Czy Fundusz Kościelny zostanie zlikwidowany?

Bogumił Łoziński


|

GN 38/2023

publikacja 21.09.2023 00:00

Istnieje potrzeba wypracowania nowego systemu wspierania ze środków publicznych Kościołów i związków wyznaniowych w Polsce. 
Wydaje się,
że pożądanym kierunkiem jest zastąpienie Funduszu Kościelnego asygnatą finansową.

Czy Fundusz Kościelny zostanie zlikwidowany? henryk przondziono /foto gość

W okresie kampanii wyborczej powróciła debata na temat wspierania finansowego Kościoła ze środków publicznych. Lewica domaga się całkowitego zaprzestania takiego wsparcia, z kolei Polska 2050 chce likwidacji Funduszu Kościelnego. 


Głosem Kościoła w tej debacie była konferencja „Finansowanie Kościołów. Rozwiązania polskie na tle europejskim”, która odbyła się na początku września w Warszawie. W zorganizowanym m.in. przez Katolicką Agencję Informacyjną spotkaniu uczestniczyli m.in. kard. Kazimierz Nycz oraz abp Stanisław Budzik, którzy kilka lat temu brali udział w rozmowach z przedstawicielami rządu PO-PSL na temat nowego systemu finansowania wspólnot religijnych. 


Asygnata podatkowa


Zastanawiając się, jak ten system powinien wyglądać, warto zapoznać się z rozwiązaniami stosowanymi w innych krajach europejskich. Istniejący w Polsce system przez lata występował w państwach, które w przeszłości skonfiskowały dobra materialne Kościołów, a potem w ramach rekompensaty wypłacały im określoną kwotę. Taką rolę pełni obecnie w Polsce Fundusz Kościelny. Jednak część krajów europejskich poszła dalej – zastąpiono formę rekompensaty asygnatą podatkową. Omawiający ten model Łukasz Bernaciński z Ordo Iuris podkreślił, że tak udało się w sposób demokratyczny wypracować klarowny i transparentny model współpracy państwa i Kościoła. 


System oparty na asygnacie podatkowej istnieje we Włoszech. Wysokość asygnaty wynosi tam 0,8 procent podatku. Najpierw ustala się z góry całą kwotę tak, jakby wszyscy odprowadzali składkę. Następnie dzieli się tę kwotę procentowo w zależności od liczby osób, które na dany Kościół lub wspólnotę religijną wpłaciły. Reszta wraca do kasy państwowej. Nie wszystkie wspólnoty religijne mogą skorzystać z asygnaty; obecnie jest ich trzynaście. Mają obowiązek przedstawiania sprawozdania finansowego. W ubiegłym roku Kościół katolicki we Włoszech otrzymał ponad 1,1 mld euro z asygnaty podatkowej.


Na Węgrzech asygnata na Kościoły i związki wyznaniowe wynosi 1 procent od podatku PIT podatnika, który wskazuje, komu je przeznaczyć. Podobnie jak we Włoszech, wartość podatku do rozdysponowania jest z góry określona, państwo dzieli środki proporcjonalnie do procentu osób, które wpłaciły na daną wspólnotę religijną.


Z kolei w Hiszpanii wysokość odpisu wynosi 0,8 procent podatku; można go przekazać na Kościół katolicki lub działania społeczne albo pozostawić w ogólnym budżecie państwa. Asygnata nie obejmuje innych wyznań. W 2019 r. Kościół katolicki w Hiszpanii otrzymał z asygnaty podatkowej 286 mln euro.


