Są „Na wygnaniu”. To słychać. Siedzą w swoich śląskich mieszkaniach i tęsknią za morzem. Prawdziwe Perły (kiedyś Perły i Łotry) to bez wątpienia jedna z najlepszych szantowych grup nad Wisłą. Tygiel profesjonalizmu, pasji plus ogromna dawka humoru. To dzięki nim piętnaście lat temu Tychy znalazły się nad morzem (kilka lat wcześniej dzięki Ryczącym Dwudziestkom nad morzem znalazł się Bytom).
O tym, że mają głosy jak dzwony, przekonaliśmy się na poprzednich krążkach i wielu koncertach, z których Perły „rwały, bo waliła na nich burza”.

Tym razem gospodarze Portu Pieśni Pracy pokazują, że potrafią też grać. I to na wielu różnych instrumentach. Usłyszymy zdecydowanie mniej potężnych chóralnych zaśpiewów, które tym razem są jedynie tłem do wokalnych popisów Adama Ryszarda Saczki. Po raz pierwszy usłyszałem materiał na kultowym festiwalu krakowskim „Shanties”. Zdumiona, sącząca piwo publika zamiast szaleństwa gorących, żywiołowych kawałków usłyszała sentymentalne, rzewne ballady o tęsknocie. Ech, łza się w oku...

Te znakomite, momentalnie wpadające w ucho piosenki trafiły właśnie na najnowszy krążek kapeli. To folk inspirowany irlandzkimi brzmieniami. W tekstach odnajdą się nie tylko żeglarze, ale i miliony Polaków pracujących poza granicami kraju, przede wszystkim w Irlandii. – Odwiedziliśmy wyspę parę razy – wyjaśnia Michał Gramatyka –Przechadzaliśmy się po portowych uliczkach Cobh, znanego kiedyś jako Queenstown. Patrzyliśmy na zatokę przez okna tego samego budynku, spod którego w swą ostatnią podróż ruszał Titanic. Graliśmy i śpiewaliśmy podczas pubowych sesji.

Dźwiękami, które przywołują na myśl zieleń kraju rzuconego w ocean. W oparach ciemnego piwa oraz odwiecznego celtyckiego cidra dyskutowaliśmy o historii naszych dwóch ojczyzn – jakże podobnej. Wtedy wykuwała się koncepcja tej płyty.

Uwaga! Krążka nie znajdziesz na półkach dobrych sklepów muzycznych (na półkach gorszych sklepów zresztą również nie). Kapela przygotowała niespodziankę: album można ściągnąć (legalnie, za darmochę i w różnych formatach muzycznych!) ze strony www.nawygnaniu.pl. Znakomity pomysł. Tak trzymać!