Świetlista kantata

Szymon Babuchowski

|

GN 51/2008

publikacja 21.12.2008 18:48

Lumen - to znaczy światło. I taki jest też cel tej muzyki: nieść światło.

Świetlista kantata W Zespole Muzyki Sakralnej Lumen udziela się cała rodzina Małkowiczów fot. Archiwum zespołu

Mówią o sobie, że są grupą rodzinną. I rzeczywiście – w Zespole Muzyki Sakralnej Lumen udziela się cała rodzina Małkowiczów. Oprócz kompozytora, aranżera i dyrygenta Zbigniewa Małkowicza działają w nim także jego żona Marzena i córka Aleksandra – wokalistki. Syn Michał jest natomiast perkusistą. Razem stanowią bardzo zgrany klan.

Łączy ich jeszcze jedno: chcą grać dla Pana Boga. Wraz z grupą zaprzyjaźnionych muzyków stworzyli zespół, w którym to pragnienie realizują. Mają już na koncie pop-oratorium „Miłosierdzie Boże” i cykl „Psalmów Dawida”. Teraz prezentują nam kantatę maryjną.

Kompozycja, składająca się z 14 utworów, została napisana dla uczczenia drugiej rocznicy śmierci Jana Pawła II. Proste teksty ks. Mateusza Jeża są hołdem oddanym Matce Bożej. Muzyka łączy w sobie wiele stylów: smyczki brzmią klasycznie, melodie wpadają w ucho jak popowe przeboje, śpiew chóru zahacza o gospel, a bas wybija chwilami jazzowo-funkowe rytmy. Wszystko razem jest mieszanką przyjemną dla ucha, a dawka liryzmu zawarta w utworach sprzyja modlitewnemu skupieniu.

Do udziału w nagraniu płyty „Przy sercu Twoim” zespół Lumen zaprosił kilku gości specjalnych. Należą do nich m.in. wybitny wokalista jazzowy Janusz Szrom i Dariusz Tokarzewski z grupy Vox, który wystąpił w świetnym duecie z młodziutką Aleksandrą Małkowicz. „Pociesz mnie” to jedna z najładniejszych piosenek na tym krążku. Ale dobrych kompozycji jest tu więcej. Wśród tych bardziej dynamicznych wyróżnia się niewątpliwie utwór „Królowo nasza, aniołów Pani”, budzący delikatne skojarzenia z twórczością TGD. Wśród spokojniejszych fragmentów zwraca uwagę utwór tytułowy i „Kołysanka”, wprowadzająca nas w klimat Bożego Narodzenia.

Różnorodność stylistyczna propozycji zespołu Lumen sprawia, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Nic więc dziwnego, że na koncerty grupy przychodzi publiczność w różnym wieku. Muzycy mają już za sobą występy w USA i w prestiżowej sali Roy Thomson Hall. Czas, by jeszcze lepiej poznała ich polska publiczność.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.