Co w katedrze piszczy

Płyty - poleca Marcin Jakimowicz

|

GN 17/2009

publikacja 26.04.2009 12:46

Michał Jacaszek, Pentral , Gusstaff 2009

Michał Jacaszek, Pentral , Gusstaff 2009 Michał Jacaszek, Pentral , Gusstaff 2009

Ta muzyka jest jak gotycka katedra. Wysmukła, sięgająca nieba. Pachnie kadzidłem. Michał Jacaszek, jeden z najważniejszych producentów muzyki elektronicznej nad Wisłą, po znakomitych przejmujących „Trenach” (płyta okrzyknięta wydarzeniem w kraju i za granicą!) powraca z nowym albumem. Spaceruje po świątyniach i słucha, „co w katedrze piszczy”.

Muzyk spędził kilka dni w trzech zabytkowych gdańskich kościołach (bazylice katedralnej w Oliwie, ko-ściele św. Mikołaja i bazylice Mariackiej), nagrywając śpiew, organy, a także całe spektrum przypadkowych odgłosów. „Kościoły nie były puste. Zwiedzający i modlący się pozostawili dźwięki kroków, szmery, szurania, szepty.

To wszystko znalazło się na nagraniach” – opowiada Jacaszek. Szumy, zlepy, ciągi – jak napisałby Miron Białoszewski. W projekcie udział wzięli: Stefan Wesołowski (muzyk współpracujący od lat z Jacaszkiem, m.in. w swej świetnej „Komplecie”), emerytowany tenor operowy Stefan Cejrowski, Maja Siemińska, Lena Majewska i Aleksandra Kisiel-Zawada.

Oprócz tradycyjnej płyty album zawiera również DVD z wersją nagrań zmiksowaną w systemie Dolby Digital 5.1 oraz filmikiem dokumentującym nagrania. Takiej muzyki nie mógłby napisać ktoś, kto się nie modli. To nie jest spacer w filcowych kapciach po sakralnym muzeum. To prawdziwy Pentral, czyli podróż do wnętrza.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.