W ciele, ale nie według ciała

ks. Tomasz Jaklewicz

|

GN 12/2023 Otwarte

W nauczaniu św. Pawła o człowieku pojęcie ciała odgrywa istotną rolę. W języku Nowego Testamentu występują dwa greckie słowa sarks i soma, które na polski tłumaczymy jako „ciało”, choć różnią się one nieco między sobą.

W ciele, ale nie według ciała

Rz 8, 8-11

Bracia:

Ci, którzy według ciała żyją, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka.

Jeżeli zaś ktoś nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. Skoro zaś Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na skutki grzechu, duch jednak ma życie na skutek usprawiedliwienia. A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha.

Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl

 

1. Dla zrozumienia przesłania św. Pawła z dzisiejszego czytania istotne jest to, że „ciało” oznacza tutaj nie tyle materię ludzkiej cielesności (kości, mięśnie itd.). „Ciało” oznacza człowieka w swojej ziemskiej, kruchej kondycji, podległej grzechowi i śmierci. Ciała (materii) nie należy uważać za źródło zła – to pogląd heretycki. Taki wniosek można wyciągnąć po pobieżnej lekturze św. Pawła. Grzech z natury jest bowiem rzeczywistością duchową. Jest złym wyborem człowieka. A ten wybór oznacza odwrócenie się od Boga i skierowanie w stronę czegoś „cielesnego”, powierzchownego, doczesnego, kruchego. Grzech ma powiązanie z ciałem w tym sensie, że materia przesłania jakoś człowiekowi to, co duchowe. Istnieje niewątpliwie napięcie między ciałem a duchem (duszą). Człowiek jest jednak jednością ciała i ducha, ale to duch ma być czynnikiem sprawczym, powinien pełnić rolę kierowniczą w ludzkich działaniach. Ciało ma być na służbie tego, co duchowe, ma wyrażać to, co duchowe. Niestety, nie zawsze tak bywa. Często człowiek podporządkowuje duchowy wymiar swego człowieczeństwa cielesnym pragnieniom, które z natury rzeczy są ślepe, instynktowne. Nie zważają na dobro i zło. Złem nie jest życie w ciele, ale życie według ciała.

2. Kiedy więc Paweł pisze krytycznie, o tych, którzy żyją według ciała, to chodzi mu o postawę ludzi ulegających czysto materialistycznym dążeniom. Ich decyzje i postawy są wyznaczone tylko przez głody ciała – głód fizyczny, seksualny, ale też przez pragnienie władzy, dominowania, znaczenia. „Żyć według ciała” oznacza kierować się w życiu egoistycznymi zachciankami. Nie chodzi o to, że głody ciała są złe i należy je lekceważyć. Chodzi o priorytety, o właściwą hierarchię dążeń. Nasza konsumpcyjna cywilizacja do obłędu te głody podkręca. Chodzi o to, aby uczynić z ludzi niewolników – konsumentów zdanych nie na łaskę Bożą, ale na łaskę finansowych spekulantów i elit żądnych rządu dusz.

3. Duch człowieka ma zostać napełniony Duchem Bożym, Duchem Chrystusowym. To Duch, który wyciągnął z grobu Jezusa. To Duch życia wiecznego. Święty Ireneusz pisał: „Człowiek doskonały składa się z trzech rzeczywistości: ciała, duszy i Ducha. Pierwszy, czyli Duch, zbawia i nadaje formę; drugi, to jest ciało, jest zbawiane i formowane. Trzecia rzeczywistość, która znajduje się pomiędzy tymi dwoma, czyli dusza, czasami idzie za Duchem, i dzięki Niemu się wznosi, a czasami jest posłuszna ciału i popada w ziemskie pragnienia”. Duchowość chrześcijańska nie potępia ciała i nie odrywa duszy od ciała, ale szuka harmonii, zjednoczenia. Ciało i jego dążenia nie mają zostać odrzucone, wyparte i wytrzebione, ale oczyszczone, uświęcone, włączone w miłość Bożą i ludzką. W ten sposób Duch Święty przygotowuje nas na zmartwychwstanie, w którym owa upragniona harmonia zostanie zrealizowana na wieki.•

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.