Dzięki projektowi „Polonia i Polacy w drodze na ŚDM” mogą ze sobą współpracować młodzi mieszkający w naszym kraju i poza jego granicami

Piotr Piotrowski

|

GN 30/2023

publikacja 27.07.2023 00:00

Dzięki projektowi „Polonia i Polacy w drodze na ŚDM” 600 młodych Polaków mieszkających w kraju i poza jego granicami zyskuje okazję, by razem spędzić czas na Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie.

Polacy na ŚDM  w Rio de Janeiro. Polacy na ŚDM w Rio de Janeiro.
jakub szymczuk /foto gość

Doświadczenia kolejnych globalnych spotkań młodych z papieżem pokazały, że Polacy ruszają nawet w najodleglejsze miejsca na świecie. Są to grupy z kraju, ale też liczne grupy polonijne. Tak było m.in. w czasie ŚDM w Krakowie (2016) i w Panamie (2019). – Było to dla mnie pewnym zaskoczeniem, że w Panamie, miejscu tak odległym z perspektywy Polski, spotkaliśmy wielu młodych Polaków z Ameryki Południowej i Północnej. Była okazja do poznania się, rozmów, wspólnego spędzenia czasu. To doświadczenie uświadomiło mi też, że wśród naszych rodaków, rówieśników żyjących za granicą, istnieje bardzo silna potrzeba kontaktu z nami – mówi Mateusz Świerzyński z Gdańska, który w Panamie był w służbie harcerskiego pogotowia ratunkowego.

Tę potrzebę odczytano w czasie przygotowań do kolejnego spotkania w Lizbonie. – Według założeń projektu „Polonia i Polacy razem na ŚDM” młodzi Polacy przylecą do trzech miast Europy, aby w podróż do Lizbony wyruszyć wspólnie autokarami. Już podczas drogi młodzież będzie miała okazję doświadczyć polonijno-polskiej wspólnoty – mówi ks. Tomasz Koprianiuk, dyrektor Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży w Polsce.

Paryż, Barcelona i Madryt

Wspólne miasta wybrane przez polskich organizatorów to Paryż, Barcelona i Madryt. Z Paryża swą podróż zaczęli młodzi Polacy z diecezji tarnowskiej i warszawskiej oraz grupa polonijna ZHR z Litwy i Łotwy. Ich wspólna droga prowadzi do Viana do Castelo, gdzie spędzają tydzień razem w ramach Dni w Diecezjach, a następnie przejadą wspólnie dwoma autokarami do Lizbony na finał ŚDM. Po zakończonych uroczystościach przejdą wspólnie do Madrytu. Z Barcelony ruszają młodzi Polacy z diecezji lubelskiej, koszalińsko-kołobrzeskiej oraz sosnowieckiej wraz z młodymi Polakami z Francji. Po wspólnie spędzonych dwóch dniach w Barcelonie udadzą się do Porto, na Dni w Diecezjach, gdzie będą mieli okazję zaprezentowania wspólnego programu artystycznego. W Porto dołączy do nich grupa młodzieży polonijnej z Edmonton w Kanadzie. Następnie, podobnie jak grupa poprzednia, przejadą wspólnie do Lizbony i wezmą udział w wydarzeniach zaplanowanych dla Polaków i Polonii. Na zakończenie wspólnie udadzą się do Barcelony, skąd odlecą do swoich krajów.

Madryt to początek drogi dla młodych z diecezji łomżyńskiej i tarnowskiej oraz Polaków z Wielkiej Brytanii i ze Wschodu – z Ukrainy, Białorusi, Kazachstanu, Bułgarii, Rumunii i Grecji. Ze stolicy Hiszpanii swą drogę rozpoczną młodzi z archidiecezji gdańskiej oraz z Chicago z USA. Ksiądz Łukasz Szymanowski z parafii pw. Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Chwaszczynie przez kilka miesięcy przygotowywał do wyjazdu ponad 30 młodych z Kaszub. – Plan podróży mamy już ustalony i razem spędzimy 16 dni. Na początku lot i spotkanie w Madrycie. Będzie nas blisko 100 osób, więc dwoma autokarami pojedziemy w dalszą drogę z przystankami w Caceres i Trujillo. Potem ruszamy na Dni w Diecezjach do Porto. Następnie spotkania w Lizbonie z Ojcem Świętym, a po zakończeniu wydarzenia zaplanowaliśmy jeszcze kolejne wspólne dni w Hiszpanii. Myślę, że to będzie czas doświadczeń duchowych, ale też budowania relacji z naszymi młodymi rodakami z Ameryki – mówi kapłan.

