Wady postawy

o. Wojciech Surówka

|

GN 9/2023

Właściwa postawa spowiedzi to ciągła gotowość na przyjęcie prawdy o Bogu i o sobie.

Wady postawy

Kiedy jako młody kapłan przeczytałam u Adrienne von Speyr o postawie spowiedzi, z racji zawodu, jaki wykonywałem przed wstąpieniem do zakonu, od razu przyszło mi do głowy, że rolę spowiednika można przyrównać do zadania rehabilitanta. Jest to przecież specjalista, który razem z pacjentem wypracowuje jego poprawną postawę. Zanim jednak osiągnie się pożądany rezultat, mamy do czynienia z różnymi wadami postawy. Myślę, że w przypadku spowiedzi dotyczą one zarówno „pacjentów”, jak i „rehabilitantów”.

Właściwa postawa spowiedzi to ciągła gotowość na przyjęcie prawdy o Bogu i o sobie. Dlatego za jedną z wad można uznać pomylenie przystępowania do tego sakramentu z dążeniem do rozwoju osobistego w życiu doczesnym. Spowiedź ma przecież pomóc nam osiągnąć świętość, do której dochodzi się przez zgodę na własną słabość oraz przez ofiarowanie tysiąca wymyślonych potrzeb i powierzchownych pragnień. Nie znam z autopsji wielu spowiedników, jednak słuchając niektórych kaznodziejów i obserwując występujące gdzieniegdzie tendencje do zastępowania życia duchowego narracją o rozwoju osobistym, obawiam się, że mogą oni wpisywać się w ten oczekiwany model spowiednika – coacha, który nie dąży z pacjentem do osiągnięcia właściwej postawy spowiedzi.

Druga wada postawy to traktowanie tego sakramentu jak pogawędki z przyjacielem. Nie chcemy od niego żadnej trudnej rady, bo ta kojarzy się nam z oceną – a przecież nie lubimy być oceniani. Nie mamy pragnienia zmiany, wystarczy, żeby ktoś pogłaskał nas po głowie. I rzeczywiście, można znaleźć księży, którzy wypełnią rolę takiego „przyjaciela”. Bycie popularnym spowiednikiem to jedna z pokus, jakie dotyczą kapłana.

Praca rehabilitanta z pacjentem odbywa się przed lustrem, które umożliwia zobaczenie zarówno wad postawy, jaki i postępów. Lustro to metafora, która także pojawia się u Adrienne von Speyr: „Tym trzymanym przez Boga lustrem jest Jego Syn, który stał się człowiekiem, podobnym nam we wszystkim oprócz grzechu. Dlatego ten, kto chce się nauczyć spowiedzi, musi się najpierw przyjrzeć życiu Syna Bożego”. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.