Abp Szewczuk o wojnie w Ukrainie. Jak w świetle wiary reagować na zło?

GN 12/2023

publikacja 23.03.2023 00:00

Ta książka to świadectwo o wojnie widzianej z perspektywy duchowego przywódcy, autorytetu dla wielu Ukraińców.

Krzysztof Tomasik 
Światosław Szewczuk  
Bóg nie opuścił Ukrainy
WAM
2023
ss. 176 Krzysztof Tomasik Światosław Szewczuk Bóg nie opuścił Ukrainy WAM 2023 ss. 176

Światosław Szewczuk, arcybiskup większy kijowsko-halicki, zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, od początku rosyjskiej agresji jest jednym z najaktywniejszych duchownych w swoim kraju. Jego codzienne nagrania są transmitowane w mediach społecznościowych. Dlatego wyjątkowe znaczenie ma jego świadectwo przedstawione w książce „Bóg nie opuścił Ukrainy”. Powstała ona jako zapis rozmowy z abp. Szewczukiem, przeprowadzonej przez dziennikarza KAI Krzysztofa Tomasika. W trakcie wojny Tomasik pojechał do Kijowa, a następnie towarzyszył swemu rozmówcy podczas wizytacji w Odessie. Wyczuwa się tu klimat wojenny, choć rozmowa koncentruje się nie tylko na bieżących sytuacjach, ale próbuje zgłębić zagadnienia szersze – jak w świetle wiary reagować na zło, które spadło na naród. Agresję Rosji abp Szewczuk postrzega jako wojnę kolonialną, mającą na celu także mentalną dominację nad Ukraińcami. Ważny jest tu pierwiastek religijny, gdyż to właśnie prawosławie kijowskie oraz wspólnota katolicka obu obrządków zawsze stanowiły o tożsamości narodu ukraińskiego. Arcybiskup Szewczuk patrzy na to szerzej, dostrzegając szanse na zjednoczenie ukraińskiego chrześcijaństwa.

Warte odnotowania są też jego wypowiedzi o możliwości pojednania z Rosjanami. Hierarcha podkreśla, że aby do tego doszło, Rosjanie muszą uznać prawo Ukraińców do własnych, suwerennych wyborów, a nie traktować ich – jak to ujmuje – jako „niedokończony własny projekt”. Nie ukrywa swego pozytywnego zaskoczenia reakcją Polaków i przyjęciem wielkiej rzeszy uchodźców. Zastanawia się, co należy zrobić, aby wykorzystać te wydarzenia do zbudowania trwałego sojuszu, nie tylko między naszymi państwami, ale także narodami.

Andrzej Grajewski

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.