"Daj mi tej wody, abym już nie pragnęła"

rozważa Ania Schipp jest zaangażowana w formację młodzieży i dorosłych w ramach Ruchu Światło-Życie

|

GN 12/2011

publikacja 27.03.2011 12:03

Jak żywy organizm nie funkcjonuje bez wody, tak nie jestem w stanie bez pomocy Ducha Świętego uczynić nic, co dobre. Czegóż więcej mi potrzeba?

Anna Schipp, studentka teologii Anna Schipp, studentka teologii
fot. Henryk Przondziono

W życiu można pragnąć wielu rzeczy: samozadowolenia, wygodnego życia, prestiżu... Jednak czy to wszystko sprawi, że nie będę już pragnąć? Pragnienie Ducha Świętego i Jego darów prowadzi do największego szczęścia – zbawienia.

Pierwsze i fundamentalne wylanie Ducha Świętego dokonało się podczas chrztu. Spragnione Boga serce zostało wypełnione po brzegi wodą żywą.

Duch Święty jest krynicą, która nigdy się nie wyczerpuje, chce nieustanie i hojnie obdarzać mnie swoją łaską. Na co czeka? Na moją prośbę: Daj mi pić!

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

TAGI: