Bazylika otwarta dopóki będa pielgrzymi

PAP

publikacja 01.05.2011 18:50

Tysiące pielgrzymów z całego świata , wśród nich liczne grupy Polaków, stoją w kolejce do bazyliki świętego Piotra, by oddać hołd błogosławionemu Janowi Pawłowi II, którego trumnę wystawiono przed Ołtarzem Konfesji.

Bazylika otwarta dopóki będa pielgrzymi Henryk Przondziono/Agencja GN

Przejście wiernych koło trumny papieża przebiega sprawnie. Ludzie robią zdjęcia, zatrzymują się na chwilę, modlą się.

Wartę przy trumnie pełni czterech członków Gwardii Szwajcarskiej z halabardami. W bazylice świętego Piotra są wolontariusze, gotowi pomóc w razie zasłabnięcia lub innych problemów zdrowotnych.

Jolanta Verheyen z Warszawy, która z cała rodziną czekała w kolejce, by oddać hołd papieżowi, powiedziała PAP, że obawia się, że mogą dziś nie zdążyć. "Ale przynajmniej musimy spróbować" - dodała. W niedzielę w nocy musi wraz z rodziną wracać do Polski.

"Boję się, że zanim dotrę do bazyliki, to będę musiała wracać, ale Ojciec Święty powiedział: 'Nie lękajcie się', więc idę" - przyznaje w rozmowie z PAP pani Ewa z podwarszawskiej Zielonki. Za to Edyta Życka z Warszawy powiedziała PAP, że wróci tutaj w nocy. "Mamy czas. Wracamy do Polski dopiero 3 maja" - dodała.

Bazylika watykańska ma być otwarta przez całą noc z niedzieli na poniedziałek, w zależności od napływu pielgrzymów.

Watykan zapowiedział, że w poniedziałek trumna ze szczątkami nowego błogosławionego zostanie złożona w grobie w Kaplicy Świętego Sebastiana bazyliki świętego Piotra, tuż za Pietą Michała Anioła. Będzie to prywatna ceremonia.

W niedzielę wczesnym popołudniem, aby przejść ostatni, liczący kilkaset metrów odcinek ulicy prowadzący do Watykanu, potrzeba było nawet około godziny. Pielgrzymi przeciskali się w ogromnym tłumie, a do tego brnęli w wielkiej ilości śmieci. Niemal cała Via Concilazione (ulica prowadząca do Watykanu) była zasłana gazetami, ulotkami, butelkami po wodzie mineralnej i resztkami jedzenia zostawionymi przez pielgrzymów.

Przez głośniki rozstawione w Watykanie i na pobliskich ulicach spikerzy zachęcali, aby pielgrzymi odłożyli wizytę przy trumnie Jana Pawła II na późniejsze godziny. Informowano, by wierni wzięli pod uwagę przynajmniej kilkugodzinne oczekiwanie w kolejce.