W wywiadzie rzece z gen. Polką najbardziej zainteresowała mnie informacja, że żołnierze jednostek specjalnych, takich jak GROM, wyróżniają się w wojsku nie tylko poziomem wyszkolenia, ale także luźniejszym, jakby bardziej cywilnym sposobem bycia. To element kamuflażu – nie da się ich łatwo poznać np. po wygolonych głowach. Sposób, w jaki gen. Polko mówi o wojsku w książce Armia.

Instrukcja obsługi, dowodzi, że ma on we krwi taki właśnie luźniejszy sposób bycia. Ten wywiad rzeka to dość barwne opowiadanie o wojskowej codzienności i działaniach specjalnych (ze zjadaniem kotów i szczurów włącznie). To także wizja tego, jak powinno być dowodzone wojsko. Jest to jednak wizja przedstawiona w formie gawędy, a nie przyciężkiego studium.