Cywilizacja na zakręcie

Franciszek Kucharczak Franciszek Kucharczak

|

GN 25/2023

publikacja 22.06.2023 00:00

Siłą Kościoła jest Duch Święty, a nie święty spokój.

Cywilizacja na zakręcie

W „Gościu” sprzed dwóch tygodni był wywiad z francuską filozof, prognozującą koniec cywilizacji chrześcijańskiej. – Co to za pesymizm? Kościół nie upadnie! Bramy piekielne go nie przemogą – zaoponował znajomy ksiądz. Oczywiście, Kościół nie upadnie, ale cywilizacja chrześcijańska to nie jest Kościół. To jest to, co wyrosło przy Kościele i razem z nim. System moralny, prawodawstwo, kultura, rozwiązania społeczne itd. – wszystko to zostało stworzone przez chrześcijan, ale nie jest chrześcijaństwem. Gdy chrześcijanie stają się słabsi od cywilizacji, którą stworzyli, już nie oni ją kształtują, ale ona, zmieniana przez innych, kształtuje ich. W wielu miejscach to właśnie obserwujemy. Jeśli państwa stanowią prawa urągające szacunkowi dla ludzkiego życia, zarówno u jego początku, jak i u końca, to ile chrześcijaństwa pozostaje w takiej cywilizacji? Jeśli społeczeństwa powszechnie akceptują szalone ideologie, kwestionujące nawet tożsamość płciową, to o jakim chrześcijaństwie mówimy? Taka „cywilizacja chrześcijańska” może przez jakiś czas zachować swoją nazwę, ale jest już czymś innym.

No dobrze, ale co z tego? Jezus Chrystus nie przyszedł po to, żeby stworzyć cywilizację chrześcijańską, ale żeby ludzi odkupić i otworzyć im niebo. Jeśli cywilizacja chrześcijańska służy zbawieniu ludzi, to świetnie, ale ostatnio chyba z tym kiepsko, skoro się tak sypie. Może się jeszcze pozbiera, byłoby miło. Niezależnie jednak od tego, co się będzie działo, Kościół przetrwa, bo założył go Chrystus i uczynił narzędziem zbawienia.

Przecież Kościół zaistniał, gdy nie było cywilizacji chrześcijańskiej, a rozwinął się w cywilizacji pogańskiej. Ewangelia z największą dynamiką szła wśród prześladowań, w świecie, dla którego Dobra Nowina była zgorszeniem albo głupstwem. Jak więc widać, to wcale nie są dla Kościoła złe warunki. Trudniejsze są wtedy, gdy ludzie zamiast pokładać nadzieję w Bogu, zaczynają pokładać ją w swoich strukturach i w zdobytej pozycji, gdy zadzierają chrześcijańskiego nosa i budują swoją wieżę Babel. I co z tego, że planują postawić na jej szczycie krzyż, skoro nie w wieży rzecz, tylko w wierze.

W ostatnim półwieczu bardzo się zmieniło podejście do spraw wiary. Ludzie nie czują się już przytłoczeni „cywilizacją chrześcijańską” i stają się prawdziwi w swoim stosunku do Boga. Łatwiej im wtedy osobiście wybrać Chrystusa – a to dzieje się nie za sprawą cywilizacji, tylko ewangelizacji. Na pewno teraz będzie ubożej i pokorniej, ale to chyba jest klimat bliższy Ewangelii niż pewność siebie wynikająca z ziemskich zabezpieczeń, prawda?

Więc spokojnie, bo choć cywilizacja chrześcijańska nie da rady bez chrześcijaństwa, to chrześcijaństwo bez niej poradzi sobie jak najbardziej. •


KRÓTKO:

Atak neutralny

Lewicowi studenci francuscy zrzeszeni w stowarzyszeniu UNEF domagają się utworzenia na uniwersytecie w Bordeaux toalet „neutralnych płciowo”. Stowarzyszenie chce, aby napisy „mężczyzna” i „kobieta” w toaletach zostały zastąpione „znakami neutralnymi”. Ma to być wyraz „szacunku dla wszystkich płci”. Działacze UNEF twierdzą, że to po to, „aby większość studentów czuła się włączona w swoje miejsce nauki, tak aby każdy czuł się dobrze, niezależnie od płci czy pozycji społecznej”. No jasne – gdy po toaletach zaczną się pałętać ludzie, którzy wyobrażają sobie, że są płci innej, niż są, wszyscy będą się tam czuli wyśmienicie. •

Żądza śmierci

W ramach wzmożenia przedwyborczego w wielu polskich miastach odbyły się manifestacje pod hasłem „Ani jednej więcej”. Środowiska opozycyjne wykorzystały śmierć 33-letniej ciężarnej kobiety w Nowym Targu jako pretekst do odgrzania proaborcyjnych postulatów. „Dzisiaj ta władza to są seryjni zabójcy kobiet. To oni odpowiadają za śmierć tych kobiet, to na ich głowy, panie Kaczyński, na pańską głowę spadają te tragedie, te śmierci, ta żałoba” – wołał Donald Tusk podczas manifestacji w Poznaniu. Mówił to na tle transparentów, wśród których wybijał się baner z napisem: „Boże, zabrałeś nie tego Kaczyńskiego”. •

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.