Zwyczajna płyta, w najlepszym znaczeniu tego słowa, poczynając od okładki aż po aranżacje. Ballady z delikatną domieszką jazzu.
Karolina Kozak, Tak zwyczajny dzień, Jazzboy Records 2007
Spokojne, nieco leniwe granie, świetne gitary Marka Napiórkowskiego i śpiew Karoliny Kozak sprawiają, że można ten album postawić na półce pomiędzy krążkami Katie Melua i Ani Dąbrowskiej. Do tego proste, ale niebanalne teksty, w których – co wcale nie takie częste w dzisiejszych produkcjach pop – słychać szczerość.
Najbardziej poruszają te dedykowane rodzicom i zmarłemu koledze, choć równie wiarygodna jest Karolina, kiedy śpiewa o miłości w utworze „Przyjdź i weź mnie”, czy w znanym z radia „Razem zestarzejmy się”.
Tak zwyczajny dzień to płyta dla wszystkich, którzy wolą stonowane, inteligentne produkcje od krzykliwej papki dominującej w mediach.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.