Nie mity, ale prawda

ks. Tomasz Jaklewicz

|

06.08.2023 00:00 GN 31/2023 Otwarte

„Nie za wymyślonymi bowiem mitami postępowaliśmy…” Piotr naucza jako naoczny świadek wielkości Jezusa Chrystusa.

Nie mity, ale prawda

2 P 1,16-19

Najmilsi:

Nie za wymyślonymi bowiem mitami postępowaliśmy wtedy, gdy daliśmy wam poznać moc i przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa, ale nauczaliśmy jako naoczni świadkowie Jego wielkości.

Otrzymał bowiem od Boga Ojca cześć i chwałę, gdy taki oto głos Go doszedł od wspaniałego Majestatu: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie”. I słyszeliśmy, jak ten głos doszedł z nieba, kiedy z Nim razem byliśmy na górze świętej.

Mamy jednak mocniejszą, prorocką mowę, a dobrze zrobicie, jeżeli będziecie przy niej trwali jak przy lampie, która świeci w ciemnym miejscu, aż dzień zaświta, a gwiazda poranna wzejdzie w waszych sercach.

 

1. Przekonuje adresatów swojego listu, do których i my należymy, że przepowiada prawdę. Ta prawda nie ma nic wspólnego z mitami wymyślonymi przez ludzi. Chrześcijaństwo od początku swojego istnienia było zwrócone przeciwko religii pogańskiej, szukało raczej sprzymierzeńców w filozofii, czyli w racjonalnym poszukiwaniu ostatecznych prawd tłumaczących rzeczywistość. Kościół pierwotny zdecydowanie odrzucał świat mitycznych bogów: Zeusa, Hermesa, Dionizosa i innych, uważając to wszystko za złudę i zaślepienie umysłu. Kościół, głosząc wiarę, opowiedział się za Bogiem, którego szukała filozofia. Za Bogiem, który jest podstawą, źródłem wszystkiego, co istnieje. Starożytni poganie uważali religię za pewną formę postawy życiowej, nie łączyli jej z pojęciem prawdy. Chrześcijanie opowiadali się za Logosem, czyli za sensem, którego szuka rozumny człowiek. „Chrystus nazwał się prawdą, a nie zwyczajem” – pisał Tertulian, jeden z ojców Kościoła. Chrześcijaństwo odrzuciło pojmowanie religii jako zlepka obrzędów i norm moralności, którym ostatecznie można nadać dowolną interpretację i dowolny sens. Wielkość Jezusa, Jego moc, jest siłą prawdy. Współcześni neopoganie również odrzucają kategorię prawdy w dziedzinie religijnej. Spychają chrześcijaństwo w świat mitów. W samym Kościele natomiast trwa proces, który kard. Ratzinger nazwał „metodą interpretacji”. Chodzi o to, żeby usunąć z chrześcijaństwa to, co jest nie do przyjęcia z punktu widzenia nowoczesnej mentalności, i sprowadzić je do jakiejś lekkostrawnej formy, w której treść wiary i jej wymogi przestają mieć znaczenie. To swoiste wygaszanie Logosu, zastępowanie niezmiennej prawdy politycznie poprawną religijną papką, dokonuje się często pod zasłoną walki z doktrynerstwem lub budowania otwartego Kościoła pełnego miłosierdzia.

2.   Piotr powołuje się na swoje doświadczenie z góry Tabor. Jako jeden z trzech świadków przemienienia Jezusa apostoł przeżył moment oświecenia. Zrozumiał, że pod osłoną człowieczeństwa Chrystus jest wcielonym, żywym Bogiem. Jest Słowem, które stało się ciałem. Prawda, którą Jezus głosi, nie jest wymysłem ludzkim, ale ma źródło w samym Bogu, który, wskazując na Syna, objawia definitywnie swoje ojcostwo.

3. Puenta jakże aktualna w kontekście punktu pierwszego. Mamy trwać przy Słowie, które zostało nam przekazane przez apostołów, jak przy lampie w ciemności. Czekając na ostateczne nadejście Tego, który jest prawdą. Przez wiele wieków Kościół niósł tę lampę Jezusowej prawdy, z odwagą rozpraszając ciemności świata. Dziś wydaje się, że część pasterzy Kościoła chowa tę lampę pod korcem, zamiast stawiać ją na świeczniku. Tym ważniejsze jest trwanie przy słowie Boga. Ono nie jest zbiorem poglądów poddających się dowolnej interpretacji, ale jest prawdą. Jest proroctwem, które oczekuje na ostateczne wypełnienie. Od trwania przy tym świetle zależy dziś być albo nie być Kościoła. •

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.