2 tys. kilometrów modlitwy o pokój

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 30/2023

publikacja 27.07.2023 00:00

W tym roku ruszyli do Medjugorja. Na rowery zabrali osobiste intencje, ale też tę szczególną – o zakończenie wojny w Ukrainie.

▲	Pielgrzymowało jedenaście osób na dwóch kółkach i trzy jako wsparcie techniczne. ▲ Pielgrzymowało jedenaście osób na dwóch kółkach i trzy jako wsparcie techniczne.
ks. Mariusz Ambroziewicz

Średnio po 160 km dziennie, podjazdy i dający się we znaki upał. Od Bałtyku do Adriatyku. Łącznie 12 dni spędzonych na rowerowym siodełku. Czyli… nic nowego dla zaprawionych w przygodach kolarzy. Tegoroczny wyjazd był jednak wyjątkowy, bo jubileuszowy. – Ale nie czułem tego ćwierćwiecza na plecach – śmieje się ks. Mariusz Ambroziewicz, który od 25 lat na rowerze przemierza świat. Nie ukrywa jednak, że trasę zaplanował tak, by świętowanie dało się odczuć. Przede wszystkim w zachwytach z powodu widoków oglądanych z rowerowego siodełka w drodze nad Zatokę Kotorską.

Jubileuszowym prezentem byli też ludzie. – Wszędzie ktoś na nas czekał, chociaż to ludzie, z którymi spotykaliśmy się pierwszy raz w życiu. Im dalej na południe, tym radość spotkania coraz większa. Każdy wieczór był pogodny, rekompensował wszelkie niewygody trasy, zmęczenie, słońce – mówi ks. Mariusz. Taki też jest jeden z celów ruszania w świat – odkrywanie Bożej troski w najdrobniejszych sprawach.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.