Słowo „prorok” w odniesieniu do Richarda J. Neuhausa może wydawać się pretensjonalne. Ale po przeczytaniu tej książki już tak nie jest.
Richard J. Neuhaus prezentuje polską edycję założonego przez siebie magazynu „First Things” (Richard John Neuhaus Prorok z Nowego Jorku. Wybór publicystyki i wywiadów, Fronda,Warszawa 2010) Henryk Przondziono
Richard John Neuhaus (1936–2009) był luterańskim pastorem walczącym z rasizmem u boku Martina Lutera Kinga. Kiedy Ameryka zalegalizowała aborcję, Neuhaus stał się obrońcą nienarodzonych. Zaangażowanie w ruch pro-life rozumiał jako kontynuację tej samej walki o prawa człowieka dla tych, którym tych praw się odmawia. To zbliżyło go do Kościoła katolickiego, będącego po 1973 roku jedyną ważną instytucją w USA, która jednoznacznie sprzeciwiła się aborcji. Został katolikiem, a w 1990 r. przyjął święcenia kapłańskie. Założył opiniotwórcze pismo „First Things”.
Jako kapłan, publicysta, działacz społeczny był jednym z najważniejszych głosów katolików na forum amerykańskiej debaty. Jak sam mówił, nie po to został katolikiem, aby być złym katolikiem. Komentował z perspektywy katolickiej wiary zjawiska i wydarzenia polityczne, społeczne, religijne. Wierny katolickiej ortodoksji wykazywał, jak bardzo aktualna i pociągająca jest oferta Kościoła. Dobrze się stało, że otrzymujemy w jednym tomie zbiór jego wywiadów i tekstów publicystycznych. „Prorok z Nowego Jorku” to lektura obowiązkowa dla katolików, którzy zastanawiają się nad miejscem religii i moralności w przestrzeni publicznej.
Publicystykę Neuhausa można porównać z pisarstwem Chestertona. Tych dwóch wybitnych intelektualistów łączy nie tylko konwersja, odkrycie katolicyzmu jako sensownej i spójnej wizji rzeczywistości. Łączy ich ten sam bojowniczy duch, ten sam rodzaj inteligentnej walki piórem z „nowoczesnymi” przesądami dotyczącymi religii. Atutami Neuhausa są aktualność i współczesny język. Powtarza on często Arystotelesowską definicję polityki: „Polityka to wolne osoby rozważające zagadnienie, jak powinny uporządkować swe wspólne życie”. W tym sensie wszystkie główne zagadnienia w sporach politycznych są ostatecznie spieraniem się o zasady moralne, przekonuje.
Dlatego w demokracji, jeśli ma ona pozostać demokracją, nie może zabraknąć poglądów moralnych motywowanych religijnie. Kościół przypominając o tym moralnym wymiarze publicznej debaty, jest dziś jedną z najważniejszych sił, która może ocalić naszą cywilizację. Neuhaus jest bardzo amerykański. Jednak zdecydowana większość jego polemik, które toczył w USA, odpowiada dokładnie debatom toczonym dziś w Polsce. A na nasz kraj, głównie dzięki Janowi Pawłowi II, patrzył ze szczególną nadzieją. Ta lektura daje poczucie dumy i odwagi w byciu katolikiem dziś. Bardzo polecam.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.