Przewiozą, choć nie powinni?

PAP

publikacja 15.04.2011 16:38

Prokuratura w Egipcie zdecydowała w piątek o przewiezieniu obalonego prezydenta Hosniego Mubaraka ze szpitala w Szarm el-Szejk do szpitala wojskowego, gdzie pozostanie pod strażą na czas przesłuchania - poinformowała agencja Reutera.

Przewiozą, choć nie powinni? Policja przed szpitalem w Szarm-el-Szejk, do którego przewieziono byłego prezydenta. STR/ EPA/ PAP

Rzecznik biura prokuratora nie podał dokładnego miejsca szpitala wojskowego. Zapewnił, że Mubarak otrzyma "odpowiednią opiekę medyczną". Jednak przedstawiciel policji odpowiedzialny za bezpieczeństwo w szpitalu w Szarm el-Szejk, gdzie obecnie przebywa były prezydent, przyznał, że stan zdrowia 82-letniego Mubaraka jest zbyt niestabilny, aby gdziekolwiek go przenosić.

Mubarak, który w lutym po 30 latach został odsunięty od władzy pod wpływem społecznych protestów, został przyjęty do szpitala w egipskim kurorcie we wtorek po przesłuchaniu przez prokuratorów w związku z oskarżeniami o korupcję. Mubarak został hospitalizowany z powodu problemów z sercem, które pojawiły się, gdy był przesłuchiwany. Państwowa telewizja podawała, że Mubaraka zabrano na oddział intensywnej terapii. Agencja dpa pisała o "ataku serca". W ramach dochodzenia prowadzonego przeciwko byłemu prezydentowi w związku z oskarżeniami o nadużycia władzy prokuratura zdecydowała w środę o jego aresztowaniu na 15 dni.

Mubarakowi zarzuca się sprzeniewierzenie państwowych pieniędzy, a także odpowiedzialność za krwawe tłumienie antyprezydenckich demonstracji. Według oficjalnego bilansu, podczas protestów zginęło ok. 360 osób. Organizacje praw człowieka twierdzą, że było ok. 800 ofiar śmiertelnych.