Bitwa o Abidżan – koniec Gbagbo?

Paweł Hulecki MAFR/Abidżan; Wybrzeże Kości Słoniowej

publikacja 01.04.2011 11:20

We wczorajszych godzinach popołudniowych (31 marca b.r.), Siły Republikańskie wierne Alassanowi Ouattara były gotowe do wtargnięcia do ekonomicznej stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej, Abidżanu.

Bitwa o Abidżan – koniec Gbagbo? Szef sił zbrojnych pro Gbagbo, generał Philippe Mangou (na zdjęciu przed tłumem zwolenników Laurenta Gbagbo, 31 marca 2011) znalazł schronienie w ambasadzie Republiki Południowoafrykańskiej, wyrażając tym samym swoją kapitulację. LEGNAN KOULA /PAP/EPA

Obóz pro Ouattara dał Laurentowi Gbagbo ultimatum kilku godzin na oddanie władzy. Wielu generałów, wiernych dotąd Laurentowi Gbagbo, przyłączyło się także do Ouattary a szef sił zbrojnych pro Gbagbo, generał Philippe Mangou, znalazł schronienie w ambasadzie Republiki Południowoafrykańskiej, wyrażając tym samym swoją kapitulację.

W godzinach wieczornych, misja ONZ na WKS, przejęła kontrolę lotniska w Abidżanie. Na mocy dekretu Alassana Ouattary, granice lądowe, wodne oraz powietrzne zostały zamknięte do odwołania. W późnych godzinach wieczornych Siły Republikańskie przejęły także kontrolę nad radiem i telewizją państwową, RTI, główną siedzibą propagandy Gbagbo.

W dzisiejszych godzinach porannych Siły Republikańskie Ouattary rozpoczęły, z użyciem broni ciężkiej, ofensywę na pałac prezydencki oraz rezydencję prezydencką Laurenta Gbagbo.  Obóz Gbagbo komentuje ofensywę jako wojskowy zamach stanu

Rzecznik prasowy rządu pro Ouattara, Sidi Konaté, oświadczył iż przejęcie owych miejsc jest tylko kwestią kilku godzin. Obóz Ouattary obiecuje oddanie Laurenta Gbagbo w ręce sprawiedliwości.

Źródła: RFI, France24