Widmo w labiryncie

Edward Kabiesz

|

GN 09/2010

publikacja 06.03.2010 12:16

Nagrodzony na festiwalu w Berlinie za reżyserię najnowszy film Romana Polańskiego to solidnie zrealizowany thriller polityczny.

Widmo w labiryncie Ewan McGregor jako tytułowy autor widmo. Forum Film

Realizacja i premiera najnowszego filmu Polańskiego zbiegła się w czasie z jego aresztowaniem w Szwajcarii. Oczywiście można w filmie znaleźć pewne odniesienia do perypetii reżysera, który montaż filmu kończył niejako zaocznie, z więziennej celi. Jednak wszyscy, którzy czytali książkę Roberta Harrisa „Duch”, według której powstał film, zauważyli z pewnością, że jest on bardzo wierną ekranizacją powieści, wydanej ponad rok przed zatrzymaniem reżysera.

Zbieżność sytuacji, w jakiej znaleźli się główny bohater filmu, a jest nim Lang, były premier Wielkiej Brytanii, i Polański, jest miejscami rzeczywiście niesamowita. W Polsce powieść Harrisa i film Polańskiego ukazały się pod tytułem „Autor widmo”, co zawęża jego interpretację. Angielski tytuł pierwowzoru literackiego można interpretować bardziej wieloznacznie. Autor widmo w języku polskim to po prostu literacki „murzyn”, który pisze za kogoś teksty. Z takich „murzynów” korzystali znani pisarze, jak chociażby Aleksander Dumas ojciec, czy piszący swoje autobiografie politycy.

Wielkie wydawnictwo zleca młodemu specjaliście od pisania cudzych autobiografii błyskawiczne poprawienie i przygotowanie do druku wspomnień Adama Langa, byłego premiera Wielkiej Brytanii. Lang ma za nie otrzymać 10 mln dolarów. Wspomnienia właściwie zostały już napisane przez Michaela McAcrę, przyjaciela premiera. McAcra jednak nie ukończył pracy, bo utonął w niejasnych okolicznościach. Nowy ghostwriter początkowo się waha, ale znęcony szczodrym honorarium przyjmuje zamówienie. Wyjeżdża do znajdującej się w USA rezydencji, w której Lang pracuje nad książką. Okazuje się, że czeka go mnóstwo roboty, bo autobiografia została napisana bez polotu. W trakcie pracy odkrywa, że pominięto w niej kilka niejasnych, lecz istotnych faktów z życia eks-premiera. Postanawia je wyjaśnić, chociaż zdaje sobie sprawę z ryzyka, jakie podejmuje. A ryzyko to jest niemałe, o czym świadczy śmierć jego poprzednika.

Pacyfiści chcą mnie zabić
Wydarzenia pokazane w filmie obserwujemy, podobnie jak w powieści, z punktu widzenia tytułowego bohatera. Jest to zabieg, który Polański często stosował w swoich filmach. Nie znamy nawet imienia tytułowego bohatera, który w pewnym momencie przekształca się w dziennikarza śledczego. Przestaje być wyłącznie człowiekiem do wynajęcia, któremu można wmówić każdą bzdurę, ale zaczyna zadawać niewygodne pytania. Odpowiedzi musi znaleźć sam, błądząc w labiryncie półprawd i pozorów. Podobnie jak widz.

Nie tylko zagrany znakomicie przez Ewana McGregora autor widmo znajduje się w matni. Znajdzie się w niej również Lang. Były premier zostaje oskarżony o zbrodnie wojenne. Jakie to zbrodnie? W czasie swojego urzędowania zgodził się na wydanie kilku terrorystów w ręce Amerykanów. Jeden z nich zmarł w czasie tortur. Teraz przeciwnicy byłego premiera domagają się, by odpowiedział za to przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym. Nawet kolega partyjny Langa, który objął po nim stanowisko, idzie na współpracę z Trybunałem.

Może się okazać, że Lang, by uniknąć odpowiedzialności, będzie musiał pozostać na wygnaniu w USA. Bo tylko USA i kilka innych państw, w tym Izrael, Chiny i Korea Płn. nie uznają kompetencji Trybunału. Roman Polański zrealizował sprawnie nakręcony thriller polityczny. Wrażenie robi klaustrofobiczny klimat wyspy, na której rozgrywają się przedstawione w filmie wydarzenia. To zasługa zdjęć Pawła Edelmana. Podkreślają atmosferę niepokoju, zagrożenia i zagubienia jednostki wplątanej w grę, której do końca nie rozumie. Znakomite są także ostatnie sekwencje filmu. Widać w nich klasę reżysera.

W swoim gatunku jest to z pewnością jeden z najlepszych filmów, jakie oglądaliśmy na ekranach – jednak Polański kręcił już lepsze. Konstatacja, że polityka jest brudną sprawą nie jest zbyt oryginalna. Poprawne politycznie jest przesłanie filmu. Największym przestępstwem byłego premiera okazała się bowiem jego współpraca z USA w sprawie wojny w Iraku. „Pacyfiści chcą mnie zabić” – mówi Lang, obserwując przepojone nienawiścią twarze demonstrantów. A CIA jest oczywiście organizacją przestępczą, więc współpraca z nią to hańba. Dzisiaj nawet słynną szpiegowską piątkę z Cambridge, pracującą kiedyś dla KGB, przedstawia się w lepszym świetle jako romantycznych idealistów.

Autor widmo, reż. Roman Polański, wyk.: Ewan McGregor, Kim Cattrall, Olivia Williams, Pierce Brosnan, Francja/Niemcy/Wielka Brytania 2010 r.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.