"Emeryci" z Arki

Marcin Jakimowicz

|

GN 28/2009

publikacja 16.07.2009 09:34

Taki duży, taki mały może świętym być – śpiewali 10 lat temu, a wraz z nimi śpiewała cała Polska. Wtedy nie mieli wątpliwości – z dziecięcą szczerością wierzyli w każde wyśpiewane słowo. A dziś, po 10 latach?

"Emeryci" z Arki Arka Noego w ciągu 10 lat zagrała ponad 600 koncertów fot. Jakub Szymczuk

Na pytanie odpowiada książka Taki duży… – pasjonująca seria wywiadów z Kają Chmiel, Mikołajem Pospieszalskim, Majką Friedrich, Kasią Malejonek i Robertem „Licą” Friedrichem. Rozmawia z nimi Weronika Gurdek. Jej rozmówcy opowiadają o tym, jak życie, czasem bardzo boleśnie, zweryfikowało, czy Jezus – jak śpiewali przed dekadą – jest rzeczywiście ratownikiem.

Arka Noego jest fenomenem. Gdy 10 lat temu uśmiechnięte dzieci przekonywały, że „mały modli się najlepiej”, nikt nie spodziewał się tak potężnego sukcesu. Tymczasem dla wielu to największe rodzime dzieło ewangelizacyjne ostatnich lat.

Zdumiewa już sama statystyka: 7 autorskich albumów, 6 milionów sprzedanych i rozdanych płyt, 5 insertów do gazet, ponad 80 piosenek, 15 dorosłych muzyków i 15 dzieci (a około 60 w ciągu 10 lat), ponad 600 koncertów, 40 teledysków, średnio 300 wejść na stronę w ciągu dnia, 9 tras koncertowych, 6 wyjazdów zagranicznych, 5 zagranicznych wersji zespołu (angielska, hiszpańska, ukraińska, niemiecka i szwedzka), największy koncert dla 40 tys. ludzi w Lublinie, a najmniejszy: dla Krzysia w hospicjum.

To nie rekord jakiegoś międzynarodowego rockowego giganta. To rzeczywistość Arki. Gdzie tkwi klucz ich sukcesu? Przeczytaj.

Weronika Gurdek, Taki duży. Arka Noego 10 lat później, Paganini, Kraków 2008

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.