Obudźmy się!

ks. Tomasz Jaklewicz

|

GN 11/2023 Otwarte

„Niegdyś byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu”. Paweł bardzo mocno oddziela dwa sposoby bycia człowiekiem: poza Chrystusem i w Chrystusie.

Obudźmy się!

1. W cytowanym zdaniu mamy przeciwstawienie: „niegdyś” i „teraz”. Niegdyś, czyli przed Chrystusem „byliście ciemnością”. Wiara i chrzest przyniosły „oświecenie”. Stąd teraz jesteście już kimś innym, „jesteście światłością w Panu”. Ochrzczeni jako dzieci nie mamy doświadczenia owego „niegdyś”, ale to nie znaczy, że wszyscy ochrzczeni są automatycznie światłością. Chrzest jest przymierzem dwustronnym, łaska tego sakramentu domaga się świadomego podjęcia przez człowieka. A z tym bywa różnie. Dlatego ciemności dopadają także ochrzczonych, którzy albo nigdy nie odkryli daru chrztu, albo odwrócili się od Jezusa i Jego Kościoła. Mamy w Polsce sporą rzeszę ochrzczonych pogan. Co więcej, wydaje się, że kontrast między życiem pogańskim a życiem chrześcijańskim dziś się pogłębia. Paweł apeluje: skoro zostaliście ochrzczeni, „postępujcie jak dzieci światłości”. Agere sequitur esse – działanie wynika z tego, kim jestem. Moralność chrześcijańska jest owocem świadomości obdarowania chrztem. To z łaski chrztu pochodzi „prawość i sprawiedliwość, i prawda”. Wielki Post jest czasem budzenia świadomości chrzcielnej. Tak często my, ochrzczeni, dostosowujemy się do standardów pogańskich, a nie miary wyznaczonej nam przez Chrystusa.

2. Zadaniem chrześcijan jest kwestionowanie pogańskiego stylu życia, najpierw w sobie, potem także w innych. To akcentuje mocno św. Paweł: „Nie miejcie udziału w bezowocnych uczynkach ciemności, a raczej piętnując je, nawracajcie tamtych”. Zachodnia kultura odwróciła się dziś od Chrystusowego światła. Ideologia tzw. oświecenia zamieniła znaczenia, wszystko musi być na opak. Wiara w Boga została uznana za ciemność zabobonu. Zaś światło ma pochodzić od ludzkiego rozumu, który uwolniony od mroków wiary musi odważnie kroczyć drogą postępu, śmiało rozwalając dawne ołtarze jako przeszkody w budowaniu „nowego, wspaniałego świata”. Wielu ochrzczonych nie ma dość siły, by żyć w opozycji do coraz bardziej agresywnej ciemności pogańskiej kultury. Chcą być wierzącymi, ale bez walki. Chcą świętego spokoju. Wezwanie św. Pawła jest jednak jasne – trzeba nazywać po imieniu bezowocne czyny ciemności. Nie chodzi o piętnowanie ludzi, ale nazywanie zła po imieniu. Czy Kościół wciąż jeszcze potrafi wypowiedzieć stanowcze „nie” wobec wszystkich ciemnych stron ponowoczesności: aborcji, ideologii gender, ideologii LGBT, chorej ekologii, narkotyków itd.? Święty Jan Paweł II mówił wprost o cywilizacji śmierci, dlatego dziś jest tak zaciekle atakowany przez jej ideologów.

3. Paweł cytuje na koniec fragment hymnu prawdopodobnie związanego z liturgią chrztu: „Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus”. Trzeba te słowa odnieść od siebie, ale także do całego Kościoła, który wydaje się dziś skutecznie uśpiony przez pokusę ugody z cywilizacją śmierci. Nie śpijmy, obudźmy się, stańmy wyraźnie po stronie światła. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.