Alergia - fakty i mity

Jarosław Dudała

|

GN 12/2011

publikacja 27.03.2011 15:38

To mit, że astmatyk nie powinien ćwiczyć na WF-ie. No i ostrożnie z antybiotykami – bo katar czy kaszel może być przejawem alergii, a nie infekcji. Co jeszcze powinniśmy wiedzieć o astmie i innych alergiach?

Zwolnienie astmatyka z lekcji WF-u to okrutna porażka lekarza i pedagoga – uważa dr Trzaska Zwolnienie astmatyka z lekcji WF-u to okrutna porażka lekarza i pedagoga – uważa dr Trzaska
fot. istockphoto

Alergia, czyli uczulenie, to nadwrażliwość organizmu na czynnik zewnętrzny, na który większość ludzi nie reaguje. Może się on dostać do organizmu wraz pokarmem, poprzez oddech albo dotyk. – Pierwsze sygnały świadczące o tym, że dziecko jest alergikiem, można zaobserwować już w drugim, trzecim i czwartym miesiącu życia – mówi dr Krzysztof Trzaska, który jest pediatrą, tak jak twórca pojęcia alergii, wiedeński lekarz sprzed 100 lat Clemens Peter von Pirquet. – Jeśli dziecko jest niespokojne, ma wyjątkowo silne i długotrwałe kolki, śluz i nitki krwi w stolcu, a później także zmiany skórne, to można przypuszczać, że to początki alergii. Najczęściej jest to tzw. skaza białkowa – mówi dr Trzaska.

Kolczyki i kosiarka
Alergia jest dziedziczna. Jeśli matka jest alergiczką, to prawdopodobieństwo wystąpienia alergii u dziecka wynosi 40 proc., jeśli jest nim ojciec – 30 proc., a jeśli obydwoje, to szansa na odziedziczenie alergii to aż 75 proc. Dlatego w rozpoznawaniu alergii bardzo ważny jest wywiad rodzinny. – Na pytanie: „Czy państwo są alergikami?”, rodzice często odpowiadają, że nie. Ale kiedy zapytam mamę, czy niektóre kolczyki powodują u niej podrażnienie albo czy tata kicha, gdy sąsiad kosi trawę, okazuje się, że takie alergie jednak u nich występują – zauważa lekarz z Siemianowic Śląskich. Po ukończeniu pierwszego roku życia objawy skórne nierzadko ustępują. Około 80 proc. pacjentów wyrasta z tej niemowlęcej alergii, choć zwykle do końca życia mają delikatniejszą skórę, muszą staranniej dobierać kosmetyki itp. Zdarza się jednak, że między trzecim a szóstym rokiem życia objawy alergii wracają, ale w innej postaci – kataru, kaszlu czy duszności w reakcji na pyłki roślin czy roztocza kurzu domowego. Można wówczas mówić o początkach ciężkiego przypadku alergii oddechowej, czyli astmy. U bardzo małych dzieci testy alergiczne są mało wiarygodne. Ale sporo mogą pomóc obserwacje rodziców. – Jeśli matka zauważy, że dziecko kaszle, gdy odwiedza ciocię, która ma kota, to już jest jakaś informacja – mówi dr Trzaska. W okresie dojrzewania objawy alergii zwykle zmniejszają się, by powrócić na późniejszych etapach życia. Ile jest truskawki w truskawce?

Co sprzyja alergii?
– Palenie tytoniu w ciąży oznacza pięciokrotny wzrost ryzyka wystąpienia astmy u dziecka – ostrzega lekarz. Także palenie przy dziecku oznacza kilkakrotny wzrost ryzyka jego zachorowania na astmę. – Rodzice mówią mi czasem, że palą, ale tylko w łazience. To też jest palenie przy dziecku – dodaje. Niewątpliwie do wzrostu liczby zachorowań na alergie przyczyniają się zanieczyszczenia środowiska i powszechne stosowanie środków chemicznych, także przy produkcji żywności. – Tak naprawdę nie wiemy, ile jest pomidora w pomidorze i truskawki w truskawce – mówi obrazowo alergolog z Katowic dr Krystyna Winczakiewicz. Czynnikiem sprzyjającym alergiom, zwłaszcza oddechowym, jest styl życia, który cechuje mała ilość ruchu na świeżym powietrzu. Gdy chodzi o alergie pokarmowe, to im niżej przetworzona jest żywność, którą kupujemy, tym lepiej.

Czyli zamiast homogenizowanego serka z aromatami, lepiej kupić zwykły twarożek i przygotować z niego domową pastę do kanapek. To jeden ze sposobów radzenia sobie z uczuleniami i zapobiegania im. Ale niejedyny. – Jak najdłuższe karmienie dziecka piersią to najlepsza ochrona przed alergiami – uważa dr Trzaska. Kolejne sposoby to niepalenie tytoniu, rezygnacja z gromadzących kurz dywanów, grubych zasłon czy wielkich pluszowych misiów. Jeśli ktoś w domu ma problemy alergiczne, to lepiej, żeby nie był to dom pełen zwierzaków. Odpadają wszelkiego rodzaju nawilżacze, które wprawdzie przeciwdziałają wysuszeniu powietrza przez centralne ogrzewanie, ale sprzyjają rozwojowi roztoczy kurzu domowego i pleśni. Z przesuszeniem powietrza lepiej jest walczyć, wietrząc mieszkanie i utrzymując w nim możliwie niską temperaturę. – Nocą temperatura w sypialni powinna wynosić 19–20 stopni – radzi dr Trzaska.