Chicago i Chwaszczyna

Krajowi organizatorzy ŚDM chcą wykorzystać ten potencjał synergii polsko-polonijnej w konkretny sposób. Założyli, że w każdej grupie, która włączyła się w projekt, na koniec zostanie przeprowadzonych wspólnie 12 warsztatów z zakresu pielęgnowania ojczystej mowy i kultury polskiej, z uwzględnieniem oczywistych różnic. Zostaną one utrwalone w formie zdjęć i prezentacji oraz jako filmy dokumentujące wzajemną wymianę kultury i tradycji polskiej.

Zaplanowano też wspólne występy artystyczne, przygotowane pod kierunkiem animatorów. Efekty pracy zostaną zaprezentowane podczas Dni w Diecezjach, a także w czasie polskich katechez oraz głównych wydarzeń ŚDM w Lizbonie. Nad prezentacją, która potrwa około godziny, pracują już młodzi z Chicago i Chwaszczyna. Narady odbywają się przez internet. – Ze względu na różnice czasowe jako najbardziej odpowiedni dzień na te działania wybraliśmy wspólnie soboty. Mamy wtedy burzę mózgów na Zoomie, w której uczestniczą zaangażowani w prezentacje. Ale organizacja wyjazdu wymaga też tego, by kontaktować się na bieżąco. Telefon dzwoni czasem w nocy, gdy w Polsce można załatwić jakieś sprawy urzędowe – mówi ks. Piotr Janas SChr z Polskiej Misji Duszpasterskiej pw. Trójcy Świętej w Chicago.

Marta Rodak z chwaszczyńskiej grupy może już uchylić rąbka tajemnicy, jeśli chodzi o planowany wspólny występ w Porto. – Pokażemy to, co najlepsze w miejscach, gdzie mieszkamy. My skupiamy się przede wszystkim na stworzeniu wizytówki Kaszub. Nie tylko zabieramy do Portugalii nasze charakterystyczne stroje ludowe, ale też przygotowaliśmy do nich piosenki i tańce. Ten sam program pokażemy potem na polskim festiwalu w Lizbonie już w czasie głównych spotkań ŚDM – mówi animatorka.

Krajowe Biuro ŚDM zapewnia, że kadrę obsługującą projekt stanowią osoby przygotowane merytorycznie, mające wykształcenie pedagogiczno-teologiczne. W skład kadry wchodzą osoby mające przede wszystkim doświadczenie w organizacji ŚDM, będące znanymi liderami środowisk polonijnych: ks. Leszek Buba, ks. Jacek Michalski, ks. Jan Dziedzina, s. Rafaela, s. Monika Hoffmann. Po stronie polskiej liderami są Bogumiła Sekulska, Przemysław Wojciechowski, ks. Damian Szewczyk, ks. Piotr Ryndak, ks. Stanisław Kłyś oraz ks. Tomasz Grala, mający w swoich środowiskach opinię dobrych organizatorów imprez pod względem merytorycznym i duchowym. Ogromnym wsparciem jest także merytoryczna pomoc ks. Leszka Kryże, eksperta ds. pomocy Kościołowi na Wschodzie. Biuro przygotowało również dla wszystkich grup ruszających do Lizbony specjalne przewodniki po modlitwach polskich, z uwzględnieniem Mszy św. przygotowanych na spotkania. – Mamy nadzieję, że dzięki projektowi uda się nawiązać ścisłą współpracę między grupami z Polski i zagranicy, której efektem będzie pielęgnowanie ojczystej mowy, kultury i polskich tradycji. Zakładamy też, że wspólne przebywanie młodych będzie okazją do poznawania i rozumienia różnic kulturowych. Najważniejsze jest jednak nawiązanie wzajemnych relacji i ich kontynuacja – dodaje ks. Tomasz Koprianiuk.

Ksiądz Piotr Janas jest przekonany, że wyjazd przyniesie dobre owoce. – Mamy tu w naszym Trójcowie, jak mówi się o nas w Chicago, podobne doświadczenia z poprzednich edycji ŚDM. Nasi młodzi byli w Krakowie oraz w Panamie i nie tylko wrócili z bagażem wspaniałych przeżyć, ale też nawiązali relacje z rówieśnikami z Polski. Zdarzyły się nawet małżeństwa wśród osób, które poznały się w czasie wyjazdu. Bardzo się cieszę, że możemy pojechać do Europy z grupą ponad 60 młodych. To są osoby nie tylko z Chicago, ale też z Detroit, Nowego Jorku czy Kalifornii. Myślę, że ks. Tomasz i jego zespół bardzo dobrze odczytali taką potrzebę spotkania wśród Polonii. Mimo że nasza młodzież jeździ do Polski i świetnie mówi po polsku, bo używa go w domu i uczy się języka w naszej szkole przy parafii, zyska bardzo wiele z tej wspólnej relacji z rówieśnikami. Ta integracja i rozumienie, rozbudzenie polskości to chyba najważniejszy owoc, daj Boże, tego projektu – podsumowuje ks. P. Janas. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.