W oczekiwaniu na światło

o. Wojciech Surówka

|

GN 13/2023

Porządek – oto cecha prawdziwie wybitnych jednostek. Trzeba wprowadzać ład w myślenie i działanie.

W oczekiwaniu na światło

Kiedy kardynał Joseph Ratzinger został wybrany na kolejnego papieża i przyjął imię Benedykt, odwołanie do założyciela klasztoru na Monte Cassino było oczywiste. Krótko przed konklawe jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary wygłosił w Subiaco konferencję, którą można chyba uznać za program jego pontyfikatu – „Europa Benedykta w kryzysie kultur”. Wykład ten, wydany później w formie książki, poświęcony jest kryzysowi kultury europejskiej w kontekście analizy zjawisk i wydarzeń współczesności. Na tym tle chrześcijaństwo przedstawione zostało jako religia rozumu. Ratzinger, wielki intelektualista, pokazuje racjonalność naszej wiary. I tutaj zachodzi pewna różnica pomiędzy nim a św. Benedyktem – wszak wielkiego opata raczej nie można nazwać intelektualistą. Jeśli wierzyć św. Grzegorzowi, patron Europy podobno nawet wzgardził studiowaniem literatury, a zatem raczej nie potrafiłby dokonać gruntownej analizy swoich czasów. A jednak o umysłowości św. Benedykta zaświadcza porządek Reguły. Porządek – oto cecha prawdziwie wybitnych jednostek. Trzeba wprowadzać ład w myślenie i działanie. Robili to obaj.

Spójrzmy na współczesny Kościół. Ograniczmy się tylko do kwestii estetyki – tutaj możemy zaobserwować bardzo dosłowny nieład. Ciekawe, że św. Benedykt nie podał w swojej Regule żadnych wskazówek na temat sztuki (co już samo w sobie sugeruje, że nie była to dla niego sprawa najwyższej wagi), a mimo to zakon benedyktynów odegrał ważną rolę w kształtowaniu się stylu romańskiego. Widocznie do renesansu sztuki wystarczyły wtedy etos pracy, umiarkowanie, powaga, umiłowanie porządku…

Dziś w zsekularyzowanym świecie potrzebne jest jeszcze coś, co często przychodzi mi na myśl, kiedy obserwuję współczesne próby renesansu sztuki katolickiej – nawrócenie twórców. O tym pisze wprost Ratzinger w „Duchu liturgii”: „Dokonująca się w wierze odnowa sztu­ki nie może nastąpić ani dzięki pieniądzom, ani przez powołanie jakiejś komisji. Sztuka taka zakłada przede wszystkim dar nowego spojrzenia”. Ład prześwietlony światłem Chrystusa – nie ma innego sposobu na kryzys. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.