Spowiedź generalna – jak się przygotować? Kiedy ma sens?

ks. Tomasz Jaklewicz

|

GN 18/2023

publikacja 04.05.2023 12:00

Spowiedź generalna jest konieczna właściwie tylko w jednym przypadku. Jeżeli na skutek np. rekolekcji uświadamiam sobie, że mam na sumieniu ciężki grzech z przeszłości, który nie został nigdy wyznany.

Spowiedź generalna – jak się przygotować? Kiedy ma sens? shutterstock

Jeśli taki grzech został świadomie zatajony, to wtedy tamta spowiedź nie była ważna. Spowiedź generalna będzie wtedy drogą do naprawienia błędu. Trzeba wrócić pamięcią do tamtej sytuacji, wyznać zatajony grzech, jak również wszystkie inne grzechy ciężkie popełnione od tego czasu. Oczywiście jeśli rzecz miała miejsce dawno, wyznajemy to, co pamiętamy. Grzechy ciężkie na ogół zapisują się w sumieniu dość głęboko.

Spowiedź generalna bywa praktyką zalecaną w sytuacji jakiegoś życiowego lub duchowego przełomu. A więc np. jeśli ktoś zamierza przyjąć sakrament małżeństwa albo święceń lub też składa śluby w zakonie; albo jeśli nie spowiadał się dawno i postanowił radykalnie zerwać z grzechem i zacząć regularnie praktykować, albo czuje, że na skutek choroby jego życie dobiega kresu. Spowiedź generalna może być też czymś wskazanym z okazji rekolekcji czy misji. Nie jest to jednak praktyka, którą trzeba podejmować w regularnych odstępach czasu. I raczej nie powinno się tego robić zbyt często. Prawdą jest to, że zasadniczo nie należy spowiadać się z grzechów już wyznanych i odpuszczonych, ale spowiedź generalna jest wyjątkiem od tej zasady. Jeśli spowiadam się np. z ostatnich dziesięciu lat, to celem mojego wyznania nie jest prośba o przebaczenie już odpuszczonych grzechów. Celem spowiedzi generalnej jest dokonanie pewnego życiowego bilansu. To taki gruntowny okresowy przegląd sumienia, w którym nie chodzi tylko o rozgrzeszenie, ale o uzyskanie duchowej pomocy od spowiednika i zamknięcie pewnego rozdziału. Nie chodzi więc o detaliczne wyliczenie wszystkich przewin, ale raczej o uchwycenie pewnych tendencji. O zauważenie złych nawyków czy okoliczności, które prowadzą do pewnych grzechów. O zobaczenie, w której dziedzinie życia rozwijam się duchowo, a w której się cofam. I co jest tego przyczyną. Takie duchowe résumé na jakimś życiowym etapie może być bardzo pomocne. Spowiednik, słuchając wyznania, może pomóc zobiektywizować moje problemy czy trudności. Może mi zadać jakieś pytania, które mu się nasuną, może podpowiedzieć, na co zwrócić uwagę. Spowiedź generalna zaczyna się od zwykłego wyznania grzechów popełnionych od ostatniej spowiedzi. Potem należy wyraźnie zaznaczyć spowiednikowi, że przechodzę do wyznania grzechów od ostatniej spowiedzi generalnej albo z całego życia. Na taką spowiedź generalną najlepiej umówić się ze spowiednikiem i zarezerwować czas. Nie powinno się zaskakiwać księdza spowiedzią generalną np. tuż przed Mszą lub w jej trakcie, zwłaszcza jeśli przy konfesjonale stoi kolejka penitentów. Spowiedź generalna wymaga więcej czasu. Podkreślmy, że jest to praktyka, która jest zalecana, ale nie jest czymś koniecznym do zbawienia. Ktoś, kto spowiada się regularnie, nie musi w ogóle podejmować spowiedzi generalnej. •

Zobacz więcej: Czytelnicy pytają, „Gość” odpowiada

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.