Inne modele


System asygnaty podatkowej nie jest jedynym modelem finansowania wspólnot religijnych w Europie. W Niemczech finanse Kościołów opierają się na trzech filarach: dochodach z własnych dóbr, bezpośrednich świadczeniach państwa i podatku kościelnym pozyskiwanym za pośrednictwem państwa. Jak tłumaczył ks. prof. Mirosław Kosek z UKSW, model ten również jest konsekwencją tzw. wielkiej sekularyzacji dóbr kościelnych, która została przeprowadzona na przełomie XVIII i XIX wieku. Potem państwo przyznało Kościołom rekompensatę za przejęcie majątków, mającą jednak inny charakter niż asygnata. Podatek kościelny wynosi aż 8 lub 9 procent podatku od osób fizycznych. Ma obligatoryjny charakter, jeśli ktoś nie chce go płacić, musi wystąpić z danego Kościoła. Otrzymują go tylko wyznaczone wspólnoty. Do tego państwo niemieckie przekazuje Kościołom różnego rodzaju dotacje i subwencje, ponieważ wspiera ono działalność na rzecz dobra wspólnego, a za taką uznaje posługę Kościołów i związków wyznaniowych. Świadczenia te wynoszą około 30 procent budżetów kościelnych i przeznaczane są głównie na działalność edukacyjną oraz szkolnictwo. 


W Czechach i na Słowacji od 1949 r. (był to wówczas jeden kraj – Czechosłowacja) państwo finansowało Kościoły i wspólnoty wyznaniowe, ale w stopniu minimalnym, a w zamian je kontrolowało. Obecnie, jak tłumaczył dr hab. Konrad Walczuk z Akademii Sztuki Wojennej, podstawą ich finansowania są środki uzyskiwane ze zwrotu majątków kościelnych lub zadośćuczynienia za nie. Działalność wspólnot religijnych jest też finansowana z budżetu państwa, z „tacy” oraz dobrowolnych form opodatkowania ze strony wiernych. Na Słowacji państwo wypłaca duchownym wynagrodzenia ze środków publicznych, finansuje działalność charytatywną podmiotów kościelnych, a także remonty kościelnych zabytków. W Czechach trwają prace, aby Kościoły i gminy żydowskie samofinansowały się dzięki zwrotowi przez państwo ich majątku, jednak do 2030 r. państwo będzie wypłacać duchownym pensje. 


Model francuski


Na oddzielną prezentację zasługuje model francuski, który jest uważany za realizację idei świeckiego państwa, a polega na całkowitym zakazie finansowania działalności religijnej ze środków publicznych. Przedstawiając ten model, dr Michał Zawiślak z KUL podkreślił, że w praktyce zakaz ten, określony w ustawie z 1905 r., nie jest przestrzegany. Jak zauważył, tak naprawdę był on jedynie deklaracją polityczną, tymczasem w praktyce istnieje od niego szereg odstępstw. Już we wspomnianej ustawie przewidziano finansowanie pracy kapelanów w ośrodkach publicznych. 


Zakaz finansowania działalności religijnej nie obowiązuje w całej Francji, np. wyłączona jest z niego Alzacja. Z kolei władze lokalne mogą finansować budowę lub nabywanie miejsc kultu religijnego oraz utrzymanie obiektów religijnych wzniesionych przed 1905 r., a także udostępniać pomieszczenia publiczne na działalność religijną i finansować działania o charakterze religijnym. Istnieje też możliwość przekazywania na cele kultu religijnego darowizny na rzecz Kościoła. Należące do państwa i samorządów budynki, które są wykorzystywane do celów religijnych, są zwolnione z podatku od nieruchomości. Jest także możliwość pośredniego finansowania Kościołów, np. przez gwarancje kredytowe udzielane z budżetu jednostek samorządowych. 


Jak zauważył dr Zawiślak, Francja może być dla innych państw przykładem różnorodności form finansowania działalności religijnej, którego – jak widać w praktyce – świecki model państwa nie wyklucza.


System polski 
do zmiany


Istniejący w Polsce system wsparcia finansowego Kościołów i związków wyznaniowych zawiera rozwiązania istniejące w innych krajach europejskich, ale nie można go przyporządkować do żadnego z nich. Finansowani są kapelani w wojsku, więzieniach i szpitalach oraz w wielu instytucjach państwowych, nauczyciele religii otrzymują pensję z budżetu, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przekazuje środki na remonty zabytków kościelnych, kościelne podmioty zajmujące się lecznictwem mogą starać się o środki na konkretne projekty, zaś instytucje kościelne mogą – na takich samych zasadach jak niekościelne – pozyskiwać środki unijne na projekty wspomagające ich funkcjonowanie. Istnieje też Fundusz Kościelny, który jest rekompensatą za niezgodne z prawem przejęcie dóbr podmiotów kościelnych. Środki na niego pochodzą z budżetu państwa i wspierają Kościoły oraz związki wyznaniowe. Z Funduszu Kościelnego płacone są składki na ubezpieczenia społeczne duchownych. Jego wysokość jest ustalana arbitralnie. Prezentujący model polski red. Łukasz Kasper z KAI zwrócił uwagę, że często nietransparentna jest informacja publiczna dotycząca finansowania podmiotów kościelnych. Zależy to od dobrej woli urzędników albo polityków, co powoduje niepotrzebne emocje w debacie publicznej.


