„Dzienniczek”: inspiruje, porusza, zadziwia

GN 15/2023

publikacja 13.04.2023 00:00

„Dzienniczek”: inspiruje, porusza, zadziwia

Moc cierpliwości

Barbara Gruszka-Zych Pośród największych trudności i przeciwności nie tracę wewnętrznego spokoju ani na zewnątrz równowagi, i to doprowadza przeciwników do zniechęcenia. Cierpliwość w przeciwności daje moc duszy” (Dz. 607). Jakie to niemodne – mieć cierpliwość w przeciwnościach, w czasach, gdy wielu traktuje życie i napotykanych w nim ludzi jako jedną wielką przeciwność. Uznają, że jedynym darem są oni sami, a stąd już blisko do stworzenia świata bezradnych, wystawionych na wszelki ból egocentryków. Użyte przez s. Faustynę bardzo ważne słowo „cierpliwość” pochodzi od czasownika „cierpieć”, który ma rodowód prasłowiański i oznacza odczuwanie, przeżywanie, znoszenie bólu, a pierwotnie – bycie twardym, sztywnym. Święta przypomina wielką prawdę o tym, że leczniczą moc ma codzienne, mozolne ćwiczenie się w byciu cierpliwym. To dobra motywacja, by odkryć, jaką bezcenną, ale niedocenianą siłę w zwalczaniu przeciwności dał nam Bóg.

Zaproszenie z „Dzienniczka”

Wiesława Dąbrowska-Macura Panie, daj nam świętych kapłanów, Ty sam ich utrzymuj w świętości. O Boski i Najwyższy Kapłanie, niech moc miłosierdzia Twego towarzyszy im wszędzie i chroni ich od zasadzek i sideł diabelskich, które ustawicznie zastawia na duszę kapłana. Niechaj moc miłosierdzia Twego, o Panie, kruszy i wniwecz obraca wszystko to, co mogłoby przyćmić świętość kapłana – bo Ty wszystko możesz” (Dz. 1052). Ten fragment mnie… prześladuje:) Lubię czytać „Dzienniczek” na wyrywki, otwierając na chybił trafił, zaczynając w miejscu, na które padnie wzrok. Bardzo często trafiam wtedy na tę modlitwę. Odczytuję to jako zachętę, więcej nawet – jako wezwanie do modlitwy za kapłanów. Zwłaszcza za tych, którzy obdarzyli mnie przyjaźnią, których spotykam w redakcji, w parafii, których poznałam w czasie studiów teologicznych… Zamiast narzekać, wytykać błędy, stawiać wymagania czy pouczać, chcę – jak święta s. Faustyna – modlić się o świętość dla nich. „Bo Ty, Panie, wszystko możesz”.

Bez granic

Szymon Babuchowski W tej godzinie nie odmówię duszy niczego, która Mnie prosi przez mękę Moją...” (Dz. 1320). W tym zdaniu dotyka mnie najbardziej jedno słowo: „niczego”. Pokazuje ono ogromne zaufanie i szacunek Jezusa do nas. Jego miłosierdzie nie stawia żadnych granic naszym prośbom. Możemy prosić Go o wszystko, bo Jego serce jest dla nas otwarte. Trzeba tylko zwrócić się do Niego, przyjmując to, co dał nam przez swoją mękę. Trwając w takiej postawie, z pewnością nie będziemy chcieć niczego złego. Otworzy się za to przed nami morze dobra, które możemy w wolności dawać i przyjmować, obficie wykorzystując arsenał naszych pasji, talentów i wyobraźni. Jezus chce, byśmy powierzali Mu nasze pragnienia i rozwijali własną wyobraźnię miłosierdzia.

Ocean

Marcin Jakimowicz Fragmentem, który porusza mnie od lat, jest opowieść o Bogu, który… ściga grzesznika. „Miłosierdziem swoim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się serce moje, gdy wracają do mnie” – wyjaśniał Jezus Faustynie. „Zapominam o goryczach, którymi poili moje serce, a cieszę się z ich powrotu” (Dz. 1728). ​Doskonale pamiętam chwilę, gdy pierwszy raz ujrzałem ocean. Stałem po kolana w wodzie na portugalskiej plaży i z zachwytem wpatrywałem się w szary bezkres. Wydawało się, że nie ma końca. Słowo to występuje w „Dzienniczku” dziewiętnaście razy. I zawsze jako metafora bezmiaru Bożego miłosierdzia. „Duch mój cały zatonął w Bogu, w tym oceanie miłości” (Dz. 177), „tonę w Nim jako jedno ziarenko piasku w bezdennym oceanie” (Dz. 343) – notowała Faustyna.

Zrobiłem jak Faustyna

ks. Rafał Skitek Te słowa były dla mnie jak zimny prysznic: „W tych rekolekcjach absolutnie przekreślisz wolę własną, a natomiast spełni się w tobie wszystka wola Moja. Wiedz o tym, że to wiele kosztować cię będzie, dlatego napisz na czystej karcie te słowa: Od dziś we mnie nie istnieje wola własna, i przekreśl ją; a na drugiej stronie napisz te słowa: Od dziś pełnię wolę Bożą wszędzie, zawsze, we wszystkim. Nie przerażaj się niczym, miłość ci da moc i ułatwi wykonanie” (Dz. 372). Wziąłem jednak czystą kartkę i zrobiłem to, o co Jezus poprosił siostrę Faustynę. Przekreśliłem własną wolę. Zastanawiałem się, dlaczego Pan Bóg, który jest miłosierny, aż tyle wymaga. Niebawem przekonałem się, że pełnienie woli Boga wcale nie jest rezygnacją z siebie. Przeciwnie. Przyjęcie Jego woli pozwala mi odnaleźć siebie. I daje poczucie prawdziwego szczęścia.

Rozmowy najważniejsze

Franciszek Kucharczak Porusza mnie „rozmowa miłosiernego Boga z duszą grzeszną” (nr 1485). Bóg wręcz błaga o jakiś gest dobrej woli, o próbę zawrócenia ze złej drogi. „Nie uciekaj”, „chciej wejść w rozmowę” – prosi. I wywiązuje się wzruszający dialog, w którym Bóg próbuje przełamać nieufność człowieka. Jeszcze mocniej widać to w rozmowie „z duszą w rozpaczy” (Dz. 1486). To zapis duchowej reanimacji człowieka stojącego na krawędzi zatracenia. „Duszo, usłysz głos miłosiernego Ojca swego” – wzywa Jezus. Odpowiedź: „Nie ma już dla mnie miłosierdzia”. Zbawiciel ponawia wołanie, a jeśli to nie pomaga, „zaczynają się niejako wysilać wnętrzności miłosierdzia Bożego” i Bóg daje ostatnią łaskę. Wystarczy wtedy „jedno drgnienie dobrej woli”, a „miłosierdzie Boże dokona reszty”. To przejmujące, jak dalece Bóg stoi po naszej stronie. I wstrząsające, że my nie zawsze po tej stronie stoimy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.