Czy rozwój algorytmów samouczących się daje powody do obaw? Wyjaśnia Angel González-Ferrer García

GN 12/2023

publikacja 23.03.2023 00:00

O zmianach zbyt szybkich dla ludzkiego umysłu mówi Angel González-Ferrer García.

Angel González-Ferrer García – inżynier, dyrektor Centrum Kultury Cyfrowej Papieskiej Rady ds. Kultury. Angel González-Ferrer García – inżynier, dyrektor Centrum Kultury Cyfrowej Papieskiej Rady ds. Kultury.
archiwum Angela Gonzáleza-Ferrera Garcíi

Jakub Jałowiczor: Sztuczna inteligencja to nowy wynalazek, a nawet nowa rzeczywistość. Możliwe jest stworzenie dla niej reguł moralnych?

Angel González-Ferrer García:
Sztuczna inteligencja istnieje już od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz przeżywa spektakularny rozwój, napędzany pojawieniem się szybkich urządzeń przetwarzających i wykładniczym wzrostem pojemności pamięci masowej. Można powiedzieć, że do tej pory sztuczna inteligencja była niezbyt aktywna. W sektorze technologicznym i w ogóle w społeczeństwie toczy się spór o to, czy należy określić zasady rozwoju takiej technologii, czy rynek ustali je sam. Opinie są bardzo różne. Pewne jest to, że te technologie nie mają przycisku „wstecz”, za pomocą którego można by anulować negatywne skutki ich działania, ponieważ są zdolne do samodzielnego podejmowania decyzji. Dlatego ważne jest, aby rozwój algorytmów był przejrzysty i aby użytkownicy byli w stanie zrozumieć, co może się dziać. Powinny istnieć zalecenia lub wytyczne uzgodnione między zainteresowanymi stronami, abyśmy wszyscy mogli czerpać korzyści z tych technologii i aby były one dostępne dla wszystkich, a nie tylko dla nielicznych.

Czy głos Stolicy Apostolskiej w tej sprawie jest słuchany?

Tak, na pewno. Stolica Apostolska jest powszechnie uznawana za bezstronną instytucję. Dlatego różne podmioty proszą o jej aktywność w tej sprawie, w nadziei, że nadaje ona racjonalny sens wykorzystaniu tych technologii i nie kieruje się interesami poszczególnych stron. Podejście Stolicy Apostolskiej opiera się na założeniu, że narzędzia są środkiem służącym człowiekowi i ludzkości do osiągnięcia dobra wspólnego, a technologia sama nie nadaje sensu życiu i funkcjonowaniu społeczeństwa.

Rozwój algorytmów samouczących się daje powody do obaw?

Powinniśmy raczej zwracać uwagę na skutki niewłaściwego korzystania z tych technologii. To jasne, korzyści jest wiele. Technologia przyczyniła się do ogromnego postępu społecznego w ciągu ostatnich 300 lat – od pierwszej rewolucji przemysłowej, z silnikiem parowym w roli głównej, do czwartej rewolucji lub cyfryzacji, w której istnieje wysoki poziom integracji między człowiekiem a maszyną. Prawdziwym wyzwaniem jest jednak właściwe korzystanie z ogromnej zdolności czynienia dobra, jaką mogą nieść wynalazki. Jak w każdej sytuacji w życiu, tak i tu istnieje pewne rozdwojenie i musimy rozpoznawać zagrożenia, żeby je zminimalizować. Nadmierny indywidualizm i zależność od technologii, możliwość rozpowszechniania sądów opartych na uprzedzeniach, możliwość manipulacji masami – to tylko niektóre z zagrożeń.

Jakie zagrożenia mogą się jeszcze pojawić?

Działanie nowych technologii wpływa praktycznie na wszystkie dziedziny życia. Wyzwaniem będzie przystosowanie się do tych zmian bez utraty naszej tożsamości jako ludzi i centralnej roli człowieka w społeczeństwie. Nie możemy być niewolnikami technologii, bez względu na to, jak wiele korzyści mogą one przynieść. Główne zagrożenie leży w sposobie, w jaki wpływają one na relacje międzyludzkie. Chociaż możemy osiągnąć integrację między człowiekiem a maszyną, nie możemy pozwolić, aby maszyna zajęła miejsce człowieka w społeczeństwie. Musimy zawsze utrzymywać człowieka w centrum decyzji. Tylko w ten sposób będziemy w stanie zagwarantować, że technologie posłużą społeczeństwu i nie będziemy ich niewolnikami.

Czy w takim razie powinniśmy przygotować się na zmiany społeczne spowodowane rozpowszechnieniem technologii SI?

Tak, musimy się przygotować i być świadomymi zmian, jakie niosą ze sobą nowe technologie. Tak jak pojawienie się silnika parowego stanowiło wielką rewolucję dla XVIII-wiecznego społeczeństwa, tak dzisiaj musimy być przygotowani na zmiany, jakie przyniesie sztuczna inteligencja. Różnica między tamtą a obecną rewolucją polega na tym, że ta pierwsza trwała dłużej i czas na przyswojenie zmian miało kilka pokoleń. Tymczasem dzisiejsze społeczeństwo ewoluuje z prędkością większą niż ta, z jaką ludzki umysł jest w stanie przyswoić zachodzące zmiany. Będzie to wymagało ochrony zdolności, które są właściwe człowiekowi jako istocie rozumnej. Mam na myśli emocje, umiejętność nawiązywania relacji, podmiotowość. Konieczne jest podjęcie wysiłku edukacyjnego, abyśmy rozumieli zmiany, które zachodzą, i ich skutki. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.