Wesprzeć i przytulić. Tysiące kobiet korzysta z pomocy katolickich organizacji

Jakub Jałowiczor

|

GN 26/2023

publikacja 29.06.2023 00:00

Ze wsparcia korzystają dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy matek rocznie. Wiele znajduje się pod stałą opieką. Działalność pro-life to nie tylko walka o zakaz aborcji, ale i niezliczone inicjatywy pomocy kobietom.

Wesprzeć i przytulić. Tysiące kobiet korzysta z pomocy katolickich organizacji Istockphoto

Te wszystkie domy samotnej matki, hospicja perinatalne, ośrodki pomocy osobom z niepełnosprawnościami – gdyby zebrać to w jednym miejscu, byłoby z tego spore miasto – mówił ks. Tomasz Kancelarczyk, szef Fundacji Małych Stópek, podczas konferencji zatytułowanej „Jestem za życiem = pomagam”. W całej Polsce działają fundacje i stowarzyszenia wspierające ciężarne kobiety i matki z dziećmi, nie tylko małymi.

Odwrócony trend

– We Wrocławiu statystyki okołoporodowe były naprawdę kiepskie. Śmiertelność noworodków była chyba najwyższa w Polsce, jakość szpitali – nędzna. Wiele kobiet uciekało do placówek znajdujących się wokół Wrocławia, żeby urodzić dzieci. Miałyśmy wielkie marzenie, żeby tę sytuację zmienić – tak s. Ewa Jędrzejak, boromeuszka, wspomina początki działalności Fundacji Evangelium Vitae, którą kieruje. 20 lat temu siostry boromeuszki odzyskały zbudowany niegdyś przez zakon wrocławski szpital. Zależało im na tym, żeby funkcjonowały tam placówka ginekologiczno-położnicza oraz wyższa szkoła medyczna. Drugiego z tych celów nie udało się zrealizować, ale działalność fundacji bardzo się rozwinęła. To m.in. szkoła rodzenia, która przygotowuje co roku ok. 100 par na przyjęcie dziecka, klub mam na urlopach wychowawczych i konferencje poświęcone naprotechnologii. Inicjatywą przeznaczoną specjalnie dla matek znajdujących się w trudnej sytuacji jest działający od 2010 r. Bank Niemowlaka. Rok wcześniej siostry otworzyły okno życia. Wtedy mieszkańcy okolicy zaczęli spontanicznie przynosić rzeczy dla dzieci. Szybko uzbierało się tyle, że nie było gdzie ich trzymać. Zwłaszcza że maluchów zostawianych w oknie przez matki nie jest zbyt wiele – dotąd dziewiętnaścioro. Znacznie więcej jest osób potrzebujących wsparcia. W Banku mogą dostać ubranka, kosmetyki dla dzieci i pieluszki.

Miliony dla życia

Największą katolicką instytucją pomagającą ciężarnym kobietom i matkom znajdującym się w trudnej sytuacji jest Caritas, która prowadzi w całym kraju 20 domów samotnej matki. W tej chwili przebywa w nich 130 kobiet z dziećmi. Mniejsze organizacje trudno policzyć. W Gdyni i okolicach od 1989 r. działa Stowarzyszenie Gaudium Vitae im. Stanisławy Leszczyńskiej, które wspiera miesięcznie 200 osób z ubogich rodzin, a ostatnio także około tysiąca uchodźców z Ukrainy. W 1992 r. powstał w Łodzi Dom Samotnej Matki, także noszący imię Stanisławy Leszczyńskiej. Przez tę placówkę przewinęło się już 1,4 tys. matek i 2,6 tys. dzieci, którym mogła grozić bezdomność. Fundacja Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia rozdaje wyprawki mamom i niemowlakom, a później także przekazuje potrzebne przedmioty – od wózków i łóżeczek po maskotki i gry. Szczecińska Fundacja Małych Stópek ma ok. 700 podopiecznych rocznie. Trafia do nich średnio 700 tys. pieluch, 40 tys. paczek chusteczek do pielęgnacji niemowląt, 500 łóżeczek i kilkaset sztuk różnego sprzętu, w tym wózków i laktatorów. Fundacja opłaca też mieszkania dla kilkunastu matek z dziećmi. Do tego dochodzi pomoc jednorazowa. Rocznie korzysta z niej blisko 25 tys. osób. 100 pracowników i wolontariuszy prowadziło m.in. akcję „Paczuszka dla maluszka”, w której ramach 15 tys. podopiecznych różnych placówek otrzymało dary warte łącznie 13,7 mln zł. Kolejnym przedsięwzięciem jest Dom Małych Stópek dla kobiet w trudnej sytuacji. Po wybuchu wojny na Ukrainie pomoc ze Szczecina zaczęła trafiać i tam. Dary dostarczone przez trzy tiry i kilka mniejszych transportów warte były łącznie 1 mln zł, a w działającym w Polsce punkcie dla uchodźców z dziećmi wsparcie otrzymało 4 tys. kobiet. Jak zaznacza ks. Kancelarczyk, pomoc materialna to nie wszystko. – Grono pro-life musi otoczyć matkę nie tyle pomocą psychologiczną, ile przytuleniem miłości – mówi kapłan. Jak dodaje, niezwykle istotne jest też dbanie o to, by o dziecko zatroszczył się jego ojciec. Zdarza się bowiem, że pomocy szukają kobiety, które mają całkiem dobrą sytuację materialną, ale rodzina naciska na nie, by nie rodziły dziecka.

Ostatecznie okno

Jednym z rozwiązań dla zdesperowanych kobiet jest okno życia. W Polsce jest ich 70 (dane z marca 2023 r.), z czego 60 prowadzi Caritas. Siostra Jędrzejak podkreśla jednak, że nikogo nie namawia do korzystania z tej opcji. Lepsze jest nawet zostawienie dziecka w szpitalu. Okno życia to ostateczność, lepsza od aborcji albo porzucenia noworodka w przypadkowym miejscu. Trudno oszacować, ile dzieci uratowano dzięki oknom. Przez 17 lat istnienia takich obiektów w Polsce tylko w tych należących do Caritas zostawiono 160 maluchów. Dziewiętnaścioro z nich trafiło do okna prowadzonego we Wrocławiu przez siostry boromeuszki. Zdarza się jednak i tak, że kobieta nie dokonuje aborcji, bo wie, że w razie czego ma alternatywę, a potem nie oddaje dziecka. Ile jest takich sytuacji? Tego nie da się oszacować. Do s. Jędrzejak zgłosiła się kiedyś anonimowo kobieta w siódmym miesiącu ciąży, która pytała, jak przygotować się do zostawienia noworodka w oknie. – Już podczas rozmowy telefonicznej wiedziałam, że jeśli kobieta pyta, jak dobrze oddać dziecko, to tak naprawdę nie chce z nim się rozstać – opowiada wrocławska boromeuszka. Ciężarna kobieta była w bardzo trudnej sytuacji rodzinnej. Ojciec dziecka ją zostawił. Zakonnice udzieliły jej wsparcia materialnego i prawnego, zaprosiły też do swojej szkoły rodzenia. – Poczuła się uskrzydlona – wspomina s. Ewa. Dziecko przyszło na świat, a matka go nie oddała. Ojciec po pewnym czasie zreflektował się i wrócił. – To jedna sytuacja, którą znam, a jestem pewna, że jest ich o wiele więcej – mówi s. Jędrzejak. •

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.