Okrutna porażka
Jeśli dziecko ma alergiczne problemy z oddychaniem, to warto to uwzględnić przy wyborze przyszłego zawodu. Kuśnierz, piekarz i inne zawody, oznaczające stały kontakt z kurzem i pyłem, nie są wówczas wskazane. Cierpiącym na astmę i inne alergie oddechowe dobrze robią spacery, pobyty nad morzem i uprawianie sportu. – To mit, że astmatycy nie powinni uprawiać sportu. Zwolnienie astmatyka z lekcji WF-u to okrutna porażka lekarza i pedagoga – uważa dr Trzaska. Oczywiście wskazana jest wówczas dłuższa, 10–15 minutowa rozgrzewka oraz podawanie leków, które zapobiegają ewentualnym atakom duszności. Innym błędem jest leczenie objawów przeziębienia antybiotykami.

Bo bywa tak, że u początku przeziębieniowych objawów, takich jak kaszel czy katar, leży nie infekcja bakteryjna, ale właśnie alergia. Kolejny mit związany jest z testami alergicznymi. Alergenów, czyli substancji, na które można być uczulonym, jest mnóstwo. Tymczasem testy obejmują tylko te najpopularniejsze. Dlatego warto obserwować siebie i swoje otoczenie. Metodą prób i błędów da się nieraz wychwycić, na co jesteśmy uczuleni, nawet jeśli ta substancja nie znajduje się w zestawie do testów. A kiedy się wie, na co się jest uczulonym, to najlepiej po prostu tego unikać.

Nie tylko muchomory
Czasem jednak objawy alergii są tak nasilone, że nie obejdzie się bez pomocy lekarza. – Po wykonaniu testów uczuleniowych alergolog ma do wyboru dwa sposoby leczenia – mówi dr Winczakiewicz. Pierwszy to podawanie leków, zwalczających uciążliwe objawy skórne czy oddechowe. Drugi to tzw. odczulanie. Polega ono na podawaniu małych ilości alergenu, na który pacjent jest uczulony, w celu „oswojenia” organizmu z jego obecnością. Z tą metodą wiąże się pewne ryzyko (w końcu podaje się człowiekowi właśnie to, co mu szkodzi). Dlatego nie wolno tego robić samemu w domu, ale w obecności lekarza.

– Jest to dość uciążliwe dla pacjenta, bo najpierw często, a potem rzadziej musi on odwiedzać poradnię. Ale metoda ta ma tę zaletę, że zapobiega pojawianiu się u tego samego pacjenta kolejnych alergii – zauważa dr Winczakiewicz. – 60 proc. efektów leczenia zależy jednak od stylu życia – podkreśla dr Trzaska. Czym innym od alergii jest tzw. nietolerancja pokarmowa. Definicja mówi, że jest to każda opaczna reakcja organizmu na pokarm. – Można więc powiedzieć, że każdy człowiek ma nietolerancję na muchomora sromotnikowego – pół żartem, pół serio tłumaczy dr Trzaska. W warunkach polskich najczęstsza jest nietolerancja na laktozę (cukier mleczny). Ludzie nią dotknięci po wypiciu mleka mają wzdęcia. Innym przykładem jest celiakia – nietolerancja glutenu (białek pochodzenia zbożowego).

Alergia a rak
Alergie są groźne dla zdrowia, a nawet życia. Kontakt z dużą ilością alergenu, na który jest się uczulonym, grozi śmiercią. Uczulenia mogą powodować problemy hematologiczne, kłopoty ze strony układu moczowego, a także trudności z zajściem w ciążę. Na pocieszenie dla alergików można jednak powiedzieć, że – zdaniem naukowców z amerykańskiego uniwersytetu Cornell – uczulenia mogą mieć też swoje dobre strony. I choć pogląd ten jest dyskusyjny, to sugerują oni, że układ odpornościowy alergików jest bardziej wrażliwy, więc szybciej reaguje obronnie na powstawanie komórek nowotworowych. W efekcie alergicy rzadziej zapadają na niektóre odmiany raka. Chodzi o guzy tych narządów, które wchodzą w bezpośredni kontakt ze światem zewnętrznym, takich jak usta, gardło, jelito i odbyt, skóra czy szyjka macicy. Podobnie jest z trzustką i komórkami glejowymi mózgu. Inne odmiany nowotworów występują u alergików równie często jak u reszty populacji, a rak płuc jest u astmatyków nawet częstszy (ludzie, nie palcie tytoniu!). Niestety, nie wszystkie alergie dają dobroczynne efekty, a jedynie te związane z tkankami wystawionymi na bezpośrednie działanie środowiska – takie jak: egzema, pokrzywka, katar sienny, alergie na zwierzęta i pokarmy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.