"Spiegel": Premier Mateusz Morawiecki przedstawił w Heidelbergu swoją wizję Europy; różni się ona od niemieckiej

PAP

publikacja 21.03.2023 13:16

Wraz z wojną na Ukrainie wzrosła geopolityczna waga Polski. Szef rządu Mateusz Morawiecki przedstawił teraz na Uniwersytecie w Heidelbergu swoją wizję Europy - i wyraźnie różni się ona od pomysłów rządzącej w Niemczech koalicji - pisze portal tygodnika "Spiegel".

Mateusz Morawiecki Mateusz Morawiecki
Marek Mytnik / CC-SA 3.0

Wraz z wojną na Ukrainie wzrosła geopolityczna waga Polski. Szef rządu Mateusz Morawiecki przedstawił teraz na Uniwersytecie w Heidelbergu swoją wizję Europy - i wyraźnie różni się ona od pomysłów rządzącej w Niemczech koalicji - pisze portal tygodnika "Spiegel".

Premier Mateusz Morawiecki zaprezentował wyraźne przywiązanie do roli państw narodowych w UE. "Potrzebujemy Europy, która jest silna poprzez swoje państwa narodowe, a nie takiej, która jest zbudowana na ich ruinach" - cytuje premiera Mateusza Morawieckiego "Spiegel". Błędem było dążenie do stworzenia europejskiego superpaństwa, czego chcieli niektórzy biurokraci w Brukseli - podkreślił. Również Ukraińcy walczą obecnie o swoją tożsamość narodową i swoje państwo narodowe - to jest motywacja ich ciągłego oporu wobec agresji Rosji, która chce im odebrać jedno i drugie.

"Polski rząd śmiało wpisał wykład Morawieckiego w auli Uniwersytetu w Heidelbergu w tradycję ważnych przemówień dotyczących przyszłości Europy - takich jak europejskie przemówienie prezydenta Francji Emmanuela Macrona we wrześniu 2017 r. na Sorbonie i kanclerza Olaf Scholza w sierpniu 2022 r. na Uniwersytecie Karola w Pradze. +Centrum Europy przesuwa się na wschód+ - powiedział Scholz w Pradze. I to przede wszystkim Polska zyskała na znaczeniu i wpływach dzięki temu rozwojowi" - czytamy w tekście.

Od początku wojny na Ukrainie Polska - wraz z krajami bałtyckimi - okazała się najwierniejszym sojusznikiem Ukrainy. "Gdy w pierwszych miesiącach wojny przywódcy w Berlinie i Paryżu sprawiali wrażenie sparaliżowanych, to Polska głośno podkreślała, że Zachód ma moralny obowiązek militarnego wspierania Ukraińców" - pisze portal. "Co więcej, Polska stała się +humanitarnym supermocarstwem+, jak to ujął ambasador USA w Warszawie Mark Brzezinski".

"I tak Morawiecki wygłosił teraz swoje przemówienie z wyraźną świadomością moralnej przewagi" - zauważa "Spiegel". "Ci, którzy przez dziesięciolecia chcieli strategicznego sojuszu z Rosją i uzależniali kraje europejskie od Rosji w zakresie dostaw energii, popełnili straszny błąd" - powiedział premier Morawiecki w Heidelbergu. Ci, którzy ostrzegali przed rosyjskim imperializmem i powtarzali raz po raz, by nie ufać Rosji, mieli rację - powiedział. "Bez ingerencji USA - a być może także Polski - nie byłoby dziś Ukrainy".

Inwazja Rosji na Ukrainę. Relacjonujemy na bieżąco