Przystanek Jerozolima

Płyty - poleca Marcin Jakimowicz

|

GN 49/2008

publikacja 07.12.2008 18:43

Jordi Savall, Jerusalem. La Ville des deux Paix, AVSA 2008

Przystanek Jerozolima Jordi Savall, Jerusalem. La Ville des deux Paix, AVSA 2008

Czy można opisać muzyką rozpalone słońcem Jeruzalem? Tak! Na ten szalony pomysł zdobył się sam Jordi Savall – muzyczny geniusz z Katalonii, kompozytor, interpretator muzyki renesansu i baroku, współtwórca i dyrygent słynnego zespołu Hesperion XXI. Od lat odkurza zapomniane muzyczne manuskrypty.

Tym razem zebrał wokół siebie śmietankę klasycznych i ludowych muzyków (m.in. Montserrat Figueras, La Capella Reial de Catalunya, Hespèrion XXI) i zabrał nas w podróż po mieście, w którym każdy metr kwadratowy jest religią. Zobrazował muzyką różne barwy Miasta Pokoju: jego żydowskie, muzułmańskie i chrześcijańskie odcienie. Cofniemy się w czasy przed Chrystusem, wysłuchamy płomiennego kazania czasów krucjat, czy tureckich hymnów. Ten album jest jak Jerozolima. To ogromny muzyczny tygiel.

Program (aż 29 utworów!) ledwo pomieścił się na dwu płytach. Psalmy mieszają się z wersami Koranu, a słowa Apokalipsy z żałobnymi hymnami. Album Jerusalem otwiera potężny, przejmujący głos szofaru. To najpiękniej wydana płyta, jaka wpadła w moje ręce. Książeczka zawiera zaledwie... 440 stron. To prawdziwa napisana w kilku językach barwna encyklopedia! Album jest muzyczną odpowiedzią na błaganie psalmisty: „Proście o pokój dla Jeruzalem”.

Kupisz na: cmd.pl

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.