Dopowiedzenie

Edward Kabiesz

|

GN 43/2008

publikacja 27.10.2008 10:39

Dokładnie w 30. rocznicę wyboru Jana Pawła II w Rzymie odbyła się światowa prapremiera filmu „Świadectwo” Pawła Pitery.

Dopowiedzenie Papież Benedykt XVI i kardynał Stanisław Dziwisz, podobnie jak inni widzowie, oglądali film w skupieniu. Fot. Józef Wolny

Papież Benedykt XVI, niecierpliwie oczekiwany przez zgromadzonych w Auli Pawła VI uczestników premierowej projekcji, przybył kilka minut przed godz. 17.30. Dopiero zgaszenie świateł przerwało gorące powitanie Ojca Świętego. W pobliżu Papieża film oglądał kard. Stanisław Dziwisz, a także kardynałowie i biskupi biorący udział w odbywającym się właśnie w Watykanie synodzie. Publiczność, składająca się w znacznej części z przybyłych specjalnie na pokaz do Rzymu Polaków, obejrzała film w skupieniu. W czasie projekcji dwukrotnie rozległy się brawa. W ten sposób widzowie uhonorowali pojawienie się na ekranie kard. Ratzingera, następcy Papieża Polaka.

Dwa zdania
– Moglibyśmy powiedzieć, że pontyfikat Jana Pawła II zamyka się w dwóch zdaniach – powiedział po zakończeniu projekcji Benedykt XVI. – Pierwsze: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi! Nie lękajcie się” – było wibrujące, wstrząsnęło opinią publiczną i pojawiało się na ustach Jana Pawła II wielokrotnie; drugie – „Pozwólcie mi odejść do Pana” – Papież wypowiedział ledwo dosłyszalnym głosem na łożu śmierci, w momencie zakończenia długiej i owocnej ziemskiej pielgrzymki. Pierwsze słyszało wielu, ostatnie słowa dosłyszeli jedynie najbliżsi, wśród których był ks. Stanisław Dziwisz, obecnie arcybiskup metropolita krakowski. W książce „Świadectwo”, która stała się filmem pod tym samym tytułem, chciał on opowiedzieć o swojej długiej zażyłości z tym wielkim Papieżem, wspominając chwile radości i smutku, nadziei i apostolskiej odwagi. Ujawniając nieznane epizody, film pozwala zobaczyć ludzką prostotę, zdecydowaną odwagę, a w końcu cierpienie papieża Wojtyły, podjęte przez niego aż do końca z góralskim hartem i cierpliwością pokornego sługi Ewangelii.

Praca z nieba
Filmowe „Świadectwo” nie jest prostą ekranizacją książki, będącej zapisem rozmów kard. Dziwisza z watykanistą Gian Franco Svidercoschim. Rozwija i uzupełnia książkę. Film, który rozpoczynają i zamykają sceny związane z pogrzebem Papieża, przedstawia całe życie Karola Wojtyły. Pierwsza część opowieści przypomina rodzinne korzenie Jana Pawła II i kard. Dziwisza. Chociaż są to sprawy dobrze znane w Polsce, znalazły się w filmie, bo ma on trafić także do międzynarodowej widowni. Również fakt zatrudnienia w filmie w charakterze drugiego narratora (pierwszym jest kard. Dziwisz) Michalea Yorka, aktora rozpoznawalnego na całym świecie, ma pomóc filmowi w dystrybucji za granicą. – Ta praca spadła mi z nieba – powiedział Michael York. – Byłem wtedy w Warszawie w innych sprawach, kiedy zaproponowano mi rolę narratora w tym filmie. Odpowiedziałem instynktownie. Tak, oczywiście, jestem szczęśliwy z tego powodu. Ten film był wyjątkowym, wspaniałym doświadczeniem z różnych powodów. Oczywiście znałem życie Jana Pawła II, ale nie znałem szczegółów. Myślę, że fakt, iż nie jestem Polakiem ani też katolikiem, ułatwił mi zrealizowanie filmu w wersji anglojęzycznej. Dla ludzi z innych krajów ważna jest perspektywa spojrzenia na te sprawy poprzez kogoś z zewnątrz. Poza tym miałem ogromny przywilej bycia w tak wspaniałych miejscach, jak na przykład Kaplica Sykstyńska.

Kasza, jajko i zsiadłe mleko
Jednak to nie narracja Michaela Yorka czy inscenizowane sceny stanowią o wartości „Świadectwa”. Z największym zainteresowaniem odbiera się snute przed kamerą wspomnienia kard. Stanisława Dziwisza i zamieszczone w dokumencie archiwalne materiały filmowe. Kard. Dziwisza, którego, jak sam mówi, „Papież musiał znosić przy sobie przez 39 lat”, długo trzeba było namawiać do napisania „Świadectwa”. To najciekawsze, najbardziej wzruszające, a miejscami wstrząsające sceny, dla których film należy koniecznie zobaczyć. Zgodnie z zapowiedziami twórców, film przedstawia kilka mało znanych faktów i ciekawostek. W swojej opowieści kard. Dziwisz przytacza anegdoty i historie, których był bezpośrednim świadkiem i uczestnikiem. Niektóre z nich zostały zainscenizowane, chociaż wydaje się, że wystarczyłaby sama opowieść kardynała. Dziwisz został sekretarzem biskupa Wojtyły w 1966 roku. W filmie opowiada o pierwszej kolacji, jaką zjadł w jego towarzystwie. Doskonale pamięta serwowane w jej czasie potrawy. Była to kasza, jajko i zsiadłe mleko. Wspomina też egzorcyzmy odprawione w Watykanie przez Papieża nad młodą kobietą. Po raz pierwszy ujawnia też, że w czasie zamachu na Jana Pawła II w Fatimie Papież odniósł jednak ranę, co wtedy utajniono.

Maryja dzieli się władzą
Po raz pierwszy w filmie przedstawiono kilka odkrytych niedawno materiałów archiwalnych. Pochodzą z wielu źródeł, również prywatnych. Do takich należy m.in. dokumentalna scena zarejestrowana okiem kamery podczas koronacji obrazu w Ludźmierzu, 15 sierpnia 1963 roku, kiedy wokół kościoła szli w procesji górale. Na czele niesiono figurę Gaździny Podhala. W pewnym momencie z ręki Maryi wypadło przykręcone śrubą berło. Chwycił je w locie ksiądz krakowski Karol Wojtyła. Wtedy ksiądz Macharski zażartował: – „Karolu, Maryja dzieli się z tobą władzą”. Żart okazał się proroczy. Oglądamy też scenę wyjazdu kard. Wojtyły na konklawe, sceny z pielgrzymek, zarówno w Polsce, jak i w Afryce, Meksyku czy Japonii. Murzyni śpiewający Papieżowi 100 lat, chór w Japonii, który wraz z Janem Pawłem II śpiewa po polsku „Góralu, czy ci ni żal” i wiele innych, których nie da się oglądać bez wzruszenia. I w końcu przejmujące, ostatnie spotkanie z wiernymi zgromadzonymi na Placu św. Piotra, kiedy schorowany Papież nie mógł wygłosić przemówienia. Film Pawła Pitery jest pierwszym polskim filmem pełnometrażowym, który próbuje przedstawić postać Jana Pawła II zarówno od strony prywatnej, jak i jego działalności religijnej, publicznej. Z pewnością trudno ten temat wyczerpać w jednym filmie. Twórcy filmowego „Świadectwa” przygotowują obecnie trzyodcinkową telewizyjną wersję filmu, dłuższą od tej wyświetlanej w kinach o prawie godzinę.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.