zmorzone długim oczekiwaniem, wszystkie zasnęły. Kiedy zapowiedziano nadejście Pana, roztropne wstały, dolały oliwy i weszły na ucztę weselną. Nierozsądne musiały odejść, by kupić oliwę, a w tym czasie zamknięto drzwi. Gdy wróciły, nie zostały wpuszczone na ucztę. „Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny” (Mt 25,13) – konkluduje Chrystus.
Holenderski artysta Jan Adam Kruseman przedstawia tę przypowieść w sugestywnym skrócie. Zamiast dziesięciu panien, widzimy dwie. I choć w przypowieści wszystkie zasnęły i zostały zbudzone, a mądrość pięciu z nich wyszła na jaw dopiero wówczas, to kontrast między panną śpiącą a czuwającą wydaje się bardzo wymowny.
Jan Adam Kruseman (1804–1862) był od 1830 roku dyrektorem Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Amsterdamie i sławnym portrecistą. Spośród 588 jego znanych prac około 500 to wizerunki zamożnych obywateli, w tym członków holenderskiej rodziny królewskiej. Pozostałe obrazy to sceny historyczne, biblijne i rodzajowe.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.