Warto przy tym przytoczyć argumenty, które stoją za innym niż do tej pory finansowaniem Kościoła ze środków publicznych. Prof. Sławomir Sowiński z UKSW zwrócił uwagę, że jest to korzystne zarówno dla państwa, jak i dla Kościoła, bowiem w interesie państwa jest wspieranie instytucji wychowujących obywateli i przyczyniających się do rozwoju ich obywatelskich cnót. Do tego związki wyznaniowe często lepiej niż państwo zaspokajają potrzeby obywateli w zakresie np. zapewniania wsparcia czy świadczeń pomocowych. Z kolei wśród korzyści dla Kościoła wymienił transparentność oraz szansę na zaprzestanie praktyki uznaniowego wspierania przez polityków, liczących w zamian na poparcie Kościoła, co w dłuższej perspektywie prowadzi do jego uzależnienia od władzy świeckiej. 


Uczestnicy konferencji byli zgodni, że należy wypracować nowy, całościowy model wsparcia wspólnot religijnych przez państwo, a jednym z jego elementów powinno być zastąpienie Funduszu Kościelnego asygnatą podatkową. Inicjatywę taką podjął rząd Donalda Tuska – w wyniku negocjacji z Kościołem w latach 2010–2013 wypracowany został roboczy projekt, który zakładał dobrowolny odpis podatkowy w wysokości 0,5 proc. Jednak, jak zauważył kard. Nycz, żadna ze stron nie była zadowolona z przyjętych rozwiązań. Kościół uważał, że odpis w wysokości 0,5 proc. nie zrekompensuje Funduszu Kościelnego, rząd też nie wykazywał woli prowadzenia dalszych rozmów i projekt nie został złożony w Sejmie. 


Problemu nie podjęła obecnie będąca u władzy Zjednoczona Prawica, tymczasem coraz większy nacisk na zmianę istniejącego modelu wsparcia finansowego Kościołów i związków wyznaniowych wywierają środowiska lewicowo-liberalne. Ks. dr hab. Dariusz Walencik z Uniwersytetu Opolskiego wskazał, że w 2020 r. projekt poselski w tej sprawie złożyła w Sejmie Lewica, ale nie trafił on pod obrady. Projekt ten zakłada przede wszystkim likwidację Funduszu Kościelnego, a także m.in. uchylenie ulg podatkowych w dotacjach na cele kultu religijnego. Nowością było także wprowadzenie jawności w ujawnianiu wysokości przychodów w ramach działalności podmiotów wyznaniowych. Ustawa nakłada też obowiązek przekazywania informacji przez podmioty i spółki skarbu państwa o wysokości dotacji i darowizn na rzecz kościelnych osób prawnych. Prelegent wskazał przy tym inny dokument Lewicy, w którym jest postulat likwidacji Funduszu Kościelnego i zastąpienie go dobrowolnym odpisem podatkowym w ramach już istniejącego systemu 1,5 procent podatku dla organizacji pożytku publicznego.


Istnieje też propozycja firmowana przez Polskę 2050, która zakłada uporządkowanie relacji między państwem a związkami wyznaniowymi. Wśród proponowanych rozwiązań jest możliwość przeznaczenia od 0,3 do 0,5 procent podatku dochodowego od osób fizycznych na rzecz wybranego Kościoła czy związku wyznaniowego. Jak zauważył prelegent, w tych dokumentach istnieje propozycja zastąpienia Funduszu Kościelnego asygnatą podatkową, a więc jest przestrzeń do debaty, choć zapewne przedmiotem sporu będzie wysokość asygnaty.•

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.